BAŁKANY 2007 & 2008 & 2019 & 2020 & 2021 & 2022 ...

kulka53 napisał(a)::D PAP, teraz to łatwe

Karol Okrasa

Wcześniej wpatrywalismy sięz Lidią i NIC

Pzdr

Kulka,

Tak jest, to jest poprawna odpowiedź ...

Pozdrawiam,

PAP

Kevlar napisał(a):Ciekawa twierdza i widoki z niej się rozciągające. Wogóle V.Tarnovo ładnie jest położone. Fajny kolejny etap podróży.

Kevlar,

Zgadza się ... Veliko Tarnovo można polecić na miejsce noclegowe z pewną ilością zwiedzania ...

Pozdrawiam,

PAP

Melduje sie popowrocie z nart ze słowackich Tatr . Zaległosci w czytaniu uzupełnione
DOŁĄCZAM ŚIĘ DO GRATULACJI ODNOŚNIE NOWEGO (EJ) CZŁONKA(KINI) RODZINY I ŻYCZĘ DUUŻO ZDROWIA MAŁŻONCE
Relacje jak zwykle niezmiernie interesujące i ciekawe ...
Czelam na dalszy ciąg
A na marginesie z niekajim zdziwieniem odnotowałem dośc dużą ilośc narciarzy z Rumunii w tatrach , przynajmniej po słowackiej stronie
Pozdrawiam [/u][/i]

PAP- jak zwykle zauroczona Waszą relacją czekam na cdn........

Aż szkoda, że tylko 1 godzinę i 15 minut mieliście na zwiedzanie twierdzy. Z planu wynika, że to wielka i rozległa twierdza. A z kolei ze zdjęć wynika, że jest ładna i bardzo zadbana.

Muszę przyznać, że tym zaimponowaliście mi po raz kolejny 250 km w aucie i to zwiedzanie na koniec, żeby dzień przyniósł nowe wrażenia. Ale to i przy okazji rozprostowanie kości

Jestem coraz bardziej zauroczony...

armar napisał(a):Melduje sie popowrocie z nart ze słowackich Tatr . Zaległosci w czytaniu uzupełnione
DOŁĄCZAM ŚIĘ DO GRATULACJI ODNOŚNIE NOWEGO (EJ) CZŁONKA(KINI) RODZINY I ŻYCZĘ DUUŻO ZDROWIA MAŁŻONCE
Relacje jak zwykle niezmiernie interesujące i ciekawe ...
Czelam na dalszy ciąg
A na marginesie z niekajim zdziwieniem odnotowałem dośc dużą ilośc narciarzy z Rumunii w tatrach , przynajmniej po słowackiej stronie
Pozdrawiam [/u][/i]

armar,

Dzięki za gratulacje ...

Cieszę się, że się podoba ...

Ci Rumuni to takimi mocno wypasionymi brykami byli czy takimi normalnymi

Pozdrawiam,

PAP

elli napisał(a):PAP- jak zwykle zauroczona Waszą relacją czekam na cdn........

elli,

Miło nam bardzo ...

Pozdrawiam,

PAP

Lidia K napisał(a):Aż szkoda, że tylko 1 godzinę i 15 minut mieliście na zwiedzanie twierdzy. Z planu wynika, że to wielka i rozległa twierdza. A z kolei ze zdjęć wynika, że jest ładna i bardzo zadbana.

Muszę przyznać, że tym zaimponowaliście mi po raz kolejny 250 km w aucie i to zwiedzanie na koniec, żeby dzień przyniósł nowe wrażenia. Ale to i przy okazji rozprostowanie kości

Lidia,

Rozległa i ładna, zwłaszcza w zachodzącym słońcu ... wbrew pozorom nam ta godzina z hakiem dała możliwość nasycenia się całością ... jedynie trochę szkoda, że nie dotarliśmy na południowy cypel ... dla dzieci też było w sam raz ... Lenka przeżywała, że tu były domki i kościoły, a Jaś jako prawdziwy mężczyzna testował terenowe zawieszenie swojego samochodu na kamiennych murkach

Te 250 km + zwiedzanie na koniec to właśnie była taka konwencja, żeby ujechać kawałek, ale żeby też coś zobaczyć ... ale gdyby twierdza była otwarta tylko do 18:00 to by był lekki klops ...

Pozdrawiam,

PAP

JacYamaha napisał(a):Jestem coraz bardziej zauroczony...

JacYamaha,

Ale to jeszcze nie koniec ...

Pozdrawiam,

PAP

O - ten odcinek za sprawą Velikego Tyrnowa zaciekawił mnie bardzo.
Tak jak 11 lat temu zaciekawiła mnie nazwa ulicy w rejonie, w którym pracuję. Mieszkańcy ul.Wielkotyrnowskiej przeważnie nie wiedzą, skąd się taka nazwa wzięła. Na palcach ręki można policzyć tych, którzy wyjaśniają, że to w dowód przyjaźni dwóch braterskich miast socjalistycznych : Krakowa w Polsce i Velikego Tyrnowa w Bułgarii.
Spotkałeś, PAP-o, jakieś ślady tej przyjaźni ?
A twierdza rzeczywiście piękna - prawie jak Wawel . Co oczywiście mogło być dla ówczesnych władców elementem łączącym te dwa miasta.
Ale my teraz, po tylu latach, wiemy - że prawie - robi dużą różnicę

PAP napisał(a):Ale to jeszcze nie koniec ...

Pozdrawiam,

PAP

I bardzo się z tego cieszę.
Jeszcze raz gratulacje.
Pozdrawiam
Jacek

plavac napisał(a):O - ten odcinek za sprawą Velikego Tyrnowa zaciekawił mnie bardzo.
Tak jak 11 lat temu zaciekawiła mnie nazwa ulicy w rejonie, w którym pracuję. Mieszkańcy ul.Wielkotyrnowskiej przeważnie nie wiedzą, skąd się taka nazwa wzięła. Na palcach ręki można policzyć tych, którzy wyjaśniają, że to w dowód przyjaźni dwóch braterskich miast socjalistycznych : Krakowa w Polsce i Velikego Tyrnowa w Bułgarii.
Spotkałeś, PAP-o, jakieś ślady tej przyjaźni ?
A twierdza rzeczywiście piękna - prawie jak Wawel . Co oczywiście mogło być dla ówczesnych władców elementem łączącym te dwa miasta.
Ale my teraz, po tylu latach, wiemy - że prawie - robi dużą różnicę

plavac,

To bardzo ciekawe co piszesz

Co do przyjaźni i przyjaźnie nastawionych mieszkańców, to wszyscy tubylcy byli mili i przyjaźnie nastawieni ... ale to akurat może dlatego, że dociera tu mniej Polaków niż nad morze, więc (na szczęście) nie mieli jeszcze okazji poznać naszych 'ambasadorów kultury' na wywczasie ...

Dywagacje o bałkańskości Rumunii będą, ale w odcinkach 'na powrocie', gdyż doszedłem do wniosku, że tak będzie lepiej ...

Pozdrawiam,

PAP

PAP napisał(a):armar,

Dzięki za gratulacje ...

Cieszę się, że się podoba ...

Ci Rumuni to takimi mocno wypasionymi brykami byli czy takimi normalnymi

Pozdrawiam,

Podoba podoba i to bardzo , opisy miejsc zwiedzanych zwarte ale wyczerpujące , fotki wspaniałe i miło się ogląda jak przesympatyczne ( i dzielne i zaradne - hmm fotkę z praniem Lenki pokazywałem swojemu synowi w celach edukacyjnych ) dzieciaki z każdą wyprawa dorastają , wychowujesz przyszłych podróżników
Warto z Wami poznawać te piękne krainy, bo i trzeba przyznać rzetelnie przygotowujecie się do podróży i faktycznie odwiedzacie ciekawe miejsca
Rumuni w Tatrach to raczej byli średnimi autkami , tak powiedzmy klasa średnia jak na nasze warunki i tak wszystkich przebijali ...... Ukraińcy , Jak objeżdżałem sobie miejscowości podtatrzańskie w drodze do Serbskiego Plesa oraz w drodze powrotnej do Polski ( Ukraińcy jechali na swoje święta w Tatry) takich fur terenowych w tej ilości to jeszcze nie widziałem większość Lexusy, Land Cruisery , i Infinity
Zrozumiałem dlaczego nasi gorole tak wypatrują takich gości ....
No ale na Ukrainie sa straszne dysproporcje materialne chyba tylko w Rosji są podobne ..... Na szczęście w miejscowości której byłem brak hoteli więc nowobagackich też nie było raczej , a nawet jeden Bułgar się trafił
A wracając do Twojej relacji , odżyły mi wspomnienia z mojej ektremalnej podróży w czasach studenckich do Bukaresztu w styczniu na rok przed obaleniem Ceausescu , jedyne w swoim rodzaju przeżycie , miło się patrzy jak to piękne miasto odżyło , mimo braku oświetlenia , przejmującego chłodu ( nawet w restauracjach brak było ogrzewania - Przywódca oszczędzał ...) totalnej beznadziei na ulicach dostrzegałem piękno architektury zaniedbanych budynków . Podzielam Twoje zdanie że to interesujące miasto mimo że Słońce Karpat wyburzył całe kwartały starego miasta w celu wybudowania swojej dzielnicy rządowej .....
Pozdrawiam i czekam na c.d.

A ja ... nie zgadzam się z PAPem , iż godzina to wystarczający czas na zwiedzenie twierdzy ...
Masz rację Lidio, teren dość rozległy, i żeby w pełni poczuć wyjątkowość tego miejsca myślę, ze 3 godziny byłyby optymalne.
Fakt, było to miłe zakończenie dnia, ale wzgórze to jest pełne zakamarków, do których można zajrzeć, ruin świątyń ( także z miejscami pochówku), fragmetów porozrzucanych kolumn, niezliczonej ilości pozostałości domostw. Wymaga czasu, żeby je poznać w pełni.
Na koniec zwiedzania twierdzy, gdy PAP zmuszony był z racji wózka podążać ze wzgórza do wyjścia klasyczną drogą, ja z Lenką odkryłyśmy mniej standardową wersję zejścia- masę schodków, ich pozostałości, albo najzwyczajniejszych ścieżek pośród ruin ówczesnych zabudowań. Co ciekawe, właśnie ruiny uruchomiły Lenki wyobraźnię, zdecydowanie bardziej niż zabudowania zachowane w dobrym stanie. Zadawała masę pytań o to, kto tu mieszkał, jakiego rodzaju domki tu były, czy mieszkały tu dzieci, etc. Mile mnie to zaskoczyło.

Miejsce z pewnością godne polecenia, z klimatem, pełne spokoju, skłaniające do refleksji, romantyczne .
Zobaczyliśmy je 2 lata temu, ale niestety byliśmy wówczas przejazdem, wróciliśmy przy kolejnym wyjeździe.
Wiem, że wrócimy tam raz jeszcze ...