Baka Voda- grunt pod nogami.

Witam. Jestem pierwszy raz na forum w roli uczestnika- wcześniej skupiałem się tylko na czytaniu. Przekonałem rodzinkę i w przyszłym roku zdradzamy nasz Bałtyk na rzecz chorwackiego Jadranu- czy to dobra decyzja zobaczymy za 7 miesięcy. Będę miał tutaj wiele pytań i liczę na forumowiczów a zaczynam od najważniejszego. Stawiam na bezpieczeństwo i dlatego chcę się dowiedzieć jak wygląda sprawa korzystania z morza dla dziecka i osoby niepływającej w Baskiej Vodzie. Syn ma 10 lat- coś tam pływa ale i on i my jesteśmy spokojniejsi jak ma grunt pod nogami- a my z żoną no lepiej nie mowć jak sobie radzimy w wodzie. Która plaża byłaby dla nas najodpowiedniejsza- w grę wchodzi także Brela lub Promajna . Z góry dziękuję za odpowiedź - jeśli się jakaś pojawi.

w Baśce większość plaż jest ogrodzonych bojami i z łagodnym zejsciem wiec nie masz się czego obawiać.Jeżowców nie widać wiec jak ktoś jest twardzielem to i bez butów sobie poradzi

Dzięki za odpowiedź. To super , że jest trochę miejsca do pluskania a nie od razu głębia. Teraz trzeba opracować taktykę żeby te trochę miejsca sobie znaleźć- tutaj może być największy problem. Jedno już wiem - jak najdalej od głównej plaży.

Zależy o której jesteś na plaży, im później tym gorzej

Nie wiem, nie sprawdzałem, ale na makarskiej riv. tam gdzie jest boja może być 50m głębokości.
Boja w Cro często odznacza kąpielisko a nie wskazuje gdzie jest płytko.

No to trzeba będzie poobserwować kąpiących i samemu sobie wyznaczyć granice bezpieczeństwa- oj nasłucham się od żony że zachciało mi się Adriatyku .

Tam woda jest tak "gęsta" że nawet ten co nie umie pływać to nie tonie - powód zasolenie

golibroda napisał(a):Tam woda jest tak "gęsta" że nawet ten co nie umie pływać to nie tonie - powód zasolenie

Nie nastawiałbym się na to tak bardzo aby później nie było rozczarowania lub tragedii...

Nie przeszkadza to jak widzę w tym by całe tabuny rodzin z dziećmi wybierały Jadran i jego plaże. Moimi ulubionymi miejscami w Polsce na spędzenie urlopu to Rewal i Zakopane- teraz w dużej mierze z ciekawości chcę te miejscowości połączyć w jedno. O plusach i minusach tamtych wiem w zasadzie wszystko o Baskiej Vodzie przekonam się w lipcu. Wiele rzeczy mnie ekscytuje ale i wiele jest takich ,które trochę tonują ten entuzjazm.

Osobiscie lubie jak coś się dzieje mysle że Baska Ci się spodoba jak lubisz Zakopane.W zeszłym roku byłem tam pierwszy raz i zastanawiam się czy nie pojechać tam ponownie w tym roku o plaże się nie martw można znaleść coś spokojnego choc jesli chcesz mięc lepsze miejsce trzeba wybrac się na plaże wczesniej.Jesli masz jakies pytania pisz smiało

Słyszałem że lużniejsze plaże są w stronę Promajny- szczególnie polecane były niedaleko baru Oseka. Czy faktycznie tak jest i jak te plaże wyglądają- czy jest łagodne wejście. Może polecicie jakieś inne plaże.

Tak, koło Oseki jest nieco luźniejsza plaża. Można do niej dojść wzdłuż morza lub dojechać samochodem i zaparkować prawie przy plaży. Jest tam pełna infrastruktura choć w mniejszym wyborze niż przy głównych plażach. Jest za to nieco taniej /bar, sporty wodne/. Tak było w ubiegłym roku.
Zejście do wody jest łagodne, ale można zapomnieć o dalekim zapuszczaniu się w wodę jak po łachach Bałtyku. Po kilku/kilkunastu metrach zaczyna się robić głęboko.
Baśka jest fajna /miała fajny biust.../, ale jak dla mnie trochę za ludna w sezonie. Będę szukał mniejszych miejscowości.
Warto wyrwać się z Bałtyku i zobaczyć, że woda nie musi mieć 17 st, a pogody nie trzeba wypatrywać z niepokojem co rano. I choć Egipt ma jeszcze lepsze warunki plażowe, to nie każdy lubi być skoszarowany w hotelu. Dlatego polecam Chorwację.

Ja niestety jestem zmuszony do wyjazdu w czasie wakacji i muszę gdzieś w tym tłumie znaleźć dla nas trochę przestrzeni - ha ha. O takich płyciznach jak na Bałtyku nawet nie marzę ale liczę że synek będzie miał frajdę z wyjazdu i nie będzie cały czas siedział na brzegu- nam wystarczy od czasu do czasu zamoczyć się dla orzeźwienia. Zaintrygował mnie ten dojazd samochodem bo jednak trochę rzeczy trzeba na plażę zabrać ale to chyba jakaś boczna dróżka ?.

a ja ruszyłbym tyłek w stronę Breli i za hotelem zszedł w lewo w dół,tam jest taki kawałek plaży gdzie można spocząć i kawałek mola do skakania

No właśnie ciekawe jak z plażami dla dzieci w Breli.