Bagażniki/ Boxy/ Uchwyty/ Łańcuchy śniegowe

napisał(a) **SingSing74** » 25.01.2017 22:28

Wiem. Jednak rowery na haku zabieram na razie tylko na wakacje za granicą. Obecnie koszt legalnej tablicy to około 50 zł, więc nie majątek ale skoro mam prawie identyczną to po co przepłacać? Od kilkunastu lat nie dostałem mandatu, nie pamiętam kiedy ostatnio przechodziłem kontrolę drogową jeżdżąc codziennie. Jaka jest więc szansa na wpadkę w ciągu dwóch dni w roku? :wink:

napisał(a) **fly** » 26.01.2017 08:32

Cze!

Jeśli auto masz zarejestrowane w Norwegii, to jedziesz z tablicą jaka TAM jest wymagana. Widziałem już takie ręcznie wykonane tablice. Ja w Polsce mam zrobioną tablicę z blachy bardzo podobną do oryginału, ale z nieco inną czcionką i rowerkiem pomiędzy numerami. Nikt się nigdy nie doczepił i na razie nie mam zamiaru wyrabiać nowej - oryginalnej.

Jest to błędne rozumowanie.
Tak dla żartu:
Polak (polski paszport) prowadzi pojazd zarejestrowany w Norwegii na autostradzie w np. Austrii. Z jaka prędkością Vmax km/h na autostradzie poruszał się będzie pojazd?
a. 140 km/h ponieważ kierowcą jest Polak
b. 130 km/h ponieważ to autostrada w Austrii
czy też
c. 110 km/h ponieważ auto jest zarejestrowane w Norwegii
Wg. wypowiedzi SingSing74 moge jechać 100km/h, ja wolałbym jako Polak jechać 140kh/h, ale ponieważ jedziemy w Austri to prędkość max. "tylko" 130km/h.
Jest to prawda oczywista i nie ma co tu się rozwodzić.
Gdzieś słyszałem (czy to na tym czy innym forum) o takiej praktyce, a mianowicie rejestrowaniu bagażnika rowerowego montowanego na hak pojazdu jako przyczepka.
hm...nie rozpisując się zbytnio nie jestem pewien czy bagażnik spełnia założenia definicji pojazd, a co za tym idzie przyczepka. A co z ewentualnym ubezpieczeniem OC? No i Vmax spada dość drastycznie. itd. ble ble ble -nie wydaje mi się to prawdopodobne.
Moje pytanie odnosi się do przepisów w Austrii, Czechach, Słowacji, Słowenii i Chorwacji.
pozdro

napisał(a) **SingSing74** » 26.01.2017 09:20

fly napisał(a):Jest to błędne rozumowanie.

Wg. wypowiedzi SingSing74 moge jechać 100km/h, ja wolałbym jako Polak jechać 140kh/h, ale ponieważ jedziemy w Austri to prędkość max. "tylko" 130km/h.

Bardzo nie lubię takich manipulacji (jesteś politykiem czy co?). Nie piszemy tu o prędkościach więc proszę mi nie wmawiać czegoś o czym nie wspomniałem słowa. Bodajże w Wielkiej Brytanii samochody mają dwukolorowe tablice. Białe z przodu, a żółte z tyłu. Czy wjeżdżając tam z Polski muszę przerejestrować auto lub zmienić kolor tablic? NIE!

Jaki sens miało by dostosowywanie się do różnych rozwiązań dotyczących rejestracji na bagażniku, skoro przepisy te, nawet w UE nie są ujednolicone? W jednym kraju można napisać na tekturze, w drugim przełożyć tablicę z auta, w kolejnym potrzebna jest nowa tablica, a w Polsce jeszcze 2 lata temu w ogóle nie było przepisów dotyczących tego rodzaju bagażników. W praktyce jest to wręcz niemożliwe do zrealizowania. W takim przypadku obejmują cię przepisy kraju w którym zarejestrowany jest samochód.

PS. Przypadek podobny do sławnych słowackich apteczek samochodowych.

napisał(a) **fly** » 26.01.2017 10:45

Nie ma tu miejsca żadna manipulacja a jedynie interpretacja tego co napisałeś wcześniej i co podtrzymujesz powyżej

...W takim przypadku obejmują cię przepisy kraju w którym zarejestrowany jest samochód....

.
Idąc twoim tokiem rozumowania np. mogę jeżdzić po Polsce na oponach z kolcami bo przecież w skandynawi jest to dozwolone?
Nie oczekuje odpowiedzi na to pytanie, a wręcz przeciwnie przytoczę tu pewną historyjkę z życia.
Otóż mój dobry znajomy po zjeżdzie z promu w Gdyni zaraz za bramą dostał mandat za kolce, na pierwszym postoju więc na Aber One wykorzystał chwilę przerwy w podróży-kombinerki i wyrwał kolce. Nawet jeszcze nie wyjechał ze stacji Schell'a w Pelpinie a już zabrali mu dowód za jazdę na uszkodzonych oponach/dziury po wyrwanych kolcach-podejrzewam że stali i obserwowali co robi a potem tylko wykazali się skrupulatnością. Dodam iż zajomy z premedytacją jechał na tych starych oponach z kolcami z zamiarem zakupu w Polsce nowego kompletu zimówek bez kolcy-panowie policjanci tylko przyśpieszyli ten zamiar.
Więc jakie są przepisy na wypadek spotkania skrupulatnych funkcjonariuszy w wcześniej wymienionych krajach tranzytowych, bo nie uśmiecha mi się co chwile płacić mandat-a co jest całkiem prawdopodobne znając mojego pecha.
pozdro

napisał(a) **SingSing74** » 26.01.2017 12:58

Dostałeś odpowiedź w norweskim urzędzie:
"....w Norwegii nie przewiduje się tego typu rozwiązania-po prostu otrzymałem odpowiedz że mam markerem wodoodpornym odręcznie sam sobie napisać nr rej. pojazdu ewentualnie zamówic te tablice w firime wykonującej różnego rodzaju szyldy",

ale widzę że na siłę szukasz problemów, więc idąc twoim tokiem rozumowania zarejestruj swój bagażnik w każdym kraju tranzytowym (nie wiem jak i na jakiej podstawie) wtedy będziesz miał spokój.

napisał(a) **fly** » 26.01.2017 13:40

Hm...
...no cóż dziękuję Ci SingSing74 za przybliżenie mi przepisów dotyczących poruszania się samochodu z bagażnikiem na haku w Polsce i Norwegii, jeżeli byś znalazł odrobinę czasu to oświeć mnie jeszcze proszę, jak przepisy w tej materi wyglądają w krajach o które pytałem, a na które to pytanie wciąż odpowiedzi nie otrzymałem.
pozdro

napisał(a) **SingSing74** » 26.01.2017 14:10

Zrozum, że jeśli idzie o rejestrację pojazdu czy bagażnika, to ciebie obowiązują przepisy kraju z którego pochodzisz\masz zarejestrowany pojazd. Nigdzie nie ma obowiązku zmiany tablic po przekroczeniu granicy. Czy to tak trudno zakumać ???

Jak powiedziała ci babka w urzędzie, zrób sobie tabliczkę blaszaną w jakimś zakładzie i po kłopocie. I się nie bój, nikt za granicą się nie doczepi.

napisał(a) **fly** » 26.01.2017 15:11

Drogi SingSing74 z tego miejsca dziękuję ci za czas jaki poświęcasz na próbę udzielenia odpowiedzi na pytanie odnośnie trzeciej tablicy rejestracyjnej dla bagażnika do przewożenia rowerów w Austrii, Czechach, Słowacji, Słowenii i Chorwacji.
Próbuję jednocześnie znaleść moją wypowiedz która mogłaby mylnie zasugerować chęć zmiany tablic po przekroczeniu granicy i/lub wielu granic na drodze z Norwegii do Chorwacji. Podobnie rzecz się ma odnośnie chęci rejestracji itd..
Nie obraź się, ale jako osoba która porusza się z odręcznie namalowaną tablicą rejestracyjną, co w myśl obecnie panujących przepisów jest naruszeniem tychże przepisów ,i jak przyznaje robi to świadomie nie jesteś (w mojej ocenie) osobą zdolną do kompetentnej odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Powiem więcej, postanowiłem iż będę je (Twoje wypowiedzi) ignorował chyba że uznam je jako merytorycznie coś wnoszące do dyskusji, a szczególnie gdy będą zawierać odpowiedź na nurtujące mnie pytanie.
pozdro

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 26.01.2017 15:45

Jeśli masz wątpliwości i oczekujesz profesjonalnej odpowiedzi to napisz do odpowiednich ambasad.

napisał(a) **SingSing74** » 26.01.2017 16:08

fly napisał(a):Drogi SingSing74
Nie obraź się, ale jako osoba która porusza się z odręcznie namalowaną tablicą rejestracyjną, co w myśl obecnie panujących przepisów jest naruszeniem tychże przepisów ,i jak przyznaje robi to świadomie nie jesteś (w mojej ocenie) osobą zdolną do kompetentnej odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie.
pozdro

Możesz jeszcze pokazać w którym miejscu napisałem, że ja jeżdżę z ręcznie malowaną tablicą?

Wiem, że czytanie ze zrozumieniem dla wielu stanowi obecnie duży problem, więc poproś w domu kogoś dorosłego o pomoc.
Jako osobie wyjątkowo opornej w kwestii logicznego myślenia dam ostatnią radę w tym temacie. Kupcie sobie bagażnik na dach. Tam też zmieści się koło zapasowe.

napisał(a) **fly** » 26.01.2017 16:30

Zgodnie z Twoją poradą bigredone tak też uczynię, zastanawiałem się przez chwilę czy zapytać o nurtujące mnie kwestie ambasadę czy konsulat państw tranzytowych, ale nic nie szkodzi skrobnąć maila do obu.
pozdro

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 26.01.2017 21:41

fly napisał(a):Zgodnie z Twoją poradą bigredone tak też uczynię, zastanawiałem się przez chwilę czy zapytać o nurtujące mnie kwestie ambasadę czy konsulat państw tranzytowych, ale nic nie szkodzi skrobnąć maila do obu.
pozdro

Mam nadzieję, że podzielisz się zdobytą w ten sposób wiedzą.

napisał(a) **fly** » 30.01.2017 15:57

No i pierwsza Ambsada udzieliła odpowiedzi (Austria):

Szanowny Panie,
W odpowiedzi na Pana zapytanie, które otrzymaliśmy drogą mailową w dniu 26 stycznia b.r. Ambasada Austrii w Warszawie uprzejmie informuje, że zgodnie z informacjami publikowanymi w austriackim elektronicznym informatorze urzędowym należy albo uzyskać specjalną czerwoną tablicę rejestracyjną na bagażnik albo należy zdemontować tablicę znajdującą się z tyłu pojazdu i zamontować ją na bagażnik rowerowy, gdyż musi ona być widoczna z tyłu.
Poniżej Ambasada wskazuje Panu także link do informacji źródłowych w j. niemieckim:
https://www.help.gv.at/Portal.Node/hlpd ... 60300.html
http://www.oeamtc.at/portal/fahrradtrae ... 00+1369503
Jeśli chodzi o dodatkowe ograniczenia, to przepisy austriackie przewidują ograniczenia dot. maksymalnej dopuszczalnej prędkości. Poruszanie się z bagażnikiem montowanym na hak podlega pod kategorię pojazdów z lekką przyczepką (do 750kg), a więc w terenie zabudowanym maksymalna prędkość to 50km/h, a poza nim, a także na drogach krajowych i autostradach to 100km/h.
Powyższe informacje pochodzą ze strony austriackiego automobilklubu (ÖAMTC):
http://www.oeamtc.at/portal/zulaessige- ... 00+1107147
W celu uzyskania dalszych szczegółowych informacji Ambasada uprzejmie doradza kontakt bezpośrednio z (ÖAMTC):
Österreichischer Automobil-, Motorrad- und Touringclub (ÖAMTC) Schubertring 1-3, 1010 Wien Telefon: +43 (0)1 711 99 0 http://www.oeamtc.at

Mam nadzieję, że powyższe informacje okażą się dla Pana przydatne.
Ambasada pozostaje z wyrazami szacunku:
Christian Autengruber
Radca-Minister
(dokument sporządzony elektronicznie)

pozdro

napisał(a) **fly** » 09.02.2017 16:31

Odpowiedź ambasady Chorwacji:

Szanowny Panie,

w odpowiedzi na Pana zapytanie z dnia dzisiejszego, Referat ds. Konsularnych Ambasady RP w Zagrzebiu uprzejmie informuje, że w odniesieniu do Pana problemu, zastosowanie mają art. 154-156, chorwackiej ustawy o bezpieczeństwie w ruchu drogowym (http://www.zakon.hr/z/78/Zakon-o-sigurn ... na-cestama) regulujące ogólne warunki przewozu bagażu/ładunków w ruchu drogowym.

Zgodnie z postanowieniami art. 154, punkt 2, podpunkt 5. bagaż/ładunek umieszczony na pojeździe musi być rozmieszczony /…/, w taki sposób, by nie zasłaniał /…/ tablic rejestracyjnych. Za postępowanie niezgodne z tym wymogiem przepisana jest kara pieniężna w wysokości 500 HRK. Nie ma przeszkód prawnych, by tablice rejestracyjne pojazdu zamontować na bagażniku/platformie. Ważne, by były widoczne. Ww. ustawa nie podpowiada natomiast w jaki sposób rozwiązać problem, o który Pan pyta. Najlepiej w podróż zabrać taki bagażnik, który nie zasłania tablic rejestracyjnych lub taki, który umożliwia przytwierdzenie tylnej tablicy bezpośrednio na nim. Dodatkowa kartka z numerem rejestracyjnym nie rozwiązuje niestety problemu.

Natomiast w myśl artykułu 238, punktu 3 ww. ustawy tzn. „lekkie przyczepy” (przyczepę, której dopuszczalna masa całkowita nie przekracza 750 kg; trudno mi ocenić, czy Pana bagażnik się do tej grupy kwalifikuje) mogą uczestniczyć w ruchu drogowym tylko pod warunkiem umieszczenia na nich tablic rejestracyjnych. Za postępowanie niezgodne z tym wymogiem dla osób fizycznych przepisana jest kara pieniężna w wysokości 300 HRK. (art. 238, punkt 9). Jeżeli Pana bagażnik jest w myśl chorwackich przepisów „lekką przyczepą” powinien Pan mieć jednak trzy tablice rejestracyjne.

Ponadto informujemy, że w przypadku, gdy ładunek/bagaż wystaje z tyłu pojazdu przynajmniej 1 m, najbardziej wysunięty punkt takiego ładunku musi być w odpowiedni sposób oznakowany tj. czerwoną tkaniną (kara j.w.).

Artykuł 55, punkt 1 ww. przepisu ogranicza prędkość pojazdu osobowego ciągnącego inny pojazd (przeznaczony do bycia ciągnącym i nieposiadający hamulców) do 80 km/h.

Życzę spokojnego i beztrosko spędzonego urlopu w Chorwacji.

Z poważaniem,

Violetta Szmyt-Radošević
Starszy Referent / Viši referent

Referat ds. Konsularnych / Referada za konzularne poslove
Ambasada RP w Zagrzebiu / Veleposlanstvo Republike Poljske u Zagrebu
Krležin gvozd 3, 10000 Zagreb, Hrvatska
Telefon: +385 1 48 99 414
Faks: +385 1 48 99 420

W związku z powyższym zadałem pytanie:

Aby rozwiać moje wątpliwości, w myśl tego co Pani napisała:
“Nie ma przeszkód prawnych, by tablice rejestracyjne pojazdu zamontować na bagażniku/platformie. Ważne, by były widoczne.”
rozumiem że dozwolone jest przełożenie tylnej tablicy rejestracyjnej pojazdu na bagażnik rowerowy. Bagażnik o którym mowa wygląda tak
https://www.westfalia-automotive.com/in ... I7fQ%3D%3D

W miejscu tablicy z napisem WESTFALIA umieszcza się tablicę z nr. rejestracyjnym pojazdu ( trzecia tablica z Wydziału Komunikacji np. Polsce) lub na czystym kawałku tektury flamastrem wodoodpornym pisze się nr. rejestracyjny pojazdu i to umieszcza się w przeznaczonym na rejestrację miejscu na bagażniku (Norwegia).

Reasumując, Czy w Chorwacji dozwolone jest przełożenie tablicy rejestracyjnej z pojazdu na bagażnik?

pozdrawiam

I oto odpowiedz

Szanowny Panie,

jeżeli Pana bagażnik wygląda jak na zdjęciu, może Pan przełożyć tablice rejestracyjne we wskazanym miejscu.
Ważne jest, aby numery były widoczne. Innymi słowy, co kraj to obyczaj
Z poważaniem i serdecznymi pozdrowieniami z Zagrzebia,

oraz

...w chorwackich przepisach nie znalazłam żadnych innych ograniczeń prędkości poza jednym, o którym napisałam Panu w poprzednim e-mailu...
Violetta Szmyt-Radošević

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 09.02.2017 18:51

bigredone napisał(a):
fly napisał(a):Zgodnie z Twoją poradą bigredone tak też uczynię, zastanawiałem się przez chwilę czy zapytać o nurtujące mnie kwestie ambasadę czy konsulat państw tranzytowych, ale nic nie szkodzi skrobnąć maila do obu.
pozdro

Mam nadzieję, że podzielisz się zdobytą w ten sposób wiedzą.

fly, dziękuje za podzielenie się informacjami. Natomiast zaniepokoił mnie fakt ograniczenia prędkości w Austrii. Jak zrozumiałem wysłałeś im zdjęcie twojego bagażnika ? Czy ograniczenie, o którym piszą dotyczy zwykłego bagażnika, czy właśnie platformy, o której wspominałeś ?
Może ktoś niemieckojęzyczny zerknie na odnośniki i doczyta czy nie ma tam więcej podobnych kwiatków.