napisał(a) Dziadek Maciek » 18.04.2014 12:56
Ja też odliczam czas do końca dzisiejszej, głupiej pracy, a po niej ... dokończenie wędzenia i świętowanie, Rodzina jak zwykle spotyka się u nas w domu.
Ps to nie tak, że ja handluję Cruz'em, a Cam'em nie, sprzedaję trochę i to i to. Tylko na zamówienie, na półce nie trzymam. Tak jak kiedyś wspomniałem, bardziej mnie pociąga temat związany ze sprzętem wedzarniczym i masarskim, to rozwijam. Prócz wędzarni mam w ofercie nadziewarki, szynkowary (super się sprzedają), przyprawy, jelita, osłonki, zrębki, różne generatory dymu na zrębki itd, a bagażniki to tak z tradycji, z przyzwyczajenia.
Z bagażników to praktycznie Thule utrzymuję w ciągłej sprzedaży.
To, że się wypowiadam o bagażnikach wynika z wieloletniego doświadczenia, nie tylko jako sprzedawcy, głównie jako użytkownika i osoby zbierającej doświadczenie od klientów. To, że piszę, że Cruz jest wyższej jakości niż Cam, także wynika z tego doświadczenia, wygląd jest często mylący. Wiele razy robiłem np tak - kładłem 2 różne bagażniki do tego samego auta i prosiłem klienta o wskazanie,m który ew wybrałby. Nic nie sugerując z mojej strony zdecydowana większość po dokładnych oględzinach wybiera Cruz'a. Różnica detali, różnica w jakości wykonania (wg Cruz nie jest tu ideałem), różnica w dopasowaniu do konkretnego dachu jest w przypadku Cruz'a wyraźnie lepsza.
Cam nie ma profilowanych pod krzywizny dachu łap, belki często stoją trochę nachylone, Cruz raczej takiej sytuacji nie ma. W Cam'ie łapy często pasują do wielu aut, Cruz ma łapę pod dany pojazd. Poduszki u Cam'a potrafią wypadać, może mniej niż kiedyś, ale ...
No dobra, wystarczy tej pisaniny.
Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam