Bagażniki/ Boxy/ Uchwyty/ Łańcuchy śniegowe

bluesman napisał(a):

auto_gt napisał(a):Zawsze można poimpowizować , jakąś lotkę, spojlerek na krawedzi dachu... zmieni kierunek strugi powietrza spadajacej z dachu na platformę ...

Albo jechać wolniej , opór powietrza wzrasta wporst do kwadratu wraz ze wzrostem prędkości .

cuś ,za cuś...

Już sporo lat wożę rowery tunelu aerodynamicznego jak na razie nie posiadam a spoiler i owszem ale nic nie daje. Rada jechać wolniej tyczy się chyba rowerów wożonych na dachu chyba ?

Nie musisz posiadać , wystarczy się przyjżeć ,co wystaje i pokombinować ,
Lotka nakońcu dachu ucina strugę powietrza i sprawia że nie opada zakręcającym wirem w dół któy udeża o tylną klapę , czyli o rowery.

Zaraz po śłubie byliśmy nowym UNO 1,1 w Italii i tam mi strzeliło do głowy kupić pseudo górale dla mnie i małżonki ,bagażnik miałem więc dokupiłem uchwyty i w drodze powrotnej , po 300 km rezerwa !
ale był problem rozwinąc prędkośc ponad 120 km/h , ale się namęczyłem z tym transportem - jak podliczyłem koszty paliwa jakie mi spalił w nadwyżce + cena zakupu rowerów i uchwytu .to w polsce kupiłbym takie same .
W tamtym czasie 1994 r. rowery górale unas były drogie jeszcze

LR DIV

bluesman napisał(a): Rada jechać wolniej tyczy się chyba rowerów wożonych na dachu chyba ?

Wiele lat temu brałem udział w testach różnych bagażników i uchwytów rowerowych. Nie mieliśmy żadnych tuneli, komputerów, po prostu jeździliśmy.
Ja testowałem na Citroenie XM. Bagażnik nie miał większego wpływu na jakość trzymania, w/w aucie była śruba 8mm dokręcająca łapę do dachu, nie mógł więc w jakikolwiek sposób ruszyć się.
Uchwyty rowerowe - proste, zwykłe blaszaki... prędkości bezpieczne do ok 90/100 km/h
- trochę mocniejsze, np alu nie wiele wpłynęły na bezpieczną szybkość, max 110 km/h
3 rowery w uchwytach Automaxi, najwyższy wtedy produkowany model, prędkość do 180 km/h. Dużo, wiem, ale dopiero powyżej rowery zaczynały się wyraźnie bujać.

Aż korci mnie aby teraz, z obecnie dostępnymi zrobić taki test.
Ostatni raz z rowerami na dachu jechałem chyba ok 10 lat temu, na haku głównie wożę. Może w najbliższy weekend przywiozę rower na dachu, ale mam "marne" Thule, więc wyniki nie będą obiektywne

FUX napisał(a):LR DIV

Wybacz ale nie wiem co to

Land Rover

auto_gt napisał(a):

bluesman napisał(a):

auto_gt napisał(a):Zawsze można poimpowizować , jakąś lotkę, spojlerek na krawedzi dachu... zmieni kierunek strugi powietrza spadajacej z dachu na platformę ...

Albo jechać wolniej , opór powietrza wzrasta wporst do kwadratu wraz ze wzrostem prędkości .

cuś ,za cuś...

Już sporo lat wożę rowery tunelu aerodynamicznego jak na razie nie posiadam a spoiler i owszem ale nic nie daje. Rada jechać wolniej tyczy się chyba rowerów wożonych na dachu chyba ?

Nie musisz posiadać , wystarczy się przyjżeć ,co wystaje i pokombinować ,
Lotka nakońcu dachu ucina strugę powietrza i sprawia że nie opada zakręcającym wirem w dół któy udeża o tylną klapę , czyli o rowery.

Zaraz po śłubie byliśmy nowym UNO 1,1 w Italii i tam mi strzeliło do głowy kupić pseudo górale dla mnie i małżonki ,bagażnik miałem więc dokupiłem uchwyty i w drodze powrotnej , po 300 km rezerwa !
ale był problem rozwinąc prędkośc ponad 120 km/h , ale się namęczyłem z tym transportem - jak podliczyłem koszty paliwa jakie mi spalił w nadwyżce + cena zakupu rowerów i uchwytu .to w polsce kupiłbym takie same .
W tamtym czasie 1994 r. rowery górale unas były drogie jeszcze

Napisałem, że nic nie wystaje nie czytałeś moich wcześniejszych postów jak przewoziłem rowery na dachu i nie widziałeś zdjęcia? rowery były przewożone za przedni widelec, bez pedałów, siodełek, kierownice skręcone na bok. Korby ustawione poziomo v-breaki złożone.

Olo napisał(a):Land Rover

aha thx, tam faktycznie jest ściana Jeżeli chodzi o tego typu bagażniki to pozostaje tylko problem zasysania brudu niestety co jest chyba najgorsze przy deszczu.

Fux - Piękne auto , pogratulować .
Podobają mi sie te wozy nie do zdarcia , wolałbym to zdecydowanie od niemieckich crosoverów / suvów itd. to samochód z klasą i duszą .

Kiedyś Jeremy Clarkson wjeżdżał podobną wersja na szczyt góry ... startował z ...plaży .

Bluesman - nie widziałem zdjęcia - mobilny z neti działa kiepsko , pismo rozwiązania umowy leży już na biurku ....

Mało jest ludzi ,którzy zadawaliby sobie tyle trudu rozkręcania do transportu ...

bluesman napisał(a):

Olo napisał(a):Land Rover

aha thx, tam faktycznie jest ściana Jeżeli chodzi o tego typu bagażniki to pozostaje tylko problem zasysania brudu niestety co jest chyba najgorsze przy deszczu.

Wielkie chlapacze coś jak WRC ,przy deszczu znacznie ogranicza brudzenie- podrywanie wody w górę .

Jazda autem typu van ,suv ,kombi - od kół podrywa wodę ,a powietrze zawirowuje ją na klapę ,założenie chalapaczy / błotnochronów znacznie ogranicza brudzenie tyłu pojazdu i tego co masz na platformie .

Jestem po prostu pasjonatem kolarstwa, a przy okazji nauczyłem się serwisować swoje rowery i jestem w stanie zrobić przy nich wszystko Nie kupuję rowerów w całości sam je składam z elementów, które uważam za lekkie i dobre

Tego o czym napisałeś nie znam jeszcze z autopsji ale potężne chlapacze też zwiększają opór powietrza i nie mają moim zdaniem, aż takiego wpływu na zmniejszenie zabrudzenie się rowerów wszak jest jeszcze przestrzeń pomiędzy kołami i odpryski boczne spod przednich i tylnych kół. Nie jest to ten sam rodzaj brudu jak np. owady osadzające się rowerach na dachu, które niezwykle trudno usunąć.

Potrzebuję krótką łapę do posiadanego bagażnika taką do 20cm może być używana

bluesman napisał(a):ale potężne chlapacze też zwiększają opór powietrza i nie mają moim zdaniem, aż takiego wpływu na zmniejszenie zabrudzenie się rowerów wszak jest jeszcze przestrzeń pomiędzy kołami i odpryski boczne spod przednich i tylnych kół.

Miałem auto z chlapaczami i potem je zdjąłem bo to ... wiocha
patrząc w lusterko co się działo , i jak je zdjąłęm to była różnica mniej wiecej o połowe , na klapie ,kiedy były chlapacze złożone osad to była tylko mgiełka... po zdjęciu klapa szara - to subiektywne spostrzeżenia.

Zawirowania przy wyższych prędkościach są bardzo duże; stąd pomysł na pokrowiec.

JC wjeżdżał DIII i w dodatku zabrał klucze ze sobą do samolotu.
Disco zostało na górce...

FUX napisał(a):Zawirowania przy wyższych prędkościach są bardzo duże; stąd pomysł na pokrowiec.

JC wjeżdżał DIII i w dodatku zabrał klucze ze sobą do samolotu.
Disco zostało na górce...

Tak , dokładnie to z tej góry śmigłowiec go zabrał ,a po filmie w studio się przyznał ,że zabrał klucze .... he.

Maciek1956 napisał(a):Rozwiązanie całkiem niezłe. Taką opinię mam od klientów, ja tego bagażnika nie sprzedaję.
Ma trochę inny system odchylania, warto ew sprawdzić, czy odchylanie wystarczy do Twojego auta. To zależy od wielkości klapy, sposobu jej otwierania jak i samego haka, np długości "szyjki" czy wysokość w stosunku do klapy.
Strada nie umożliwia otwierania klapy np w WV T4, Berligo czy w moim aucie, a Thule z serii G6 w znanych mi przypadkach nie stwarza problemu.

Dzięki za informację, muszę gdzieś przymierzyć. Mam honde odysseya więc może być podobnie jak w T4 (a swoja drogą to ja chyba byłem u Ciebie w sklepie wczoraj na Korkowej ). Faktycznie jak się porówna thule czy stradę do tych tanich za 500 pln to jak trabant do mercedesa.