napisał(a) 21monika » 22.01.2018 22:17
Wiem Beatko.
Znajomi byli w okresie Świąteczno - Noworocznym, ich achom i ochom nie było końca a i foty rewelacja.
A co do pieska to jest z tych co woli mróz niż letnie temperatury a i w śniegu szaleje. W te dwa dni co śnieg u nas sypał to praktycznie co dwie godziny wychodziliśmy z nią żeby się psina nacieszyła.
Zobaczymy w lutym mam chęć na mały weekend gdzieś z "widokiem".
Poprzedni rok dał mi w kość i chce mi się kontemplacji w ciekawym otoczeniu ale nie koniecznie zamierzam stać kilka godzin na Zakopiance.
Jeszcze raz dziękuję