Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Babskie wakacje 2010

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
trinity
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 421
Dołączył(a): 07.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) trinity » 09.02.2011 22:12

super wyprawa :D i okraszona ślicznymi fotkami :D :D
Podziwiam odwagę,
ja jakoś bezpieczniej czuję się przy takich długich wyjazdach w męskim towarzystwie :oops:
Czekam na kolejne wrażenia z pobytu :D
Pozdrav :wink:
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 09.02.2011 22:28

smoki3 napisał(a):
Iwonab napisał(a):cdn... w weekend :lol:




To sadyzm jest po prostu :!: :wink: :lol:



DOKŁADNIE
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108174
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 09.02.2011 22:31

Weekend już blisko :D i nie każdy ma nieograniczony dostęp do kompa :wink:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 10.02.2011 09:57

Niezmordowane Baby :) Najpierw 1426 schodów 8O a potem jeszcze pieszo na górę Srd. Już widzę moją łękotkę przyśrodkową po takim maratonie :) :) :)

Zdjęcia piękne.

Mam w planach w tym roku górę Srd...ale idę na łatwiznę, wjadę kolejką :)
fota
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 586
Dołączył(a): 04.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) fota » 10.02.2011 14:00

Iwonab napisał(a):Obrazek


Jest pod dużym wrażeniem Twojego kadrowania. Robisz świetne zdjęcia !

Pozdrawiam.
Tomasz.
brokers7
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 303
Dołączył(a): 24.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) brokers7 » 11.02.2011 14:14

fota napisał(a):Jest pod dużym wrażeniem Twojego kadrowania. Robisz świetne zdjęcia !

Pozdrawiam.
Tomasz.



Zgadzam się i czekamy czekamy, weekend nadchodzi :)
eagler
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 211
Dołączył(a): 04.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) eagler » 11.02.2011 17:35

Witaj

relacja pierwsza klasa juz nie moge sie doczekac dalszej czesci
Iwonab
Podróżnik
Posty: 16
Dołączył(a): 01.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwonab » 11.02.2011 17:35

Późne śniadanie na tarasie pod pergolami, z których zwisają fioletowe i białe winogrona w otoczeniu licznych kwiatów.U mnie w ogrodzie kanny zakwitają we wrześniu o ile w ogóle zdążą, a tu są niezwykle bujne
Idziemy na plażę. Córka smaży się na słońcu , a my bierzemy aparat idziemy do Kupari. Kilka minut marszu i tak jak byśmy przeniosły się w czasie.
Wokół mnóstwo śladów wojny. Mury podziurawione pociskami, nie dokończone, zdewastowane hotele w których rosną chwasty, marmurowa posadzka z dziurą po wybuchu bomby, fragmenty dekoracji ścian porozrzucane na podłodze. Dłuższa chwila zadumy nad śladem ludzkich tragedii zapisanych w tym miejscu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracamy myśląc o tym co zobaczyłyśmy i o tym , że istnieje inna Chorwacja.
Wieczorem spędzamy wieczór na tarasie w towarzystwie naszej gospodyni. Opowiada o teraźniejszości i przeszłości. O życiu Chorwatów obecnie i o swoich przeżyciach związanych z wojną. Mówi wyłącznie po chorwacku, ale w dużej części ją rozumiemy. Częstuje nas winem własnej roboty i dojrzałymi figami.
Pierwszy etap wyprawy się kończy. Pakujemy bagaże, sprzątamy mieszkanie i następnego dnia rano wyruszamy do Primosten. Gospodyni życzy nam bezpiecznej podróży.
Miałyśmy jechać prosto do Primosten, żeby mieć czas na znalezienie kwatery.
Ale być tak blisko i nie wyskoczyć do Bośni i Hercegowiny, nie zahaczyć choćby o Mostar? Kocham niespodzianki i lubię nagle zmieniać plany :D Jedziemy jednak we trójkę, więc pytam o zgodę siostrę i córkę. Siostra jest na tak, córka marudzi. Prawy kierunkowskaz i kierujemy się do Metkovic. O kurczę , długaśny korek na przejście graniczne. Ok. półtorej godziny w plecy. Ale jest czas popodziwiać aleję oleandrowo-palmową wzdłuż drogi.

Obrazek

Mostar, miasto które mocno ucierpiało podczas wojny na Bałkanach Znaczna część zabytków została zniszczona. W 1993 i 1994 roku Chorwaci zabili ok. 2 tys mieszkańców miasta.
Podziwiamy Stary Most( lub jak kto woli Most Turecki) dopiero niedawno odbudowany, a zniszczony w 1993 roku przez chorwacką artylerię, łączący jednym przęsłem dwa brzegi Neretwy, minarety meczetów, idziemy uliczką z pamiątkami.
Trochę wschodniego klimatu. Córcia robi zakupy, kupuje pamiątki dla znajomych, dla siebie ładną bransoletkę( taką samą w Primosten zobaczyła potem cztery razy droższą) Wiele rzeczy kosztuje tylko 1 euro (euro to waluta Bośni- nie musimy więc szukać kantoru)
Znajdujemy knajpkę z orientalnym wystrojem, w której zamawiamy obiad.
W drodze na parking wchodzimy do sklepu, chcąc kupić tutejsze piwo dla naszych facetów. Rozglądamy się, ani jednej puszki czy butelki. Pytamy sprzedawczynię. Mówi że jest i konspiracyjnie wyciąga z lodówki puszki dokładnie zasłonięte kartonami soków. Jesteśmy zdziwione a jeszcze bardziej dziwimy się, gdy je pakuje do grubej papierowej torby tak , żeby nie widać było co w niej mamy :? Niesiemy to piwo czując się jak przemytniczki :roll: Po powrocie z podróży zaczęłam grzebać w Internecie i się wyjaśniło. Bośnia i Hercegowina to kraj, w którym muzułmanie stanowią 40% ludności, , a Koran zabrania picia alkoholu.
Chcąc uniknąć korka na przejściu w Metkovic kierujemy się na Posusje i przekraczamy granicę w Imotski . Kierująca autem siostra pyta nagle jak w skodzie blokuje się drzwi. Skąd to nagłe pytanie?

Mostar w obiektywie siostry

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 11.02.2011 19:33

Witam, super relacja, dosiadam się i ja. Poludniowa Dalmacja sercu bliska, również Kotor i Perast zachwycały nas w 2008 r. A na przedostatnim zdjęciu z Mostaru widzę nasze miejsce noclegowe, będę wiernie śledzić ciąg dalszy. :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.02.2011 21:00

Spóźniony ale dosiadam się do oglądania (na 5 rząd się załapię :D )
Respekt za taką samodzielną wyprawę, niech służy jak instruktażowa dla innych chętnych "babskich" wyjazdów że można :)
brokers7
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 303
Dołączył(a): 24.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) brokers7 » 11.02.2011 22:28

Iwonab napisał(a):Późne śniadanie na tarasie pod pergolami, z których zwisają fioletowe i białe winogrona w otoczeniu licznych kwiatów.U mnie w ogrodzie kanny zakwitają we wrześniu o ile w ogóle zdążą, a tu są niezwykle bujne
Idziemy na plażę. Córka smaży się na słońcu , a my bierzemy aparat idziemy do Kupari. Kilka minut marszu i tak jak byśmy przeniosły się w czasie.
Wokół mnóstwo śladów wojny. Mury podziurawione pociskami, nie dokończone, zdewastowane hotele w których rosną chwasty, marmurowa posadzka z dziurą po wybuchu bomby, fragmenty dekoracji ścian porozrzucane na podłodze. Dłuższa chwila zadumy nad śladem ludzkich tragedii zapisanych w tym miejscu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracamy myśląc o tym co zobaczyłyśmy i o tym , że istnieje inna Chorwacja.
Wieczorem spędzamy wieczór na tarasie w towarzystwie naszej gospodyni. Opowiada o teraźniejszości i przeszłości. O życiu Chorwatów obecnie i o swoich przeżyciach związanych z wojną. Mówi wyłącznie po chorwacku, ale w dużej części ją rozumiemy. Częstuje nas winem własnej roboty i dojrzałymi figami.
Pierwszy etap wyprawy się kończy. Pakujemy bagaże, sprzątamy mieszkanie i następnego dnia rano wyruszamy do Primosten. Gospodyni życzy nam bezpiecznej podróży.
Miałyśmy jechać prosto do Primosten, żeby mieć czas na znalezienie kwatery.
Ale być tak blisko i nie wyskoczyć do Bośni i Hercegowiny, nie zahaczyć choćby o Mostar? Kocham niespodzianki i lubię nagle zmieniać plany :D Jedziemy jednak we trójkę, więc pytam o zgodę siostrę i córkę. Siostra jest na tak, córka marudzi. Prawy kierunkowskaz i kierujemy się do Metkovic. O kurczę , długaśny korek na przejście graniczne. Ok. półtorej godziny w plecy. Ale jest czas popodziwiać aleję oleandrowo-palmową wzdłuż drogi.

Obrazek

Mostar, miasto które mocno ucierpiało podczas wojny na Bałkanach Znaczna część zabytków została zniszczona. W 1993 i 1994 roku Chorwaci zabili ok. 2 tys mieszkańców miasta.
Podziwiamy Stary Most( lub jak kto woli Most Turecki) dopiero niedawno odbudowany, a zniszczony w 1993 roku przez chorwacką artylerię, łączący jednym przęsłem dwa brzegi Neretwy, minarety meczetów, idziemy uliczką z pamiątkami.
Trochę wschodniego klimatu. Córcia robi zakupy, kupuje pamiątki dla znajomych, dla siebie ładną bransoletkę( taką samą w Primosten zobaczyła potem cztery razy droższą) Wiele rzeczy kosztuje tylko 1 euro (euro to waluta Bośni- nie musimy więc szukać kantoru)
Znajdujemy knajpkę z orientalnym wystrojem, w której zamawiamy obiad.
W drodze na parking wchodzimy do sklepu, chcąc kupić tutejsze piwo dla naszych facetów. Rozglądamy się, ani jednej puszki czy butelki. Pytamy sprzedawczynię. Mówi że jest i konspiracyjnie wyciąga z lodówki puszki dokładnie zasłonięte kartonami soków. Jesteśmy zdziwione a jeszcze bardziej dziwimy się, gdy je pakuje do grubej papierowej torby tak , żeby nie widać było co w niej mamy :? Niesiemy to piwo czując się jak przemytniczki :roll: Po powrocie z podróży zaczęłam grzebać w Internecie i się wyjaśniło. Bośnia i Hercegowina to kraj, w którym muzułmanie stanowią 40% ludności, , a Koran zabrania picia alkoholu.
Chcąc uniknąć korka na przejściu w Metkovic kierujemy się na Posusje i przekraczamy granicę w Imotski . Kierująca autem siostra pyta nagle jak w skodzie blokuje się drzwi. Skąd to nagłe pytanie?

Mostar w obiektywie siostry

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Mam pytanie. Gdzie to Kupari leży ??

I jakim aparatem robisz zdjęcia. :)
brokers7
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 303
Dołączył(a): 24.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) brokers7 » 11.02.2011 22:32

OJJJJJ Już mam Kupari :)
janusz07
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 260
Dołączył(a): 20.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz07 » 11.02.2011 22:44

Zgłasza się kolejny czytelnik. fajnie powspominać przy ładnych fotkach. Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy.
ANITA:)
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 798
Dołączył(a): 07.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ANITA:) » 11.02.2011 23:33

Zapisuje sie do czytelni :)
Takie babskie wyprawy są rewelacyjne. Ja bardzo miło wspominam swoją wyprawę do Turcji choć było to wieki temu :) Teraz to mogę tylko o tym pomarzyć. Mąż pewnie po wielkich błaganiach by sie zgodził, ale pod warunkiem, że całą trójkę dzieci ze sobą bym wzieła :twisted:

śliczne zdjęcia ! a na jednym wypatrzyłam szyld apartamentu, w któym w zeszłym roku nocowaliśmy i podobne mamy ujęcie tej ulicy :D


[quote="Iwonab"]
Mostar w obiektywie siostry


Obrazek
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 12.02.2011 08:39

Milo znowu Mostar zobaczyć i to nierzadko miejsca, w które nas ie rzuciło...
nice!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Babskie wakacje 2010 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone