08.10. 2009 (czwartek)
Nastał dzień wyjazdu. Szybkie pakowanie, pożegnanie gospodarzy i w drogę.
Wujazd o 8.00. Kirujemy się wybrzeżem na Bar i kręcimy na Podgoricę poprzez tunel Sozina (opłata 2,5 euro)
Mijamy Podgoricę (trochę kręcenia po mieście - kładli asfalt na głównej przelotówce przez miasto).
Jedziemy dalej na Kolasin, droga biegnie kanionem rzeki Moracy:
W Mojkovac spowitym gęsta mgłą - temp 11 st skręcamy w lewo na Zabljak. Po kilkunastu km zaczyna się przejaśniać.
Wjeżdżamy do kanionu Tary:
który kończy się betonowym mostem:
Parkujemy przed mostem i idziemy na most piechotą
Jedziemy dalej do Zablaka, którego tylko mijamy:
Żabljak przypomina nasze Zakopane - jest nieco mniejszy,na ulicach mało turystów.
Za Zabljakiem renowacja drogi i musimy jechac objazdem, dalej kierujemy się na Trnę podziwiając w pełnej krasie góry Durmitor:
Droga bardzo dobra na szerokość 1,5 auta, widoki przepiękne.
Po drodze zatrzymałą nas tamtejsza jałówka, która przez kilka minut badała nas wzrokiem, nie dając przejechać
. W końcu ustąpiła:
Dalej zjeżdżamy do kanionu rzeki Pivy:
Niestety zdjęć nie mam (tylko film). Kanion przepiękny, po drodzę wiele zakrętów i tuneli.
i kierujemy się do granicy BiH (Scepan Polje/Hum), którą osiągamy o 14:30.
Jako jedyny samochód przy odprawie czarnogórskiej sjesta, czekamy aż się pofatygują po 5 min.
Potem zjazd do mostu granicznego:
Szybka odprawa przy kontenerach i wjeżdżamy do Bośni:
Po stronie bośniackiej wąska i nierówna droga przez kilkanaście km prawie do Focy.
O 16-tej osiągamy przedmieścia Sarajewa gdzie toczymy się w popołudniowym korku.
Tankowanie do pełna 1,76 KM/litr) - następne tankowanie już w Polsce pod domem.
Za Sarajewem kilkaście km autostadą (1,5 KM) przechodzącą w ekspresówkę jednopasmową i aż do samej Zenicy (17:00)
W Doboju godzinna przerwa na stacji (18:00-19:00).
O 20-tej osiągamy granicę w Brodzie, celnik z BIH nawet nie chciał oglądać papierów
. i wjazd do Slawońskiego Brodu.
Po drodze w środku nocy na Węgrzech spotkanie z Rengersami
(rutynowa kontrola papierów).
O 4-tej za Bratysławą postój na 3-godzinną drzemkę.
W domu meldujemy się o 11-tej.
KONIEC
Podsumowanie:
Przejechane 3400 km,
poszło paliwa 170 litrów
średnie spalanie 5l/100km
Wszyskie koszty wakacji na 2 osoby (paliwo, noclegi, zwiedzanie, jedzenie itp) - 3200zł: