anakin napisał(a):arturac napisał(a):coś sugerujesz ?
Huśtawkę.
mówisz, masz
anakin napisał(a):arturac napisał(a):coś sugerujesz ?
Huśtawkę.
auto_gt napisał(a):To ja chyba na księżycu mieszkam i to saturna ,bo mam rok Espace 1,9 dci , oleju nie bierze , nie psuje się , żadne pierdoły do 2 -3 tyg. nie występują kupiłem od sieci peugeot jak o sprowadzony z Francji z org książką - potwierdzoną wydrukiem ....
A passata to miałem 4 miesiące i to pierwsze i ostatnie 4 w moim marnym życiu , zamieniłem go w komisie na włoski samochód , który był najlepszym moim jak dotąd Lancię Dedrę SW 2,0 16 V 139 kucyków . skóra alkantara i piękny gang silnika .
a oryginalny temat? .. kolega chyba zatankował wodę w paliwie co już nieraz na forum było poruszane .
nie ma skutku bez przyczyny.... auta się tak "nagle" porostu nie psują.
sanchopan napisał(a):Osobiście wydaje mi się, że ten silnik 1,6 do Octavii zbytnio fajny nie jest, ale może i faktycznie mniej awaryjny niż taki dci.
Japońce (jeszcze) nie poszli w te turbobenzyny, pseudoekologiczne, więc jak ktoś jest na kupnie to (jeszcze) jest dobry wybór.
sanchopan napisał(a):No to cieszymy się też. A póki co - wszystko przed tobą.
Akurat diesle (nowoczesne) psują się nie tylko z winy użytkownika, ale w dużej części przypadków z winy producentów.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi