ojtus napisał(a):Ubezpieczyciel: PTU, wariant: Lux Europa - 160 PLN/30 dni, lub 250 PLN/rok.
olciap6 napisał(a):
!!! Nigdy w zyciu nie wyjedziemy zagranice bez takiego ubezpieczenia i tego jestesmy pewni...
gego napisał(a):olciap6 napisał(a):
!!! Nigdy w zyciu nie wyjedziemy zagranice bez takiego ubezpieczenia i tego jestesmy pewni...
Taaa,
160 zeta niby nic, ale czy warto?
Kiedyś się ubezpieczałem, miałem assistance no i co?...
Pierwsze zdażenie - Chorwacja - rozwalona miska - ubezpieczenie z troszkę wyższej półki (złote, lub platynowe - skleroza) po wszelkich przeliczeniach najtaniej wyszła naprawa u mechanika poleconego przez zaprzyjaźnionego właściciela kenoby DUŻO taniej
Drugie zdażenie - Ukraina - no i znów miska tyle że o wiele poważniej.
Znów bogate ubezpieczenie.
No i co? Ano gdyż to było w trasie do celu proponowali - nocleg, samolot, samochód...
Proponowali iż zaholują, naprawią...
mnóstwo telefonów - jako Ukraina to nie Unia, niezły rachunek za odbieranie ich połączeń (nie powiem sami oddzwaniali proponowali coraz to lepsze rozwiązania)
Ale i tak najtaniej wychodzi naprawa u mechanika którego polecą Ci miejscowi.
W każdym ubezpieczeniu jest jakieś ale...
Koszt robocizny wliczony do assistance (tutaj do 100 euro) za części płacisz Ty, odcholują Cię do lokalnego przedstawiciela danego modelu samochodu i skroją Cię za części parę razy drożej...
Dadzą samochód zastępczy - fajnie jak jesteś na miejscu, ale w trasie? samochód trzeba potem dostarczyć do miejsca odbioru (chyba że wyższe ubezpieczenie? nie wiem nie korzystałem)
W moim wypadku gdy do celu miałem jeszcze ok. 800km mijało się to z celem, samolot też nie wchodził w grę, autko musi być odebrasne.
Hotel? jechaliśmy w grupie - zawalił bym innych,
Naprawa u autoryzowanego dealera - dopiero w poniedziałek (a jest sobota)
I tak można bez końca...
http://polskieubezpieczenia.pl/OWU/PTU/ ... e_plus.pdf
Czy się ubezpieczać? Warto?
Może tak. Komfort psychiczny - mam ubezpieczenie!!!!!
Wszystko fajnie jak się nic nie przytrafi...
I tego sobie i Wszystkim życzę (jutro wyjazd bez ubezpieczenia. Żona myśli że jest.)
Na marginesie: przy wódce po latach super wspomina się takie "przygody"
guniak napisał(a):Co do ubezpieczenia,do mojego 14lataka podeszła chyba tylo jedna firma za 100 standart i 150 lux zl (jak dobrze pamietam).I tak nie skorzystałem.Znam to auto na wylot,a i tak może coś walnąć ni z gruchy ni z pietruchy,tak jak i w nowym.Przed wyjazdem wymieniałem tylne sprężyny bo dwie identycznie pękły w dwóch takich samych miejscach.A jeździł bez problemu.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi