marpap napisał(a):Witajcie. Mam problem z autem. Po kilkudniowym postoju rozładował mi się akumulator praktycznie do zera. Podejrzewam pozostawioną po podróży jakąś włączoną lampkę bo aku mam jeszcze na gwarancji. Czy ktoś z forumowiczów dysponuje może jakąś ładowarką akumulatorową albo wie gdzie można w okolicy pożyczyć bądź ewentualnie kupić?
599 napisał(a):tak jak już raz pisałem
przeskoczyć można przez "rów",
albo skoczyć po Karlovaćko,
kolizyjne to są w dieslach ,w benzynie tłok nie dotknie zaworów,
no i jak ktoś pisał ,
przy rozruszniku jest większe "szarpniecie" jak przy "pychu" na trójce,
zalecam trójkę ,najłatwiej,
ale nikt nie broni wzywać lawety,
no i w( starszych)ropniakach to i aku nie musi być jak już odpali,
dopisane:
jedynie jak jest automat to jest problem,(z pychem)
599 napisał(a):tak jak już raz pisałem
przeskoczyć można przez "rów",
albo skoczyć po Karlovaćko,
kolizyjne to są w dieslach ,w benzynie tłok nie dotknie zaworów,
no i jak ktoś pisał ,
przy rozruszniku jest większe "szarpniecie" jak przy "pychu" na trójce,
zalecam trójkę ,najłatwiej,
ale nikt nie broni wzywać lawety,
no i w( starszych)ropniakach to i aku nie musi być jak już odpali,
dopisane:
jedynie jak jest automat to jest problem,(z pychem)
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi