AUTOSTRADĄ DO NIEBA -LIPIEC 2013(TRPANJ,KORCULA,PAKOSTANE)

Jutro Peljesac...i nasz mały raj na ziemi

Ja też zasiadam, czytam i podziwiam widoczki, czekając na relacje z mojego ulubionego Pelješaca

neska napisał(a):Jutro Peljesac...i nasz mały raj na ziemi

Ten raj odkryliśmy w tym roku i w przyszłym chcemy go znowu odwiedzić...zatej jestem i ja

termondar napisał(a):Ja też zasiadam, czytam i podziwiam widoczki, czekając na relacje z mojego ulubionego Pelješaca

...Zapraszam...

viltob08 napisał(a):

neska napisał(a):Jutro Peljesac...i nasz mały raj na ziemi

Ten raj odkryliśmy w tym roku i w przyszłym chcemy go znowu odwiedzić...zatej jestem i ja

Witam serdecznie wszystkich miłośników Zielonego Półwyspu i zapraszam na świeżą porcję fotek

Budzimy się raniutko bez żadnego szemrania. Szkoda nam każdej sekundy,więc błyskawicznie zmiatamy śniadanie, jednocześnie studiując mapę dojazdu do naszego Celu.
Nasz Cel to -Trpanj - mała, klimatyczna miejscowość na Peljesacu, hipnotyzująca pięknem.
Patrzę na fotki , które wydrukowałam przed wyjazdem...kontrasty biją po oczach ...
Ostre wzgórze soczystej zieleni, spływa aksamitem w stalowy lazur...Tafla wody, niczym fluoroscencyjny obraz pijanego malarza, skrzy się w widmie rozszczepionego światła wszystkimi odcieniami błękitu, sącząc do soczewki migotliwy przedsionek raju...
- Kochanie, wszystko spakowane? - jakby zza ściany dociera do mnie głos Tomka.
Zbudzona z letargu biegam po mieszkaniu, sprawdzając czy wszystko zabraliśmy. W ostatniej chwili zauważam ładowarkę telefoniczną smętnie zwisającą z kontaktu. Wrzucam ja do plecaka i idziemy pożegnać się z naszą gospodynią.
Vera przytula dzieciaki i wciska im na drogę domowe ciasteczka. Dla nas ma małą akwarelkę "naszej zatoczki" wykonaną na płaskim, chorwackim kamieniu...Coś dusi mnie w gardle ...nawet nie pomyślałam, że tak trudno będzie nam się rozstać. Nie mam też prezentu dla Very...Tomek wykazuje się refleksem, biegnie do bagażnika i przynosi dłuuugą czekoladę Tiramisu z naszych polskich zapasów.
Wskakujemy do auta i ruszamy z kopyta. Machamy do Very tak długo, aż całkowicie znika nam z oczu.

Czy ktoś zna odpowiedź na pytanie : Ile Rajów jest na naszym świecie
Gdyby ktoś chciał policzyć , to ja mam kilkanaście

W Twojej pięknej relacji są/będą kolejne miejsca zasługujące na to miano . Na zdjęciach łatwo dostrzec , że te wakacje dały Wam sporo zadowolenia . Takie relacje czyta się z wielką przyjemnością


Pozdrawiam
Piotr

[/i]

piotrf napisał(a): Na zdjęciach łatwo dostrzec , że te wakacje dały Wam sporo zadowolenia . Takie relacje czyta się z wielką przyjemnością


Pozdrawiam
Piotr

Piotrze...Wakacje były cudowne i już planuję następne

ps. Osobiście do szczęścia potrzebne mi są:
- trzy pary zielonych oczu
- wspólne plany
- i...koc
Resztę się jakoś zorganizuje

Wspólnych planów mnóstwa , aż do końca świata z serca życzę

Następne wakacje . . . rozumiem w Chorwacji



Pozdrawiam
Piotr

Jak wiecie, do Trpanj można dostać się na 3 sposoby: drogą powietrzną (port lotniczy w Dubrovniku), morską (promem cumującym w porcie Ploce) lub lądową przez Ston.
Jako, że Chorwacji nigdy nie za wiele, ochoczo wybieramy wariant 3.
Nawigacja wskazuje 399 km do pokonania, za jakieś 5 godz będziemy na miejscu.
Dlaczego akurat Trpanj?
1) Klimatyczne małe miasteczko, bez dzikich tłumów
2) Puste plaże
3) Camp bezpośrednio przy morzu
4) Świetna baza wypadowa: Orebic (7 km), plaża Divna (8 km),Duba Peljeska (10 km), Korcula (11 km), Dubrovnik (105 km)
5) Bo tak podpowiada mi kobieca intuicja
Pakujemy się na autostadę i jazda!!!!
Krajobraz zmienia się z każdym kilometrem. Spalone słońcem rudości przechodzą w coraz bardziej intensywne zielenie.



Góry rosną i rosną...





Mkniemy omijając chłodną szorstkość granitu...Najfajniej jest na zakrętach!



Teraz pagórki kuszą miękkością...Chciałabym się zatrzymać i przyłożyć głowę do tej gigantycznej poduszki...



Pokonujemy wymarzoną trasę dla fanów 2 kółek (pozdrawiamy )



By w końcu zanurzyć się w soczystym przepychu upalnego południa

piotrf napisał(a):Wspólnych planów mnóstwa , aż do końca świata z serca życzę

Następne wakacje . . . rozumiem w Chorwacji



Pozdrawiam
Piotr

Dzięki za piękne życzenia...co do wakacji...Chorwacja na pewno...choć kusi nas i Czarnogóra.
Zawsze można jedno z drugim połączyć

neska napisał(a):

Dzięki za piękne życzenia...co do wakacji...Chorwacja na pewno...choć kusi nas i Czarnogóra.
Zawsze można jedno z drugim połączyć

Chętnie bym do tego dołożył Albanię , Macedonię i Serbię a po wygranej w totka jeszcze kilka krajów z Grecją i Turcją włącznie



Pozdrawiam
Piotr

Za oknem szaro...w powietrzu chłodny aromat jesieni, osmalony dymem z pierwszego, przepalonego kominka...
Kociaki śpią...



Z kubkiem gorącej herbatki loguję się na cro by zresetować piątkowy stres. Po chwili uśmiecham się do monitora czytając o "koszmarkach " Maslinki...Świetna relacja( tak na marginesie).
A właśnie relacja! Przydałoby się coś skrobnąć

I Twoje dziecko będzie zadowolone, jak fotka z nia w tej pozycji na jakimś fejsie wypłynie?

Trochę pomyślenia...


EDIT:

Wreszcie...