Autostrada A1 w Polsce - dokąd

jacek73 napisał(a):I ja jestem ciekaw jak ta trasa Bydgoszcz-Częstochowa-Zwardoń będzie początek czerwca w godzinach 6-7 sobota
szukać objazdu czy jechać normalnie?
alternatywnie zastanawiam się nad tym objazdem https://goo.gl/maps/PuCVSL2Bnx1AbiMYA co o tym myślicie jechał ktoś tak ?
około godz różnicy na około 40 km
Pozdrawiam

Dla mnie ten objazd ma sens... ale ja ruszam w piątek 29.07 około godziny 13ej z Pabianic... największy hardcore przede mną jeśli jedziesz w weekend pokusiłbym się o jazdę cały czas "jedynką"...

Niestety często robię trasę Łódź-Bielsko-B także przyzwyczaiłem się już do tego, że w ostatnich latach człowiek się tam wlecze i stoi w każdym możliwym korku... Wczesnym rankiem (wyjazd z ŁDZ ok. 6ej rano) i dojechanie do Bielska jest jeszcze zjadliwy... gorzej z trasą powrotną ok 15-17ej... do domu wraca się do samej nocy...

Dwa miesiące temu jechałem w góry i śmigałem tą trasą w godzinach 10:30-13... pomimo zwężek itp żadnego korka, płynna jazda... to chyba była środa...

Reiser napisał(a):
Dla mnie ten objazd ma sens... ale ja ruszam w piątek 29.07 około godziny 13ej z Pabianic... największy hardcore przede mną jeśli jedziesz w weekend pokusiłbym się o jazdę cały czas "jedynką"...

Niestety często robię trasę Łódź-Bielsko-B także przyzwyczaiłem się już do tego, że w ostatnich latach człowiek się tam wlecze i stoi w każdym możliwym korku... Wczesnym rankiem (wyjazd z ŁDZ ok. 6ej rano) i dojechanie do Bielska jest jeszcze zjadliwy... gorzej z trasą powrotną ok 15-17ej... do domu wraca się do samej nocy...

Dwa miesiące temu jechałem w góry i śmigałem tą trasą w godzinach 10:30-13... pomimo zwężek itp żadnego korka, płynna jazda... to chyba była środa...

Wczoraj jechałem Dk1 a potem Dk86 gdzieś pomiędzy 15 a 17 i wydawało mi się że w kierunku północnym było o wiele gorzej niż południowym. Chociaż na wjeździe do Częstochowy od południa korka nie było Natomiast to co działo się w okolicach Katowic to był istny armagedon Z powodu stłuczki na S86 za Ikeą tak sie zakorkowało że zjeżdżając na A4 do końca korka nie dojechałem (podobno kończył się na Giszowcu). Przez zakorkowane zjazdy z A4 na 86, A4 stała na "Trzech stawach" aż do zjazdu "Francuzka", od strony Krakowa z tego co widziałem też stało i w miarę luźno zrobiło się dopiero za Komendą Wojewódzką. Jeżdżę dosyć często trasą Racibórz - Czeladź przez A4 i Dk86, rano Dk86 przeważnie zakorkowana od Sosnowca w kierunku Katowic, popołudniu odwrotnie. Więc jeśli jedziecie w tych porach to lepiej korzystać z S1/A1 w kierunku Czech, lub S1 w kierunku Słowacji.
Mnie wczoraj GM prowadziło przez Dk86 zamiast S1/A1, gdybym nie musiał jechać przez Czeladź na pewno bym tak nie pojechał.

No i dla tych co jadą z północy, to w tym miejscu jest zwężenie (wczoraj do jednego pasa) https://goo.gl/maps/6KDHHSuPtnowywmF6
i bardzo się korkuje

dids76 napisał(a):No i dla tych co jadą z północy, to w tym miejscu jest zwężenie (wczoraj do jednego pasa) https://goo.gl/maps/6KDHHSuPtnowywmF6
i bardzo się korkuje

Zgadza się, jestem tutaj codziennie i mogę potwierdzić, że od momentu jak ruszyły roboty na A1 to węzeł A1- S8 koło Piotrkowa Tryb. to jest Armagedon. Schodzą się dwie drogi autostradopodobne z czterech pasów do jednego! Nawet objazd z kierunku północnego przez Srock drogą 91 jest zakorkowany. Więc jak ktoś jedzie z północy A1 lub od Wawy przez S8 to niech przemyśli jeszcze raz swoją trasę na tegoroczne wakacje. Aha jadąc od Łodzi to jest tak około 40 minut korka w tym momencie a co będzie w wakacje to zobaczymy

AdamLodz napisał(a): ... mogę potwierdzić, że od momentu jak ruszyły roboty na A1 to węzeł A1- S8 koło Piotrkowa Tryb. to jest Armagedon. Schodzą się dwie drogi autostradopodobne z czterech pasów do jednego! Nawet objazd z kierunku północnego przez Srock drogą 91 jest zakorkowany. Więc jak ktoś jedzie z północy A1 lub od Wawy przez S8 to niech przemyśli jeszcze raz swoją trasę na tegoroczne wakacje. Aha jadąc od Łodzi to jest tak około 40 minut korka w tym momencie a co będzie w wakacje to zobaczymy

Haaa! No właśnie mieliśmy jechać od PT 91 ale zapomniałam przekazać kierowcy, ocknęłam się już za zjazdem w związku z czym pojechaliśmy 1 ka, z 1,5 h temu. O dziwo płynnie mimo tych zwężek, jednak szczęki trzeba zwierać bo inaczej plomby powypadają

Bratwojciech napisał(a):

wikol napisał(a):Ciekaw jestem jak trasa Warszawa- Częstochowa- Zwardoń będzie wyglądać pod koniec sierpnia, w niedzielę w godzinach porannych

Jeżeli nie będzie po drodze żadnych dzwonów, to raczej luźno i spokojnie.

Biorę pod uwagę też wyjazd w poniedziałek z rana ale niedziela będzie chyba lepszym dniem...

wikol napisał(a):

Bratwojciech napisał(a):

wikol napisał(a):Ciekaw jestem jak trasa Warszawa- Częstochowa- Zwardoń będzie wyglądać pod koniec sierpnia, w niedzielę w godzinach porannych

Jeżeli nie będzie po drodze żadnych dzwonów, to raczej luźno i spokojnie.

Biorę pod uwagę też wyjazd w poniedziałek z rana ale niedziela będzie chyba lepszym dniem...

Wyjazd w poniedziałek rano, oraz w piątek po południu daje spore gwarancje długiej podróży.

Kolejne zwężenie pomiędzy Kamieńskiem a Radomskiem

https://motoryzacja.interia.pl/raporty/ ... Id,2956760

dids76 napisał(a):

Reiser napisał(a):ale ja ruszam w piątek 29.07

Oj, ale tak wyjechać chyba się w tym roku nie da

Co prawda, to był już jakiś czas temu (6.04), ale trasę z W-wy do Cz-wy i powrotną pokonałem tego samego dnia. Nie było większych utrudnień, w sumie to była sobota. Jak pisali inni-jadąc na południe na lewym pasie albo 150+ albo jazda w podskokach prawym pasem-obłęd.
W drodze powrotnej również nie było utrudnień, poza ekipą filmującą, która stała za mną chwilę po tym, jak nieco szybciej wyprzedzałem kolumnę ciągników siodłowych. Nawet nie wiem kiedy, tak mi prędkość wzrosła , bo jeżdżę tym samochodem już niemal 8 lat.
Na szczęście skończyło się na strachu

Salini wyrzucone z budowy A1 i S3, tak więc Częstochowy w tym roku nie przeskoczymy...

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news- ... Id,2963929

Wywalić nie sztuka, sztuką jest skończyć w terminie lub po, ale skończyć. Tu w wakacje szykuje się niezła jazda.
A ciekawe jak ostatecznie zakończyła się sprawa mostu na A1 w Mszanie, mam na myśli wyrok sądu.

W sobotę robiłem traskę Kraków-Rzgów-Kraków. Wyjechałem z Grodu Kraka o 6 i jechało się całkiem komfortowo. Gorzej było już przy powrocie o 14, sporo długoweekendowców zapakowanych po dach. Pierwszy kocioł przy łączeniu A1/S8... następnie na wysokości Radomska wyrosło... rondo, którego rano jeszcze nie było, zdemontowali sygnalizację i wprowadzili ruch okrężny na wlocie do miasta i trochę się przytyka. Następne mocne spowolnienie z niewiadomego powodu na zwężeniu przed Częstochową. Ogólnie trasa (245km) do Krakowa zajęła 3h20m.

Właśnie podali w telewizorowni że GDDKIA wywaliła z budowy autostradowej obwodnicy Częstochowy Włochów więc utrudnienia trochę dłużej potrwają raczej, a w przyszłym roku jak jej nie skończy nikt to jeszcze dojdzie rozpierducha w mieście na linii północ- południe czyli DK1


Edit: widzę właśnie że tutaj też już to podali

Włochów wywalili z jednego odcinka budowy, ale przecież są jeszcze trzy, które mają być oddane. Na razie na stronach budowy A1 są daty zakończenia kontraktów dwóch odcinków tj. Zawodzie-Woźniki - 17/06 i Woźniki-Pyrzowice 9/05. Nie ma natomiast daty końca kontraktu wcześniejszego odcinka tj. Blachownia-Zawodzie, chociaż patrząc na zdjęcia na których widać już w niektórych miejscach malowanie pasów i montowanie ekranów to można choć trochę optymistycznie spojrzeć na całą sprawę . Nie mam zielonego pojęcia w jaki sposób przebiega oddawanie dróg do użytku kierowców i ile to trwa, ale może uda im się do wakacji otworzyć chociaż fragment Blachownia - Pyrzowice?
Kiepsko, że nikt z redakcji gazet lub tv nie zapytał co z tymi trzema pozostałymi odcinkami, szukałem jakiś informacji, ale nic nie znalazłem.