Autostrada A1 w Polsce - dokąd

Belvoir napisał(a):Na pewno wprowadzenie winiet w województwie śląskim by uderzyło kierowców po kieszeni.
A dodatkowo bardzo by wzrósł ruch na drogach równoległych do autostrad i ekspresówek, czyli byłoby więcej korków i więcej wypadków.
Bo sporo ludzi by oszczędzało na winietkach.

podobne obawy były jak ruszał Stalexport z płatną A4 Kat-Krk, obawy jednak okazały się płonne do dziś, kiedy to pomimo częstych remontów, drożyzny autostradę tę wybiera większość, a na drogach równoległych, jakiegoś strasznie zwiększonego ruchu nie zauważyłem przez lata

Jak zaoszczędzić nieco czasu na polskich płatnych autostradach?
(dotyczy kierowców wjeżdżających na bramce początkowej i jadących przynajmniej połowę trasy [do bramki końcowej])
1. Warto znać cennik i mieć przygotowane odliczone pieniądze;
2. Przy podjeździe do okienka, podajemy odliczone pieniądze (bez biletu!), mówiąc: bilet zgubiony, kwota odliczona (warto wymienić kwotę);

To jest po prostu szybsze. Niby kilka sekund, ale przy wielu samochodach w kolejce może się to ładnie zsumować.

Zasada działania jest prosta:
Regulamin mówi, że przy zgubionym/zniszczonym/nieczytelnym bilecie, płaci się tak, jakby się jechało od pierwszej bramki (i tak tak jedziemy). Ale to działa dobrze (finansowo), jeśli przejedziemy minimum połowę między "głównymi" bramkami.
Bo jeśli przejedziemy tylko 1/3 to kasjer nie wie od której strony wjechaliśmy i policzy 2/3.

Czytanie biletu trwa. Sekundy, ale trwa.
A na bilet zagubiony jest klawisz, który jest szybciej obsłużony, niż cała operacja z biletem.

Jeśli dodatkowo nie potrzebujesz kwitka, to cała operacja trwa 3 sekundy od momentu podania odliczonych pieniędzy (nie bądź złośliwy i nie dawaj 1000 jednogroszówek) w "łatwych wzrokowo" nominałach, do otwarcia bramki - i jedziesz.

Stosuję z powodzeniem na A4 (Wrocław-Gliwice), stojąc w kolejce, z nudów liczę czas, jaki potrzebują samochody przede mną, no i zerkam na sekundnik, gdy na mnie kolej.

dids76 napisał(a):

Belvoir napisał(a):Punkt widzenia zależy od punktu zamieszkania

Na pewno wprowadzenie winiet w województwie śląskim by uderzyło kierowców po kieszeni.
A dodatkowo bardzo by wzrósł ruch na drogach równoległych do autostrad i ekspresówek, czyli byłoby więcej korków i więcej wypadków.
Bo sporo ludzi by oszczędzało na winietkach.

Wcale by nie musiało tak byc. Wystarczy że wzięli by przykład z Czechów i autostrady biegnące przez aglomerację śląską uznano by za obwodnice miast. Wtedy nawet łatwiej zmieniać granice takiej strefy bezwinietowej, wystarczy przestawić znak w inne miejsce. Teraz jak rozszerzyli na A4 strefę bez opłat na zjazdy przed Gliwicami, korzystając z tych zjazdów i tak trzeba pobrać bilet i swoje w kolejce odstać nic nie płacąc.

Akurat Czesi to fatalny przykład
Autostrada od granicy z Polską do Ostrawy-Rudna jest bezpłatna. Za to płatna jest ekspresówka z Ostrawy do Frydka-Mistka i z Frydka-Mistka do Czeskiego Cieszyna.
Skutek jest taki, że stare drogi równoległe do tych ekspresówek są zapchane .
Mieszkańcy Trzyńca, Czeskiego Cieszyna, Jabłonkowa jadą na zakupy do Polski i bardzo sobie chwalą bezpłatne autostrady i ekspresówki w Polsce.
Ponadto trudno zrównać aglomerację ostrawską ( około pół miliona mieszkańców ) z Górnym Śląskiem ( kilka milionów mieszkańców ).

W czeskiej Pradze południowa obwodnica autostradowa miasta jest PŁATNA

te kiero napisał(a):

Belvoir napisał(a):Na pewno wprowadzenie winiet w województwie śląskim by uderzyło kierowców po kieszeni.
A dodatkowo bardzo by wzrósł ruch na drogach równoległych do autostrad i ekspresówek, czyli byłoby więcej korków i więcej wypadków.
Bo sporo ludzi by oszczędzało na winietkach.

podobne obawy były jak ruszał Stalexport z płatną A4 Kat-Krk, obawy jednak okazały się płonne do dziś, kiedy to pomimo częstych remontów, drożyzny autostradę tę wybiera większość, a na drogach równoległych, jakiegoś strasznie zwiększonego ruchu nie zauważyłem przez lata

Autostrada Katowice-Kraków jest płatna od 1997 roku, od tego czasu ilość samochodów wzrosła w Polsce sporo...
Wiadomo, że jak ktoś jedzie rzadko do Krakowa, to zapłaci i jedzie szybciej.
Ale ci co podróżują codziennie, szczególnie ci, co jadą na krótszych odcinkach, np. Katowice-Chrzanów, raczej wybierają drogi bezpłatne.

Nie chodziło mi o to że Czechy są super przykładem, ale o to że przy winietach o wiele łatwiej można rozszerzyć strefy bezpłatne, patrze D1 pod Brnem. Przy bramkach to już nie takie proste, patrz A4 pod Gliwicami.
Ps. Szlag mnie trafia jak pobieram bilet w Sośnicowicach i kilka km dalej.stoję kilkanaście minut w korku do bramek żeby go za darmo oddać.

Ale przecież bramek nie będzie!!! Jedyne bramki, które jeszcze być może zostaną to A1 Gdańsk-Toruń, A2 granica-Konin, A4 Katowice-Kraków. W zależności co posłowie wymyślą. Reszta idzie do likwidacji. Przykładem bramek widmo jest S8 przed wjazdem na A1 w okolicach Łodzi.

Omijanie A4 Stalexportu to też sprawa względna. Duża część kierowców jedzie, bo tak ich prowadzi nawigacja, bo się boją, że zabłądzą, bo tak wygodniej, bo tak szybciej itp. Dla mnie jadąc z Częstochowy do Krakowa jest szybciej i krócej przez Olkusz, ale większość navi i tak chyba prowadzi do A4.

PS niekwestionowanym liderem jeśli chodzi o opłaty w Europie jest u mnie autostrada z Walencji do Barcelony. W zeszłym roku za ten około 300 km odcinek zapłaciłem prawie 36 euro. Czyli bez mała tyle ile płaciłem w Hiszpanii (w zależności od regionu gdzie spaliśmy) za noclegi dla 4-osobowej rodziny.

dids76 napisał(a):Nie chodziło mi o to że Czechy są super przykładem, ale o to że przy winietach o wiele łatwiej można rozszerzyć strefy bezpłatne, patrze D1 pod Brnem. Przy bramkach to już nie takie proste, patrz A4 pod Gliwicami.
Ps. Szlag mnie trafia jak pobieram bilet w Sośnicowicach i kilka km dalej.stoję kilkanaście minut w korku do bramek żeby go za darmo oddać.

Tu się zgadzam w 100%

Ale jakoś nie mam zaufania do polityków, że jak wprowadzą winiety, to drogi bezpłatne zostaną, jak teraz

Gdyby winieta roczna była w niskiej cenie W STOSUNKU DO ZAROBKÓW, jak w Austrii, czyli 86,40 euro, to ludzie by nie kombinowali z omijaniem autostrad
Poza tym roczna winietka austriacka jest ważna 14 miesięcy
Np. nowa będzie ważna od 1 grudnia 2016 aż do 31 stycznia 2018

Na miesiąc koszt winietki w przeliczeniu to 26 złotych, a można podróżować przez ten miesiąc autostradami po całej Austrii

A ha, podrożeje --- zamiast 8,80 będzie za 10 dni do zapłacenia 8,90
---zamiast 25,70 będzie za 2 miesiące 25,90
---zamiast 85,70 będzie za 1 rok wspomniane 86,40

te kiero napisał(a):

Belvoir napisał(a):Na pewno wprowadzenie winiet w województwie śląskim by uderzyło kierowców po kieszeni.
A dodatkowo bardzo by wzrósł ruch na drogach równoległych do autostrad i ekspresówek, czyli byłoby więcej korków i więcej wypadków.
Bo sporo ludzi by oszczędzało na winietkach.

podobne obawy były jak ruszał Stalexport z płatną A4 Kat-Krk, obawy jednak okazały się płonne do dziś, kiedy to pomimo częstych remontów, drożyzny autostradę tę wybiera większość, a na drogach równoległych, jakiegoś strasznie zwiększonego ruchu nie zauważyłem przez lata

Po pierwsze zakaz budowy dróg konkurencyjnych. Brawo tamtemu rządowi za taką koncesję.
Po drugie, jeździsz czasami drogami równoległymi czy tylko przypuszczasz ?
Wszystkie drogi konkurencyjne są zawalone, w tym głównie tirami.
Po trzecie, ruch na A4 to w większości samochody służbowe. Za najdroższą lub jedną z najdroższych autostrad w Europie płacą wszyscy, bo przecież firma nie dopłaci. Zapłaci Pan, i tamta Pani. Nawet o tym nie wiedząc.
Od 1997 roku przejechałem autostradą A4 i drogami równoległymi setki razy, ale prywatnie autostradą może z pięć. Reszta zawsze drogami równoległymi.

Jako społeczeństwo zrobiliśmy deal stulecia. Wybudowaliśmy za swoje autostradę, którą oddaliśmy Włochom. Ci czerpią korzyści.
Autostrada jest tak droga, że zamiast kanalizować ruch wyrzuca go na drogi równoległe. Za remonty wynikający ze wzmożonego ruchu zapłaci to samo społeczeństwo.
Brawo My !

Raczej Wy. Ja byłem przeciwny jakby co

A pamiętam jaka była podnieta jak wprowadzano bramki, znaczy jacy to my nie są europejscy

^^
nic dodać nic ująć - tylko mała wstawka, że umowa jest ważna do 2027 roku, a co w niej jest tak do końca zapisane to jedna z większych tajemnic III RP

ziemniak napisał(a):^^
nic dodać nic ująć - tylko mała wstawka, że umowa jest ważna do 2027 roku, a co w niej jest tak do końca zapisane to jedna z większych tajemnic III RP

I tu może być ciekawie, bo obserwując kto pracuje w firmie zarządzającej A4 z byłych włodarzy od lewa do prawa, a cieplutko mają..., to może jeszcze jakiś aneks się znajdzie.

Na dzisiaj A1 od zjazdu Mszana do Świerklan jeden pas tylko dostępny, tak samo po przeciwnej stronie Świerklany - Mszana

Podpisy złożone, także teraz czekać na zakończenie inwestycji w 2019.

http://czestochowa.wyborcza.pl/czestoch ... rects=true

będzie kasa na dokończenie A1
http://www.dziennikzachodni.pl/strefa-b ... ,11719690/

O tym od dawna wiadomo. Wniosek był wysłany w 2015 r., a ponad pół roku temu podpisano już umowę.

http://cupt.gov.pl/index.php?id=2209