napisał(a) jacek1965 » 27.05.2014 08:08
Jak co roku wyjazd w czerwcu do Chorwacji i nie moglem sie powstrzymać od małego podsumowania. W ciągu roku mam 70 km nowej autostrady zamiast przejazdu przez Włocławek i objazd w Mszanie. Oznacza to, ze jestem prawdopodobnie o godzinę bliżej do Chorwacji. Zostaje Łódź jako punkt krytyczny, no i fajnie by było jakby szybko uwinęli sie ze stacjami. Na obecny moment bede tankował na Lotosie. Nie przekonują mnie oszczędności płynące z różnicy cen 3,5 litra paliwa miedzy Czechami a Polską w zamian za kilkanaście km w sumie w te i z powrotem do Jastrzębia lub Wodzisławia. Oczywiscie rozumiem, ze niektórzy z różnych powodów, głównie firmowych inaczej nie mogą. Wszystkie oddane odcinku są oczywiście koszmarnie opóźnione ale dla mnie jako kierowcy jadącego do Chorwacji te opóźnienia dziś nie mają żadnego znaczenia:)
Pozdrawiam
Jacek