Ciekaw jestem czy to co opisałeś nie będzie powodem do jakiejś zmiany, bo pewnie myślą jakim cudem do tego doszło, że ktoś policzony został jak nie za 5km ale za o wiele więcej i nie miał o tym pojęcia.
Przypuszczam, że to sprawka "bandytów" z Zagrzebia, skoro nawet ów facet tak się wyraził. Widocznie coś nie zostało do końca przemyślane i dopracowane co mnie nie dziwi przy tak dużej inwestycji zrealizowanej w tak krótkim (w porównaniu do nas to nawet w ekspresowym!) czasie.
Nie takie niedopracowania bywały w różnych krajach.
U nas się przecież walnęły głupie urzędasy nawet w dowodach osobistych (parents) gdzie przecież prosta sprawa i jak wół widać było że głupi błąd.