Czy mozesz wyslac mi link do ich strony albo jakis namiar na tą firmę.
Pozdrawiam
meeg
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Mariusz napisał(a):Cześć,meeg napisał(a):Weszłam na stronę biura Pinior (wygląda na ok), jednak zaniepokoiła mnie informacja o niepochlebnych opiniach o nim. Probowałam skorzystac z linku do opinii, zamieszczonego w tym temacie, ale jest on Nieaktywny! Czy można coś na to poradzić?
Ależ oczywiście, że można
Spróbuj wejść na stare forum i skorzystaj z opcji "szukanie".meeg napisał(a):Czy mogę zatem prosić o jakieś opinie na temat biura Pinior
Co prawda nie będzie to w 100% moja opinia, ale wcisne swoje "trzy grosze"
W tym roku wysłałem teściów "Piniorem" do Chorwacji (niestety moje auto nie pomieści 5 osób, psa i bagażu na 3 tygodnie ). My jechaliśmy autkiem - oni autobusem.
Też naczytałem się niepochlebnych opinii na temat biura Pinior - więc mi włosy dęba stanęły.
Ale jak poczytałem spokojnie wszyskie niepochlebne posty to zauważyłem pewną prawidłowość - wszystkie złe opinie dotyczyły kierowców i pilotów. Kierowców - bo nie chcieli się zatrzymywać tam, gdzie chcieliby pasażerowie oraz dlatego, że kierowca miał czelność dostać zawału w czasie drogi , a pilotów - bo nie znali języka. Poza tym ktoś podniósł larum, że klimatyzacja "padła". Upraszczam znacznie, bo było też kilka innych uwag.
Doszedłem do wniosku, że uwagi wobec kierowców można z czystym sumieniem pominąć - sam po kilkunastu godzinach jazdy pewnie nie byłbym najuprzejmiejszy, a na pewno chciałbym wtedy dojechać juz wreszcie na miejsce. Nie w głowie by mi było zatrzymywanie się na każde życzenie. Linie takie mają swój rozkład jazdy, miejsca zatrzymywania się, etc. - i chciał nie chciał należy się do tego dostosować. Klimatyzacja - jak wszystkie urządzenia, ma prawo się czasem popsuć (tym bardziej, że była tylko jedna uwaga na ten temat). Co do pilotów nie wyrobiłem sobie zdania.
Zaryzykowałem. Okazało się, że obawy były mocno "na wyrost". Z tego, co mówili teściowie po podróży z "Piniorem":
- kierowcy są całkiem mili i zupełnie "normalni"
- jest dwóch kierowców (ta uwaga w związku z ostatnimi wydarzeniami),
- nieprawdą jest, że zatrzymują się wyłącznie "na dziko" - w czasie przejazdu teściów był jeden dłuższy przystanek na obiad (przy motelu w Czechach) i krótkie w miejscach pozwalających "normalnie" załatwić potrzeby fizjologiczne),
- pilot (w obie strony) był miły, grzeczny i znał się na swojej robocie,
- autobus był czysty i wygodny,
- klimatyzacja w autobusie działała,
- WC w autobusie było czynne,
- bufet w autobusie był czynny (napoje zimne i gorące)
Tyle opinia moich teściów. Nie wiem, czy jest to norma, czy też po prostu mieli szczęście. W każdym razie ich wrażenia są bardzo pozytywne. Jechali w drugiej połowie czerwca z Krakowa do Splitu i z powrotem.
Ja telefonując kilka razy do centrali "Piniora" również otrzymywałem kompletne i konkretne informacje. Nie mogę również narzekać na poziom kultury - wszystko było O.K.
Należymy więc do grupy zadowolonych.
Pozdrawiam,