Auto-preferencje Chorwatów.

krystek napisał(a):Chyba tego masz na myśli. Sporo ich widziałem w Porecu.

Albo tego:



Renault 4. Też ich sporo jeździ.

MorskiPas napisał(a):

krystek napisał(a):Chyba tego masz na myśli. Sporo ich widziałem w Porecu.

.

Tak a jednak to cytrynka, w całej Chorwacji jest ich dużo. Cieszy mnie to bo sam mam cytrynkę.
Pozdrawiam

Krakus nie cytryna tylko renault 4- ich jest tam zatrzęsienie - jak Leon pisał kiedyś produkowali je w Słowenii.
Niezawodny - z tą solą masz na pewno rację ale jest tez druga strona medalu - na wybrzeżu a zwłaszcza na wyspach klimat służy całej reszcie samochodu zwłaszcza silnikowi. Stad tak duzo starych aut tam jeździ. jak wiadomo nic tak nie niszczy silnika jak rozruch na mrozie. Dlatego myślę że generalnie samochody służą tam o wiele dłuzej. Osobna kwestia to BiH tylu golfów II co w Bośni to chyba w całym życiu nie widziałem Jak jechaliśmy pierwszy raz do Sarajewa to przez dobre kilkadziesiąt kilometrów wszystkie mijane miejscowe auta to były golfy
A wracając do chorwacji to myślę że u nich podobnie jak u nas pokutuje mit że dobre samochody to niemieckie ew. japońskie. W Poznaniu i generalnie Wielkopolsce też miłość golfów czy opli jest b. silna i dla mnie zupełnie niezrozumiała. Kosztuje to to jedną trzecią więcej (pensje niemieckich robotników) a psuje się tak samo jak pozostałe. Bo psują się wszystkie. To czy mniej lub bardziej moim zdaniem w 90 procentach zależy od dbałości właściciela i jakości serwisu-zwłaszcza jeszcze na gwarancji.
PZDR

Witaj Macieju.
Ja zwracałem uwagę na Citroen2 CV piękny brzydal, a Renault4 nie jest już taki cudny.
Pasy pozdrawiają Kolejarza

krakuscity napisał(a):Witaj Macieju.
Ja zwracałem uwagę na Citroen2 CV piękny brzydal, a Renault4 nie jest już taki cudny.
Pasy pozdrawiają Kolejarza

Ino nie Kolejarza - Kolejarz to żuzlowy klub z Rawicza Lech to Kolejorz
Każdy to powie Cracovia rządzi w Krakowie
PZDR

Krystek, gdybyś od początku przeczytał uważnie posty to zapewne byś zrozumiał , że mój post ma trochę wspólnego z tematyką poruszaną przez inne osoby na forum. A że nie bardzo rozumiesz , to ja nic na to nie poradzę. Pozdrawiam

darek1 napisał(a):Krystek, gdybyś od początku przeczytał uważnie posty to zapewne byś zrozumiał , że mój post ma trochę wspólnego z tematyką poruszaną przez inne osoby na forum. A że nie bardzo rozumiesz , to ja nic na to nie poradzę. Pozdrawiam

Kończąc swój poprzedni post, napisałeś, że zapraszasz do polemiki. Więc nie obrażaj teraz człowieka, że Ci coś odpisał. Bo jeszcze ludzie pomyślą, żeś niegrzeczny.
Rozumiem Twoją radość z zakupu samochodu, fajnie, że to Suzuki, bo też jeżdżę tą marką, ale wspominanie o swej nowej milości w różnych, nie związanych z tematem wątkach to już lekka przesada. Tym bardziej, że założyłeś Swój wątek poświęcony właśnie temu modelowi.

Volumen nie denerwuj mnie, bo przestanę Ciebie lubić.
P.S. Wybierz się do salonu samochodowego ................Przestaję reklamować swojej marki auta. A jak sądzicie jak ono się nazywa .............., no jak ?

MorskiPas żeglujesz po Adriatyku ? Na czym?

darek1 napisał(a):Krystek, gdybyś od początku przeczytał uważnie posty to zapewne byś zrozumiał , że mój post ma trochę wspólnego z tematyką poruszaną przez inne osoby na forum. A że nie bardzo rozumiesz , to ja nic na to nie poradzę. Pozdrawiam

Nawet mi się nie chce z Tobą polemizować.

realista2 napisał(a):MorskiPas żeglujesz po Adriatyku ? Na czym?

Żegluję, to za dużo powiedziane. Przemieszczam się między domem a plażą, za pomocą środka transportu innego niż samochód, albo własne nogi.
Łódką zrobioną z gumy i powietrza, czyli pontonem.
I chwalę sobie ten sposób.
Petris też chyba ma coś do powiedzenia na ten temat.

darek1 napisał(a):No cóż sprowokowany tematem samochodów , informuję Państwa, że mój Suzuki Liana jest chyba głównym konkurentem wsród niemieckich i japońskich samochodów. Jeszcze raz powiadamiam forum iż moje auto w całosci jest produkowane w Japonii i sprowadzane drogą morską do Polski. Jakość wykonania samochodu zdaje mi się że nawet przewyższa inne znane i bardziej popularne marki jakie jak toyota, vv, nissan czy opel. Pozdrawiam i zapraszam do polemiki.

Poczekaj 6 lat... moj fiat nie zepsul sie przez 6 lat...

Piotr

darek1 napisał(a):Volumen nie denerwuj mnie, bo przestanę Ciebie lubić.
P.S. Wybierz się do salonu samochodowego ................Przestaję reklamować swojej marki auta. A jak sądzicie jak ono się nazywa .............., no jak ?

Polonez...

MorskiPas napisał(a):

realista2 napisał(a):MorskiPas żeglujesz po Adriatyku ? Na czym?

Żegluję, to za dużo powiedziane. Przemieszczam się między domem a plażą, za pomocą środka transportu innego niż samochód, albo własne nogi.
Łódką zrobioną z gumy i powietrza, czyli pontonem.
I chwalę sobie ten sposób.
Petris też chyba ma coś do powiedzenia na ten temat.

I bardzo sobie chwali Petris

Piotr Lutynski napisał(a):

darek1 napisał(a):Volumen nie denerwuj mnie, bo przestanę Ciebie lubić.
P.S. Wybierz się do salonu samochodowego ................Przestaję reklamować swojej marki auta. A jak sądzicie jak ono się nazywa .............., no jak ?

Polonez...

Syrenka