AUSTRIA - SalzburgerLand(Card)

www.nkg.net

gdzie:
www- Wojtek właśnie wlazł
nkg- na kolejną górę

Co to za ukryte reklamy Fatamorgana, hmmm ?
---------------------------------------------------------------
A tak w ogóle to na samym dole strony co mi podałeś
jest link "online" prowadzący do jakiegoś systemu map AlpRegio.
Musze go trochę postudiować w wolnym czasie bo widzę, że ma różne
rejony Alp, różne zastosowania (szlaki letnie, zimowe) - jeszcze sam nie wiem co innego.

Wtrącenie:
Może pozbieralibyśmy w jednym miejscu linki do co ciekawszych map
terenowych (szlaki piesze, wyciągi narciarskie, itp) na terenie Europy ?

Fatamorgana napisał(a):No to ja już siedzę cicho, bo widzę- że Wojciech- ta nasza chodząca górska encyklopedia- wlazł i na ową Seewand...
Co mnie zresztą nie dziwi.

Dobrze, że jednak nie siedzisz cicho.
Bo wiesz - ja mam tego górskiego fijoła. Na doliny pozostaje mi już niewiele czasu...

Pozdrawiam,
Wojtek

A takie techniczne, malutkie pytanka:

1. Czy opłata za przejazd płatnymi tunelami jest pobierana w każdą stronę ?. Chodzi mi o sytuację, gdy wracam tego samego dnia przez tunel - płacę drugi raz ? czy tak jak na Grossglockner - opłata jest ważna cały dzień ?

2. Był ktoś z was na zaporze Malta w Austrii ? Jak tam najtaniej dojechać, bo z rejonu Salzburga tylko widzę drogę tunelem kolejowym, albo autostradą z dwoma płatnymi tunelami. Da się coś taniej ? czy nie warto oszczędzać na tunelach ?

3. Parkingi w Austrii - tylko płatne czy darmowe ? Gdzie w miasteczkach można za friko zaparkować ? (kościoły, markety, place ?). Macie jakieś doświadczenia ?

Crayfish napisał(a):1. Czy opłata za przejazd płatnymi tunelami jest pobierana w każdą stronę ?. Chodzi mi o sytuację, gdy wracam tego samego dnia przez tunel - płacę drugi raz ? czy tak jak na Grossglockner - opłata jest ważna cały dzień ?

Staram się w miarę możliwości unikać dodatkowych opłat. Ale dwukrotnie zdarzyło mi się płacić za przejazd tunelem i - o ile pamiętam - opłata jest za każdy wjazd.

Crayfish napisał(a):2. Był ktoś z was na zaporze Malta w Austrii ? Jak tam najtaniej dojechać, bo z rejonu Salzburga tylko widzę drogę tunelem kolejowym, albo autostradą z dwoma płatnymi tunelami. Da się coś taniej ? czy nie warto oszczędzać na tunelach ?

A jest coś takiego super ciekawego na tej zaporze? Nie byłem tam, więc nie wiem.
Byłem w dolinie Malta, jak wchodziłem na Hochalmspitze, ale wtedy nie dojechałem nawet do bramek z opłatą za wjazd do górnej partii Maltatal.

Natomiast, równolegle (prawie) do autostrady jest ciekawa droga B99. Potrafi być też szybszym połączeniem, kiedy w kolejce do kasy przed tunelem trzeba spędzić np. dwie albo trzy godziny.

Crayfish napisał(a):3. Parkingi w Austrii - tylko płatne czy darmowe ? Gdzie w miasteczkach można za friko zaparkować ? (kościoły, markety, place ?). Macie jakieś doświadczenia ?

Tylko sporadycznie (może ze trzy razy) zdarzyło mi się korzystać z płatnych parkingów. Ale dle mnie nie jest problemem przespacerować się z pół kilometra. Nawet ulicą.

Pozdrawiam,
Wojtek

Kilka porad.
Crayfish, tunele najlepiej zaliczać nocą, lub późnym wieczorem, bo i tak nie ma z nich widoków. A kolejek też wtedy nie ma.

Zaliczenie podpowiedzianych wcześniej atrakcji zajmie Ci tyle czasu, że nie wypuszczaj się nawet w myślach gdzie indziej, bo:
- przejazdy pomiędzy poszczególnymi atrakcjami też zabierają czas!
- Austria- a w szczególności Wysokie Taury - to tak piękny kawał ziemi, że na pewno sporo czasu zabiorą Ci postoje panoramiczno- oględzinowe, wywołane urzekającymi widokami. Samo to zżera dużo czasu....plus obiadki, śniadania, odpoczynki, czytanie map i informacji, itd.
Mnie się kiedyś zdawało, że zaliczę w jeden dzień Altaussee, Hallstatt, Hallein, jaskinie i jeszcze Gosausee.
Musiałem to rozbić na 2 dni a do Gosau dotarłem juz późnym wieczorem...

Też mi się tak wydaje Fatamorgana. Masz oczywiście rację.
Chciałem głównie połazić po górach, dolinkach i halach.
Na pewno Grossglockner HochalpenStrasse.
Co jeszcze to wyjdzie dopiero na miejscu.
Ale pytam jakby mi coś do łba strzeliło,
bo nie mam zupełnie żadnego doświadczenia z tym krajem
(jak zresztą z wieloma innymi )

Jednak kilka pozycji na deszczowy dzień i na słoneczny i tak sobie przygotuje.

1. Gdzie w Salzburgu najlepiej (również tanio) zaparkować na cały dzień ?
2. Mariusz: Gdzie robić zakupy - żarełko ?
3. Jakaś dobra, tania knajpka w tej okolicy ze sprawdzonymi przysmakami ?

Crayfish napisał(a):1. Gdzie w Salzburgu najlepiej (również tanio) zaparkować na cały dzień ?
2. Mariusz: Gdzie robić zakupy - żarełko ?
3. Jakaś dobra, tania knajpka w tej okolicy ze sprawdzonymi przysmakami ?

Witaj

Salzburg (stare miasto) jest płatne ... ale na przykład za dworcem
kolejowym (na jego tyle) jest bezpłatne, w ogóle po za starym miastem można coś znaleźć
za wyjątkiem "Nur für Anreiner"

W Salzburgu na wielu płatnych parkingach jest ograniczony czas parkowania do 3 godzin. Poza tym "kryty" parking przy starym mieście jest zdecydowanie droższy od parkingów na świeżym powietrzu.

Jeśli chodzi o zakupy to wiem tylko o miejscu w okolicach Zell am See ... najkorzystniej ( włącznie z paliwem ) jest (było!) w Maximarkt przy wjeździe do Bruck od strony Zell am See.

Pozdrawiam

Wielkie dzięki Mariusz. Sprawdzę w tym roku.

Dla tych co chcieliby skorzystać z karty SalzburgerLand w tym roku:
wyszła wersja HoheTauern, która różni się tym,
że zamiast wejściówki do Salzburga na 24h ma wejściówkę na drogę Grossglockner, jeden dzień wypożyczalni rowerów i park orłów oraz udział w jednej z imprez letnich w tym rejonie.

Znaczy się juz tam byłeś?
Jeśli tak, to pochwal się co udało Ci się zobaczyć i zwiedzić.

Fatamorgana napisał(a):Znaczy się juz tam byłeś?
Jeśli tak, to pochwal się co udało Ci się zobaczyć i zwiedzić.

Jutro jadę.
Podzielę się na pewno wrażeniami, tylko .....
zwichnąłem nogę... i gór nie będzie ....
A tak się nastawiałem na szlaki

Cóż ... niech się dzieje co ma się dziać.

Crayfish napisał(a):Podzielę się na pewno wrażeniami, tylko .....
zwichnąłem nogę... i gór nie będzie ....

Eeech... i po co Ci to było??!!
Szkoda...

Trzymaj się,
Wojtek

Franz napisał(a):Eeech... i po co Ci to było??!!
Szkoda...

Ano stało się. Nie chciałem przecież.
Miałem rezerwację od lutego,
a teraz jak się wycofam za dużo człowiek w plecy,
urlop zaplanowany w robocie, ehhh szkoda gadać.

Może chociaż w Bieszczady na kilka dni jesienią skoczę.