Obrazek córki bardzo ładny
Seszele także wyglądaja sympatycznie, rzeczywiście jak w jakiś całkiem obcym innym miejscu
dangol napisał(a):A co do siarkowych na Vulcano, to gdy moi znajomi pływali w ubiegłym tygodniu po Liparyjskich, były nieczynne akurat tego dnia, gdy stali na Vulcano...
Nie wiedziałem, że te siarkowe błotka są otwarte tylko w wybrane dni, myślałem, że są one udostępnione codziennie.
piekara114 napisał(a):Oglądając fotki greckich Seszeli w necie myślałam, że inaczej to wygląda....znacznie lepiej.... a tu mam wrażenie jeziorka z lekkim bagiennym dnem i wybrzeżem....
U mnie chyba byłoby rozczarowanie tym miejscem... Kiedyś trzeba będzie się osobiście przekonać....
Kapitańska Baba napisał(a):A mi się podoba to miejsce. Lubię płytką wodę, lubię po niej chodzić. Czy po prostu poleżeć z głową ponad Fajne miejsce
dangol napisał(a):O Greckich Seszelach nawet nie wiedziałam wcześniej... Za to kilka lat temu przez dwa dni żeglowałam z naszym Kapitanem po naszych krajowych Nyskich Seszelach.
majkik75 napisał(a):piekara114 napisał(a):Oglądając fotki greckich Seszeli w necie myślałam, że inaczej to wygląda....znacznie lepiej.... a tu mam wrażenie jeziorka z lekkim bagiennym dnem i wybrzeżem....
U mnie chyba byłoby rozczarowanie tym miejscem... Kiedyś trzeba będzie się osobiście przekonać....
Bo pewno masz przed oczyma takie np. zdjęcie ...
Z tej strony, np. https://www.explorerides.com/pl/lichado ... in-greece/
majkik75 napisał(a):My nie byliśmy rozczarowani. Uważam, że miejsce jest warte odwiedzenia, ...
Właśnie nie. Oglądałam zdjęcia i na nich było widać fajne zatoczki (płytkie) z piaszczystymi plażami, a tu z bliska jednak na wybrzeżu i w morzu sporo kamieni i to jeszcze takich ciemnych... Jakoś do opisów i "seszeli" mi to całkiem nie pasuje...majkik75 napisał(a):Bo pewno masz przed oczyma takie np. zdjęcie ...piekara114 napisał(a):Oglądając fotki greckich Seszeli w necie myślałam, że inaczej to wygląda....znacznie lepiej.... a tu mam wrażenie jeziorka z lekkim bagiennym dnem i wybrzeżem....
U mnie chyba byłoby rozczarowanie tym miejscem... Kiedyś trzeba będzie się osobiście przekonać....