Assistance - dopytujcie o szczegóły, ku przestrodze...

A mnie w tej całej historii zaintrygowała poniższa kwestia:

cambriaaa napisał(a): ja nakrywam się biustem

Mówiąc krótko: winszuję.

shamet napisał(a):A mnie w tej całej historii zaintrygowała poniższa kwestia:

cambriaaa napisał(a): ja nakrywam się biustem

Mówiąc krótko: winszuję.

. Oj, tam, oj tam, chciałam, żeby nie było tak poważnie, i choć na początku wesoło nie było to atmosferę rozładował drugi pan laweciarz, który piękną gwarą śląską wspominał pobyt i przygody w Egipcie a ja rechotałam ze śmiechu...

Tak na serio, nikomu nie życzę wygód panujących w kabinie pasażerskiej lawety

cambriaaa napisał(a):

shamet napisał(a):A mnie w tej całej historii zaintrygowała poniższa kwestia:

cambriaaa napisał(a): ja nakrywam się biustem

Mówiąc krótko: winszuję.

. Oj, tam, oj tam, chciałam, żeby nie było tak poważnie,

Ja też

A wracając do podróży lawetą, to owszem też miałem "przyjemność". Dokładnie tak jak piszesz. Każdą dziurę w jezdni czuć, zapach jak wspomniałaś .. brr..
Tyle, że ja jechałem nią jakieś 40km, a Ty 340 - współczuję.
W tym roku kupiłem "jakieś" ubezpieczenie w Generali. Wnikałem jedynie w sumy ubezpieczenia a już w OWU nie za bardzo (oczywiście brak czasu). Teraz jeszcze zerkałem i o ile dostałem OWU odnośnie OC, NNW, BP itp, to do ASS, które jest w pakiecie, nic a nic . Strach pomyśleć, czego tam nie było w tym ASS. Dobrze, że nie musiałem korzystać, bo pewnie bym się dowiedział. W przyszłym roku będzie zdecydowanie inaczej. Będę wnikał, aż do zamęczenia agenta

W temacie assistance za granicą mam jedną dobrą radę.
Tylko ADAC plus!!!!
Koszt z tego co pamiętam 89E w tym roku.
Tam macie wszystko praktycznie. Jak będzie trzeba to zawiozą auto do polski, a wy wrócicie samolotem czy innym transportem.
Tak miał kolega, który wrócił samolotem z Hiszpanii a auto przywieźli.
Ubezpieczenie jest na osobę a nie na auto, czyli możecie jechać autem kolegi, sąsiada, czy z wypożyczalni i polisa jest ważna.
Na szczęście nie sprawdzałem za granicą ale w Polsce dwa auta w jeden dzień mi holowali, bez żadnego minimum kilometrów od domu, najpierw zawsze jednak przyjeżdża mechanik i próbuje na miejscu naprawić. Nawet w środku nocy.

shamet napisał(a):
Ja też

A wracając do podróży lawetą, to owszem też miałem "przyjemność". Dokładnie tak jak piszesz. Każdą dziurę w jezdni czuć, zapach jak wspomniałaś .. brr..
Tyle, że ja jechałem nią jakieś 40km, a Ty 340 - współczuję.
W tym roku kupiłem "jakieś" ubezpieczenie w Generali. Wnikałem jedynie w sumy ubezpieczenia a już w OWU nie za bardzo (oczywiście brak czasu). Teraz jeszcze zerkałem i o ile dostałem OWU odnośnie OC, NNW, BP itp, to do ASS, które jest w pakiecie, nic a nic . Strach pomyśleć, czego tam nie było w tym ASS. Dobrze, że nie musiałem korzystać, bo pewnie bym się dowiedział. W przyszłym roku będzie zdecydowanie inaczej. Będę wnikał, aż do zamęczenia agenta

Tak, koniecznie do zamęczenia... . My też czytaliśmy tak jak i ty - pobieżnie, choć w tym roku bardziej wgłębiałam się w temat (kobieca intuicja?), teraz wiemy już o co konkretnie pytać przy zawieraniu polisy.

Ukryte szczegoly w Generali krotkoterminowym. Tego sie nie dowiesz od agenta albo bedzie kilka dni się konsultowal.Osoby ktore powinny znac swoj produkt z centrumklienta malpka generali pl tez za kazdym razem co innego mowili(odpowiedz telefoniczna, bo 2 dzien czekam za odpowiedzia na email'a). Dopiero specialista od assistance mi to wyjasnil przez telefon.

W tym ubezpieczeniu jak bedziesz mial/(a) awarie na autostradzie, potem laweta z generali zabierze auto do mechanika, to jak mechanik naprawi auto bez zakwaterowania w hotelu to koszt przejazdu pasazerow z miejsca awarii do mechanika pokrywacie z wlasniej kieszeni(jezeli jedziecie autem wiecej niz 2 osoby, a czesto tak jest, bo we dwojke to czesto bardziej oplaci sie leciec samolotem).
Warianty sa 2:
- laweta z wieksza iloscia miejsc(doplacasz za ekstra usluge),
- taxi (to samo).

Pozdrawiam,
TMK

shamet napisał(a):A mnie w tej całej historii zaintrygowała poniższa kwestia:

cambriaaa napisał(a): ja nakrywam się biustem

Mówiąc krótko: winszuję.

pozazdrościć...
... mężowi

Dla jednych frajda, dla innych udręka...

papik123 napisał(a):

nikaaa_87 napisał(a):Właśnie byliśmy wczoraj u ubezpieczyciela. Wybrał nam podobno najlepsze i najtańsze dwytygodniowe Assistance w Generali. Na szczęście zdecydowaliśmy , że przemyślimy sprawę na spokojnie w domu. Na dole małymi literkami było kilka istotnych szczegółów, m.in to, że jeśli nasze auto ma powyżej 10 lat , to ubezpieczenie obowiązuje tylko w przypadku wypadku lub kradzieży, w przypadku awarii musimy liczyć na siebie...W aucie zrobiliśmy praktycznie wszystko (rozrząd, zawieszenie, układ kierowniczy, filtry), bylismy na przeglądzie, podpinaliśmy pod komputer, wszystko jest ok. Niezniszczalną skodą możemy spokojnie jechać w taką podróż, ale... Co, jeśli jednak coś nam się zdarzy po drodze ?

gdzie jest taki zapis? czytam OWU i nie moge nic takiego znaleźć.
Wykupiłem komfort na 15dni auto powyżej 10lat w generali.
OWU
generali.pl/binsource?docId=1976&paramName=FILE&index=0&language=PL

dodatkowo znalazłem porównanie ubezpieczen komfort i lux w generali, jest napisane że ubezpieczenie obejmuje pojazd powyżej 10lat w przypadku awarii, jedynym zastrzeżeniem jest to że musi być ponad 25km od miejsca zmieszkania.

Babka dala nam opis tego ubezpieczenia i tam pisało. Sama powiedziała, że jesli mamy starsze niż 10 lat, to ubezpieczenie awarii nie obejmuje :/ Chyba jeszcze raz się tam przejdę...

Czyta się OWU a nie słucha agenta...

shaggee napisał(a):Czyta się OWU a nie słucha agenta...

Dobrze prawisz, ale ... Szukasz ubezpieczenia, masz kilka rożnych ofert do porównania. Chyba mi nie powiesz, że czytasz OWU ubezpieczeń różnych firm, zanim je kupisz? Rzeczywiście, tak powinno to wyglądać, ale kto ma czas? Chcąc nie chcąc, zawsze w jakiejś części zdajemy się na sprzedawców, agentów itp. W końcu od tego są, aby znali produkty, które sprzedają. Tyle, że tak jest jedynie w świecie idealnym. W praktyce wygląda to tak, że większość z nich zna się jedynie na wciskaniu kitu. A szkoda.
Ja mam jedną zaufaną agentkę, która raczej w trąbę mnie nie robi. Jak kiedyś powiedziała, musi dbać o to, żeby potem "nikt do niej z mordą nie przyłaził", bo ludziska niezadowoleni z polisy, pierwsze co robią, to do agenta lecą z wielkim dziobem. No i jej się trzymam, bo jakbym miał rozkładać na drobne każdą ofertę, to bym musiał kilka dni chyba na wybranie polisy przeznaczyć.

nikaaa_87 napisał(a):

papik123 napisał(a):

nikaaa_87 napisał(a):Właśnie byliśmy wczoraj u ubezpieczyciela. Wybrał nam podobno najlepsze i najtańsze dwytygodniowe Assistance w Generali. Na szczęście zdecydowaliśmy , że przemyślimy sprawę na spokojnie w domu. Na dole małymi literkami było kilka istotnych szczegółów, m.in to, że jeśli nasze auto ma powyżej 10 lat , to ubezpieczenie obowiązuje tylko w przypadku wypadku lub kradzieży, w przypadku awarii musimy liczyć na siebie...W aucie zrobiliśmy praktycznie wszystko (rozrząd, zawieszenie, układ kierowniczy, filtry), bylismy na przeglądzie, podpinaliśmy pod komputer, wszystko jest ok. Niezniszczalną skodą możemy spokojnie jechać w taką podróż, ale... Co, jeśli jednak coś nam się zdarzy po drodze ?

gdzie jest taki zapis? czytam OWU i nie moge nic takiego znaleźć.
Wykupiłem komfort na 15dni auto powyżej 10lat w generali.
OWU
generali.pl/binsource?docId=1976&paramName=FILE&index=0&language=PL

dodatkowo znalazłem porównanie ubezpieczen komfort i lux w generali, jest napisane że ubezpieczenie obejmuje pojazd powyżej 10lat w przypadku awarii, jedynym zastrzeżeniem jest to że musi być ponad 25km od miejsca zmieszkania.

Babka dala nam opis tego ubezpieczenia i tam pisało. Sama powiedziała, że jesli mamy starsze niż 10 lat, to ubezpieczenie awarii nie obejmuje :/ Chyba jeszcze raz się tam przejdę...

TUZ też nie polecam assistance - tam również jest taki zapis, iż jeżeli auto powyżej 10 lat to wszystko oprócz awarii - oczywiście nie mówią o tym. Ja jak byłem to polecali Goather - ale już miałem zaplanowane PZU i to wychodzi taniej.

Jak zwykle w temacie ubezpieczeń, Calapuli na wierzchu

tmk5252 napisał(a):Ukryte szczegoly w Generali krotkoterminowym. Tego sie nie dowiesz od agenta albo bedzie kilka dni się konsultowal.Osoby ktore powinny znac swoj produkt z centrumklienta malpka generali pl tez za kazdym razem co innego mowili(odpowiedz telefoniczna, bo 2 dzien czekam za odpowiedzia na email'a). Dopiero specialista od assistance mi to wyjasnil przez telefon.

W tym ubezpieczeniu jak bedziesz mial/(a) awarie na autostradzie, potem laweta z generali zabierze auto do mechanika, to jak mechanik naprawi auto bez zakwaterowania w hotelu to koszt przejazdu pasazerow z miejsca awarii do mechanika pokrywacie z wlasniej kieszeni(jezeli jedziecie autem wiecej niz 2 osoby, a czesto tak jest, bo we dwojke to czesto bardziej oplaci sie leciec samolotem).
Warianty sa 2:
- laweta z wieksza iloscia miejsc(doplacasz za ekstra usluge),
- taxi (to samo).

Pozdrawiam,
TMK

Nie zauważyłam czy padła już ta odpowiedź, czy wyjaśnialiście wszystko z Generali, bo może laweciarz faktycznie chciał na Was zarobić.
A co do OWU, mnie życie nauczyło, że jednak trzeba je czytać. Ja to robię to tak, że czytam OWU ofert, które najbardziej mnie interesują i je wybieram.

Witam.

W jaki sposób mogę zostać członkiem klubu ADAC??
Gdzieś kiedyś czytałem, że jest człowiek, który załatwia członkostwo.