Armenia! Tam dopiero jest cudnie!

!!! - ARMENIA - ARMENIA - ARMENIA - !!!

Wreszcie dopracowałem się zamierzonego kształtu moich zdjęć i reportaży z naszej wyprawy do Armenii.
Wyprawę odbyliśmy na przełomie sierpnia i września 2010, w cztery osoby: Ela, Gosia, Krzysztof i Janusz.

Zdjęcia z kolejnych 18 dni wyprawy publikuję w osobnej galerii Picasaweb:

http://picasaweb.google.com/kff.Armenia.2010

(jak to w Picasie bywa, publikują sie one od ostatniego dnia do pierwszego).

Na początku albumu każdego dnia zamieściłem tekst zaczerpnięty z blogu.
Tekst jest zamieszczony jako zdjęcie do poczytania.

Zamieszczam też mapki pokazujące trasę odbytą każdego dnia, tak jak to zarejestrował nasz GPS.

Niektóre zdjęcia w galerii są panoramiczne - sa to tylko wizytówki pełnych panoram, które zamieściłem na swojej prywatnej stronie:

http://private.tessel.pl/kff/Panorama/#Armenia2010

Aby obejrzeć pełną panoramę, trzeba kliknąć w ikonkę f (Flash) lub Q (QuickTime), zależy co zadziała. Flash jest bardziej popularny.
Po wyświetleniu panoramy można czekać aż się sama przewinie, albo ciągnąć myszą w dowolnym kierunku oglądając jej fragmenty.
Można też wciskać Shift albo Ctrl, żeby się przybliżać i oddalać. Po obejrzeniu można panoramę zamknąć, aby wrócić do listy.
Zamiast Listy można też obejrzeć Mapkę z lokalizacją panoram.

Na początku i na końcu każdego albumu są strzałki w lewo i w prawo, które pozwalają przejść bezpośrednio do sąsiedniego albumu.
Wystarczy kliknąc w link pod zdjęciem.
Pierwsza strzałka jest w górę i łączy do zbiorczej galerii Armenii, którą umieściłem w swojej głównej galerii Picasaweb:

http://picasaweb.google.com/Krzysztof.Finowicki/Armenia2010#

Można stąd wrócić do kolejnych albumów klikając znów w linki pod zdjęciami. Trochę to skomplikowane, ale Picasaweb nie daje bezpośredniej możliwości organizowania wielopoziomowych albumów.

Blog, który swoim zwyczajem tworzyłem na bieżąco publikując gorące wrażenia i zdjęcia komórkowe, jest uzupełnieniem do galerii:

http://kff-notes.blogspot.com/

Z prawej strony blogu jest jego spis treści, a Armenia zaczyna sie tu:

http://kff-notes.blogspot.com/2010/08/dokad-lecimy-tym-razem.html

Potem trzeba przez "Nowszy post" przechodzić do kolejnych wpisów.

Plan zwiedzania Armenii przygotowywałem na mapce, dostępnej pod adresem:

http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF8&hl=en&msa=0&msid=104356827304010617473.00047a8a5febd3c6beaec&ll=40.300476,44.942322&spn=1.759542,3.515625&z=9

Może się komuś przyda - naprawdę Armenia jest piękna, pełna zabytków i cudów przyrody, a ludzie tam są gościnni i życzliwi.


Zapraszamy do oglądania, a może kogoś zachęcimy do zwiedzania?


Ela i Krzysztof

Ooo...
Pełna egzotyka
To ja się tu tymczasem zamelduję, a pooglądam w wolnej chwili

pozdr

Krzysztof FF napisał(a):Zapraszamy do oglądania, a może kogoś zachęcimy do zwiedzania?

Wirtualnie bardzo chętnie...

Wszelki duch......

Witaj Krzysztofie!

Jasne, że zachęci ....do oglądania i poczytania. Ale to jednak zdecydowanie tereny poza naszymi zainteresowaniami. Forma tak sobie mi się podoba, bom do lenistwa przyzwyczajona (czyli relacji ze zdjęciami w dużym rozmiarze), a u Ciebie trzeba poklikać sobie i pogrzebać i .... ale i tak zrobię sobie tę przyjemność.

Pozdrawiam
Lidia

Witaj, sierpień w Armenii


http://kff-notes.blogspot.com/2010/08/dzien-1.html

"Obladowani koniakami wracamy przez upal i bezkresny Plac Republiki."


jak kiedyś - (dawno) byłem pod koniec września było 44 st. C. - często gościłem w metrze i nad Sewanem - było chłodniej

pozdrav.

Opis obsługi zabrzmiał nieco skomplikowanie, ale spróbuję się zmierzyc z przeciwnościami.
Armenia znajduje się na mojej - nigdy nie do końca skonkretyzowanej - liście miejsc do zobaczenia, więc z przyjemnością poczytam Wasze wspomnienia.

Pozdrawiam,
Wojtek

Witam.
Fajnie że się pojawiła taka relacja.
Widzę olbrzymie podobieństwa architektury sakralnej Armenii i Wschodniej Turcji pokazanej przez Wojtka.

Pozdrawiam i w chwilach wolnych chętnie zgłębię szczegóły wyprawy..

Myślałem ... że z tym "klikaniem" będzie gorzej.

Po "próbie" ... stwierdzam, że nie jest aż tak źle !

Na zimowy wieczór będzie jak znalazł.

Pozdrawiam.

Krzysztof FF!
Gratulacje!
Fajne zdjęcia!
Fajna relacja
dopiero zacząłem czytać i rozłożę sobie na kilka wieczorków..

Ależ ci zazdroszczę..
Kto wie czy nie uda mi się namówić żony...
Mój zachwyt jest poparty rodzinnym sentymentem do tego kraju i narodu, ponieważ nasze rodzinne korzenie sięgają Ormian lwowskich (nawet nazwisko mamy "odormiańskie")
We Lwowie była (i jeszcze trochę jest) dość duża diaspora ormiańska.
W Krakowie tez jest kościółek, gdzie zbierają się miejscowi i napływowi (ci co uciekli do biedy post-sowieckiej) Ormianie, którymi opiekuje się ksiądz Zalewski.

dzięki i pozdro

Krzysztof FF napisał(a):!!! - ARMENIA - ARMENIA - ARMENIA - !!!
Ela i Krzysztof

Po przeczytaniu i obejrzeniu w/w mogę tylko potwierdzić piękno tego kraju, życzliwość, gościnność, przyjacielskość Ormian spotkanych na swej drodze.
Fantastyczna kuchnia - bukety naturalnych warzyw z górskimi (trawami) ziołami jest dopełnieniem doznań między Kaukazem a Araratem.

Warto przed wyjazdem powtórzyć sobie (to do tej troszkę starszej młodzieży ) rosyjski.

pozdrav.

Krajanów z Białegostoku zapraszam, a tym z daleka pragnę sie pochwalić:

Krzysztof FF napisał(a):Krajanów z Białegostoku zapraszam, a tym z daleka pragnę sie pochwalić:

proszę zrobić w Kielcach - będę na 100 %

pozdrav.

Krzysztof, jak możesz to napisz czy organizowałeś to sam czy z biurem podróży? Jak finansowo i pod względem bezpieczeństwa. Bardzo mnie kusi ten kierunek...
Pozdrawiam

O rzesz Ty

Armenia, brzmi niesamowicie.

Nie przegapię tej relacji

piter83pl napisał(a):Krzysztof, jak możesz to napisz czy organizowałeś to sam czy z biurem podróży? Jak finansowo i pod względem bezpieczeństwa. Bardzo mnie kusi ten kierunek...
Pozdrawiam

Odpowiem jak wrócimy z Dolomitow właśnie jedziemy na tydzień; dzis mamy nocleg w cud gm czeskim Lednice, pozdrav!