Apteczka, trójkąty - herezje o wyposażeniu aut ?

MorskiPas napisał(a):

Sławomir Wocial napisał(a):Rekinie, weź jeszcze bjura oprócz drugiego trójkąta, on Cię wyciągnie z każdego bagna :)

Sprecyzuj Bocianie bo nie wiem co chciałeś przez to powiedzieć.

No jeśli masz ze sobą bjura to nic Ci nie grozi bo dla mnie to on prezentuje taka postawę "ja wiem najlepiej, a jak nie wiem to i tak mi mogą skoczyć" Więc zawsze Cię wyratuje, czy chodzi o policję czy o co innego taki podręczny lex

AndrzejJ. napisał(a):

bjur napisał(a):a Bocian tak tylko chciał zagadać

Morski dzięki za wysiłek, wygoglowałeś to czy masz dostęp do jakiegoś Lexisa ?
Generalnie tak siak moim zdaniem jest tylko pytaniem kto jeszczę tę konwencję ratyfikował. Ponieważ jeśli ratyfikował to nawet jeśli swoje własne ustawodawstwo ma jakieś zdziwaczałe albo jeśli co gorsza to tylko lokalna policja ma takie chore jazdy to jest do podważenia bez najmniejszego problemy w związku ze znanym nam dobrze prymatem ... nad ...

A taktyka przy bezpośrednim spotkaniu - cóż to jest jest bardzo osobnicze, różni ludzie o różnej poziomie naiwności różnie się dają zrobić w konia

bocian jak na razie w swoim trzecim wcieleniu
ale ma jeszcze trochę w zanadrzu

a tak ogólnie to , że o co Ci chodzi?

Za granicę (kierunek Południe Europy) jeżdżę od 1990 roku - zapłaciłem jeden mandat 300 kun za "nie manie" świateł - zapomniałem włączyć po postoju i ruszeniu w dalsza drogę.
Na palcach jednej ręki mogę policzyć ilość kontroli drogowych za te 18 lat podróżowania samochodem zagranicą.

Popieram Janusz. Za niemanie świateł mogłeś jak najbardziej zapłacić, bo w Polsce się nie jeździło na nich i "zapomłeś". Jak będziemy się poruszać na drogach tak jak młody Zientarski, też zapłacimy, natomiast jak dostosujemy się do przepisów, nikt nas nie zatrzyma. Nie ma siły. W Polsce jak i za granicą, bo nikt nie będzie miał się do czego przyczepić i szkoda jego czasu. No chyba, że jakaś rutynowa kontrola dokumentów np. paszportów.
Przejechałem już kilka ładnych kilometrów za granicą i na razie odpukać miałem szczęście.

trzeba założyć, że miejscowa policja zna przepisy, bo jak nie i się uprze to i w Polsce można zapłacić mandat za to, że się jest w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze.

Sławomir Wocial napisał(a):... jeśli masz ze sobą bjura to nic Ci nie grozi bo dla mnie to on prezentuje taka postawę "ja wiem najlepiej, a jak nie wiem to i tak mi mogą skoczyć" Więc zawsze Cię wyratuje, czy chodzi o policję czy o co innego taki podręczny lex

Nie wezmę Bjura bo Bjur nie ma atestu. Z dwojga złego wolę wozić pełny bagażnik apteczek

Jak się tak przyjrzeć to żadna apteczka nie jest uniwersalna. W niemieckiej nożyczki maja mieć 14,5 cm a na Słowacji wymagają, żeby były nierdzewne. Za to w Chorwacji apteczka ma spełniać normę HRN 1112 cokolwiek by to nie znaczyło. A może sprzedam auto i kupię ambulans z wyposażeniem Powinno styknąć w całej Europie, a i koguty się czasem na trasie przydadzą.

MorskiPas napisał(a):... dogrzebałem sie do ROZPORZĄDZENIA MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia gdzie w paragrafie 1 punkt 2 napisano, że: Pojazd zarejestrowany za granicą, a znajdujący się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, powinien odpowiadać warunkom technicznym określonym w Konwencji o ruchu drogowym, sporządzonej w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r. (Dz. U. z 1988 r. Nr 5, poz. 40 i 41).

A to samo w Chorwacji wygląda tak:

Članak 240.
Vozila registrirana u inozemstvu mogu sudjelovati u prometu na teritoriju Republike Hrvatske ako imaju ispravne uređaje i opremu propisane međunarodnom konvencijom o prometu na cestama ...

http://www.poslovniforum.hr/zakoni/zako ... tama_3.asp

Tylko czy policjanci o tym wiedzą

Guglając w sprawie Konwencji trafiłem przy okazji na nasze sławne już dwa trójkąty.

Otóż okazuje się, że 2 trójkąty mają mieć:
1. Autobusy i ciężarówki holujące przyczepę.
2. Pojazdy prowadzący i zamykający zorganizowaną kolumnę.

PRAVILNIK O TEHNIČKIM UVJETIMA VOZILA U PROMETU NA CESTAMA
Članak 86.

Skoro samochód z kierownicą po prawej stronie spełnia warunki techniczne do poruszania się po kontynencie europejskim to IMHO tym bardziej spełnia to samochód z jednym trójkątem i apteczką bez prezerwatywy
To jest zupełny absurd żeby każdy kraj narzucał obcokrajowcom inne wymagania techniczne co do samochodu - więc obstawiam że cytowana wcześniej Konwencja Wiedeńska została ratyfikowana w całej Europie bo to jest jedyne sensowne wyjście.
Jadąc w zeszłym roku przez terytorium 9-ciu państw nie byłbym w stanie sprostać zadaniu żeby sprawdzić wymagania techniczne każdego z krajów tranzytowych, tym bardziej że te przepisy stale się zmieniają. Dlatego od zawsze olewam ten temat - jeżdżę wyłącznie z tym co muszę mieć w Polsce i nigdy nie miałem kontroli wyposażenia pomimo wielu kontaktów z policją (suszarki).
Nie chce mi się wierzyć żeby policja HR czepiała się czegokolwiek - jeszcze nie słyszałem żeby ktoś płacił mandat za "niemamie" 2-ch trójkątów.
Natomiast na Słowacji może się zdarzyć próba wyłudzenia łapówki a preteksem może być cokolwiek - choćby wyposażenie apteczki.
Wyjątek zrobiłem natomiast dla kamizelki odblaskowej bo uznałem ją za sensowną, a Austriacy traktują ją bardzo serio.

MorskiPas napisał(a):Tylko czy policjanci o tym wiedzą

Policjanci w wielu krajach rżną głupa i naciągają niezorientowanych w bardzo wielu kwestiach. Nawet w krajach bogatych. To taka szajka

Nie tylko na Słowacji niezawodny naciągają na łapówki.

Morski dzięki utwierdzasz mnie w moim przekonaniu, postaram się zadać to pytanie jeszcze jakimś mądrym gremiom choć ciężko taki znaleźć - znalazłem na jakimś forum ktoś się pytał nawet ambasady czy konsulatu Słowacji czy Czech już nie pamiętam i sam ten konsul baran jeden uprzejmie odpisał cytując jakieś tam tubylcze, lokalne przepisy, KTÓRE nie mają zastosowania dla obcokrajowców !!!

Nie ma mocnych.
Każdy pies jak chce człowieka uderzyć , kija znajdzie.

MorskiPas napisał(a):Guglając w sprawie Konwencji trafiłem przy okazji na nasze sławne już dwa trójkąty.

Otóż okazuje się, że 2 trójkąty mają mieć:
1. Autobusy i ciężarówki holujące przyczepę.
2. Pojazdy prowadzący i zamykający zorganizowaną kolumnę.

PRAVILNIK O TEHNIČKIM UVJETIMA VOZILA U PROMETU NA CESTAMA
Članak 86.

NO proszę !!!! hehe. I teraz Bocian nie tylko ja będę już wiedział, że mogą mi skoczyć

Niezawodny sensownie zakończył tą rozmowę. Nie ma o czym więcej pisać. Ciekawe czy z dziećmi na karku będziesz jeździł po jakichś austriackich zadupiach, bez znajomości języka dochodził swoich praw, wiedząc, że czeka Cię jeszcze 1000 km drogi. Totalny bezsens. Płacę mandat i spier....m.

Adam,K napisał(a):Płacę mandat i spier....m.

Utwierdzając tym kasztana, że Polak łatwym łupem jest. Ale to Twoja sprawa i Twoja kasa a mnie nic do tego.

Ja też traktuję ten temat czysto akademicko i na pewno nie wyrzucę z auta kamizelki odblaskowej tylko dlatego, że nie muszę jej wozić. Będę woził to co muszę i dodatkowo to co uważam za słuszne i potrzebne. I podobnie jak Niezawodny nie będę się przejmował długością nożyczek.

Znajomość prawa jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Dziwi mnie tylko ten zalew dezinformacji uprawiany przez różne onet-y i pzmot-y i powtarzany bezkrytycznie przez wszystkich którym się nie chce zaglądnąć do ustaw i rozporządzeń.

Ale pewnie tak ma być, bo obywatel źle poinformowany jest mniej awanturujący się.

Spokojnie. Też wożę kamizelki, apteczki, gaśnice, żarówki, dwa trójkąty i całą potrzebną resztę, ale jak coś przeskrobię to z psem nie dyskutuję bo to po prostu nie ma sensu. Nie przywiązuję jednak wagi do długości nożyczek i prezerwatyw w apteczce.

Adam,K napisał(a):Spokojnie. Też wożę kamizelki, apteczki, gaśnice, żarówki, dwa trójkąty i całą potrzebną resztę, ale jak coś przeskrobię to z psem nie dyskutuję bo to po prostu nie ma sensu. Nie przywiązuję jednak wagi do długości nożyczek i prezerwatyw w apteczce.

Jak przeskrobiesz to płacisz, a jak wiesz na pewno, że Twoje sumienie jest czyste jak woda w Jadranie to też wyskakujesz z eurasów dla świętego spokoju?