napisał(a) Justysia » 15.01.2014 21:08
Tak więc to specyficzne miejsce ale kocham je za to że jest tak beznadziejne dla tych którzy szukają innych atrakcji niż cisza i wino. Nie ma młodzieży bo nie ma dyskotek, nie ma wieczornych balang i pijaństwa na tarasach bo większość gości to osoby starsze. Jest cisza i to jest dla mnie piękne. Nie wiem czy mieliśmy dotąd tyle szczęście czy po prostu tak jest tam zawsze. Jeżdżę do Chorwacji nawet i 2 razy w roku jeśli tylko pozwala mi na to czas i byłam w wielu miejscach ale tylko tam mogłam jak dotąd wieczorem w ciszy posłuchać szumu morza a nie ryczących rodaków.
Cóż mogę napisać więcej... Komary są, osy bywają bardzo uciążliwe warto się więc zaopatrzyć w powszechnie dostępną chemiczną broń masowego rażenia zarówno do rozpylania jak i do kontaktu. Z egzotycznych atrakcji miałam przyjemność spotkać skorpiona na plecaku i w pierwszej chwili myślałam że to plastikowa zabawka
Gospodyni zapewniała, że tej wielkości skorpion jest niegroźny no chyba że jest się uczulonym na ich jad. Nie bardzo bym chciała się o tym przekonać więc proszę sprawdzać buty zanim się włoży do nich kopytko
Zaopatrzenie spożywcze - namiętnie robię zakupy regionalne więc z domu niewiele zabieramy. Ulubioną kawę, herbatę, mały czajnik resztę kupuję na miejscu a tu robię zakupy w Orebicu zarówno w Konzumie jak i małych sklepikach albo w Janji tu jest fantastyczny lokalny sklepik gdzie można kupić prawie wszystko a także wcześnie rano w Planktonie zaopatrzyć się w świeże ryby. Mają tu okonie morskie, dorady. Po mule i ostrygi jeździmy oczywiście do Drace a wino kupuję w różnych napotkanych miejscach. Lubię odkrywać nowe smaki i próbować więc z każdej wycieczki za tunel przywożę flaszeczki
Po owoce lubię jeździć aż do Opuzen wiem, że to daleko ale mamy tam zaprzyjaźnioną Panią u której kupuję moje ukochane figi, melony, śliwki, arbuzy.