napisał(a) Przemutek » 01.06.2003 14:06
Pipi nie ma w tym momencie racji ( o jakich zdjęciach szpiegowskich piszesz ). Sam używam cyfrówek od jakichś 3-4 lat i wiem z autopsji, że Realista2 ma w 100% rację. Zaczynałem od 1Mpx Agfy poprzez, Minoltę 2Mpx a w chwili obecnej używam Canona Pro90IS ( matryca 3,2 MPx ( wykorzystywanych ewefktywnie 2,3 Mpx ) i powiem jedno najważniejsza jest optyka. Mimo iż relatywna rodzielczość zdjęć mojego Canona jest taka sobie ( 1852 x 1392 pkt ) to ich jakość jest naprawdę super. Porównując je do fotek z tzw 4 Mpx z plastikowymi obiektywami - wniosek jest jeden - liczy się przede wszystkim optyka.
Co do walorów użytkowych to uważam, że cyfra ma zdecydowaną przewagę nad aparatami tradycyjnymi - zwłaszcza na wakacjach. Jedynymi problemami są ciągły brak miejsca na kartach i prąd, ale to także w prosty sposób można rozwiązać. Ładowanie aparatu ( wybierajcie tylko aparaty z dedykowanymi akumulatorami - żadne "paluszki" nie dorównają żywotnością prawdziwemu akumulatorkowi ) załatwi ładowarka samochodowa - do większości modeli można ją dostać, a brak miejsca na kartach ... chmm tu jest już nieco trudniej. pomimo, że ceny kart opamięci spadają błyskawicznie ( zwłaszcza CompactFlash ) to w dalszym ciągu nie jest to zbyt tania impreza. Rozwiązania są dwa - laptop lub zewnętrzne banki pamięci. Wygodniejszym rozwiązaniem jest bank pamięci ( np
http://www.foto-net.pl/sklep/pokaz_karte.php?&idt=1680 ), lecz jest to rozwiązanie dosyć drogie. Laptop z kolei jest najlepszym rozwiązaniem dla tych co go mają ( choć ceny używanych laptopów zaczynają się od 1000-1200 zł ).
Ja sam trwam przy drugim rozwiązaniu, tj 2 karty pamięci po 256 MB i laptop ( HDD 20GB ) i muszę powiedzieć, że choć laptop nie zawsze jest zbyt poręczny, to dzięki dużemu ekranowi pozwala na lepszą ocenę wykonanych zdjęć.
A dla tych co to na karcie 64MB chcą zmieścić 120 zdjęć proponuję porócić do fotografii tradycyjnej, chyba że lubią sycić wzrok fotkami marnej jakości.