No to git.
Cóż ciekawego mamy w Gordale Scar?
Przede wszystkim, tą nieoczekiwaną i piękną ścianę skalną, z urozmaiconymi formacjami, na której...
z widokiem w tył- na dolną część.
A z innych dziedzin- mniej wymagających?
Po pierwsze, samo przejście tego wąwoziku, połączone z krótką wspinaczką...
Skoro psy dają tam radę, to ludzie też dadzą...
Wchodzimy na skalny próg pomiędzy dnem a górną częścią, z którego spada podwójny wodospad...
a dalej mamy strome ale ciekawe podejście z wiszącymi nad głową pionowymi ścianami gardzieli, wśród zwężających się filarów skalnych
tuż obok kolejnego wodospadu- również podwójnej strugi, który jest o tyle ciekawy, że opada z dziury- okna wypłukanej w skale.
W suchych warunkach jego widok nie jest może imponujący, ale po wiosennych i zimowych ulewach wygląda całkiem inaczej.
Odsłona z maja roku następnego.
Powyżej wychodzimy po ładnych stopniach z tutejszego kamienia
na zwężającą się i łagodniejącą część lewą wąwozu górnego
i z całego tego leja na krawędź długiego i regularnie idącego lekko do góry kolejnego wąwozu, który jest typowy dla tej wapiennej okolicy- posiada skaliste krawędzie porośnięte trawami
ale skały są tak zwietrzałe i podlegały takim zjawiskom erozji, że wygląda to jak ruiny jakiegoś starożytnego miasta, lub bloki kamienne.
Niezwykły to widok- odmienny niż w innych rejonach krasowych.
Najciekawszym takim miejscem "ruin miasta" jest słynna krawędź wapienna obrywająca się pionową ścianą - Malham Cove- o czym dalej.
Wychodząc wyżej- ponad Gordale Scar- widzimy łagodne szczyty i wzgórza Dales, tu zielone od trawy- tam szaro-żółte od porostów i innych roślin. Zimą bywa tu śnieg, ale rzadko, natomiast przez wiele miesięcy wieją silne i chłodne wiatry, które potrafią dać w kość.
Jednak widok tych ciągnących się kilometrami wzgórz, kamiennych murków, szczytów, płaskich jak stoły tarasów i czasem kamiennych chatek powoduje, że miejsca te kojarzą się ze spokojem i pustką.
Tylko wiatr wygrywa tu swe melodie.
Jest to jednocześnie jeden z najrzadziej zaludnionych terenów na całej Wyspie- poza Walią i Szkocją.
Nie ma tu w górach żadnej infrastruktury turystycznej, ponieważ blisko jest do dolin z obiektami noclegowymi i żywieniowymi- nie ma żadnych schronisk w górach, są za to zajazdy i popularne B&B (bed and breakfast).
Te tereny mają sporo lokalnych dróg- ale to są głównie te kręte jak diabli i wąskie szosy górskie, dające jednak możliwość oglądania dalekich widoków i przeżycia fajnej wycieczki z urozmaiconą podróżą.
Podróżując tymi drogami trzeba jednak mieć oczy szeroko otwarte i wyczulić nosa, bo... możemy łatwo przegapić obok coś ładnego i ukrytego...
Ale o tym niebawem.
Mam nadzieję, że ci, którzy wcześniej narzekali na ilość materiału i zdjęć, teraz nie mają powodu do narzekania?
Pozdrawiam.