Anglia Walia Irlandia Szkocja

Kenik napisał(a):Te karty mnie zainteresowały. Czy mógłbyś coś szerzej bo na stronie nie widzę zbyt obszernej informacji. Rozumiem, że członkostwo Was nie interesowało tylko zrobiliście jednorazowy zakup. I jakie atrakcje tak naprawdę zyskaliście ?
Rodzinna karta wygląda bardzo kusząco.

Każdy zakup powoduje członkostwo. To tylko kwestia, na jak długo. Nas interesowały trzy tygodnie.

National Trust na trzy miesiące na dwie osoby kosztował 83,5 GBP.
English Heritage mogliśmy wziąć za 49,50 na dwa tygodnie i w ramach tego było około 100 atrakcji. Ale wtedy nie mielibyśmy już trzeciego tygodnia, więc wzięliśmy roczne członkostwo za 80 GBP. W ramach tej ceny do dyspozycji mieliśmy około 400 atrakcji.

Zniżki są takie, że koszt karty zwraca się już po odwiedzeniu kilku z proponowanych miejsc. Również często można korzystać za darmo z parkingu, który bez karty byłby płatny kilka funtów. Moim zdaniem, obie karty się opłacają.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Zniżki są takie, że koszt karty zwraca się już po odwiedzeniu kilku z proponowanych miejsc.
Pozdrawiam,
Wojtek

A jak jest z proponowanymi miejscami ... czy nie są to jakieś mniej atrakcyjne miejsca przypadkiem ? Czy wcześniej jest możliwość zobaczenia co oni w ramach tych kart tak naprawdę oferują ?

Kenik napisał(a):A jak jest z proponowanymi miejscami ... czy nie są to jakieś mniej atrakcyjne miejsca przypadkiem ?

Ba! To musiałby ktoś zobaczyć wszystko, co jest w ofercie i wszytko, co jest poza nią.
A ktoś inny po zobaczeniu mógłby mieć inne zdanie.

Nam się wiele z tych miejsc bardzo podobało. Jeszcze nigdy wcześniej tylu wnętrz się nie naoglądaliśmy.
Ale zdarzało nam się kupować bilety do miejsc, na których nam zależało, a nie były objęte żadnym z tych dwóch programów.

Kenik napisał(a):Czy wcześniej jest możliwość zobaczenia co oni w ramach tych kart tak naprawdę oferują ?

Przy drugim członkostwie zrobiliśmy tak, że kupiliśmy zwykłe, pełnopłatne wejściówki, a po obejrzeniu i decyzji, że wchodzimy w ten interes, zwrócono nam różnicę między pełną ceną, a zniżkową - czyli niejako po fakcie już.

Pozdrawiam,
Wojtek

Ale mam rozumieć, że oferta obu tych kart się nie pokrywała, że wzięliście to i to ?

Kenik napisał(a):Ale mam rozumieć, że oferta obu tych kart się nie pokrywała, że wzięliście to i to ?

Na kilkaset pozycji w ramach każdej karty, kilka się pokrywało.
Trochę zabolał spory wydatek na obie karty w pierwszy dzień pobytu, ale cóż zrobić. Zwróciło się z nawiązką.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

Kenik napisał(a):Ta nekropolia nad zatoką ... niesamowity widok.

Dlatego ją zamieściłem, mimo iż ta fotka pozostawia sporo do życzenia.

Nie wszystkie mają ( miały ) tyle szczęścia . Na kilku nekropoliach urządzono np. parkingi

Franz napisał(a):

Kenik napisał(a):Te karty mnie zainteresowały. . .
Rodzinna karta wygląda bardzo kusząco.

Zniżki są takie, że koszt karty zwraca się już po odwiedzeniu kilku z proponowanych miejsc. Również często można korzystać za darmo z parkingu, który bez karty byłby płatny kilka funtów. Moim zdaniem, obie karty się opłacają.

Mam takie samo zdanie na ten temat . Jedna kilkudniowa pętelka zwraca te kilkadziesiąt funtów


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):
Mam takie samo zdanie na ten temat . Jedna kilkudniowa pętelka zwraca te kilkadziesiąt funtów


Pozdrawiam
Piotr

Przy trzech tygodniach Wojtka i parkowaniu to z pewnością. Ale przy tygodniowym pobycie cały czas mam wątpliwości czy uda się wyjść chociaż na zero przy studenckich zniżkach syna.
Ale dzięki za informacje. Będę się temu przyglądać.

piotrf napisał(a):Nie wszystkie mają ( miały ) tyle szczęścia . Na kilku nekropoliach urządzono np. parkingi

Tu było zbyt pochyło.

Kenik napisał(a):Przy trzech tygodniach Wojtka i parkowaniu to z pewnością. Ale przy tygodniowym pobycie cały czas mam wątpliwości czy uda się wyjść chociaż na zero przy studenckich zniżkach syna.
Ale dzięki za informacje. Będę się temu przyglądać.

Jeśli będziesz miała konkretne plany, możemy sprawdzić, ile wyniosłyby zniżki w tych obiektach.

Zauważyłem taką regułę, że znacznie więcej rezydencji z wnętrzami ma w ofercie National Trust.

Pozdrawiam,
Wojtek

Kenik napisał(a):Trzymam Cię za słowo ogrodowo.

Proszę bardzo.

Kenik napisał(a):Ta nekropolia nad zatoką ... niesamowity widok.

Franz napisał(a):Dlatego ją zamieściłem, mimo iż ta fotka pozostawia sporo do życzenia.

Pozdrawiam,
Wojtek

No, no, a jak ktoś ma same takie fotki to co?

Franz napisał(a):

Kenik napisał(a):Trzymam Cię za słowo ogrodowo.

Proszę bardzo.

P2170007.JPG

Trochę przekwitający ten gąszcz. A poza tym jedno zdjątko to zdecydowanie za maloooo.

tony montana napisał(a):

Kenik napisał(a):Ta nekropolia nad zatoką ... niesamowity widok.

Franz napisał(a):Dlatego ją zamieściłem, mimo iż ta fotka pozostawia sporo do życzenia.

Pozdrawiam,
Wojtek

No, no, a jak ktoś ma same takie fotki to co?

Czyżbyś same zatoczkowe nekropolie focił ? ...dawaj, dawaj

tony montana napisał(a):No, no, a jak ktoś ma same takie fotki to co?

Nieee... no... myślałem, że inne fotki są chociaż odrobinę lepsze...
Tiaaa...

Kenik napisał(a):Trochę przekwitający ten gąszcz. A poza tym jedno zdjątko to zdecydowanie za maloooo.

Nie mam zacięcia ogrodowego. Ale może jeszcze wkrótce coś dorzucę.

Kenik napisał(a):Czyżbyś same zatoczkowe nekropolie focił ? ...dawaj, dawaj

Ja? Czy Tony?

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):No, no, a jak ktoś ma same takie fotki to co?

Nieee... no... myślałem, że inne fotki są chociaż odrobinę lepsze...
Tiaaa...



Pozdrawiam,
Wojtek

heheh, wiesz dobrze, że myślałem raczej o swoich zdjęciach

Franz napisał(a):

Kenik napisał(a):Czyżbyś same zatoczkowe nekropolie focił ? ...dawaj, dawaj

Ja? Czy Tony?

Pozdrawiam,
Wojtek

Co Ty proponujesz to już wiem

tony montana napisał(a):heheh, wiesz dobrze, że myślałem raczej o swoich zdjęciach

Oko przymrużyłem.

Każdy z nas ma w swoich zasobach zdjęcia lepsze i gorsze. Z jednych jesteśmy w miarę zadowoleni, inne pewnie zrobilibyśmy lepiej, gbyby się powtórzyła okazja.

Kenik napisał(a):Co Ty proponujesz to już wiem

Tiaa... jestem jak otwarta księga...

Pozdrawiam,
Wojtek