Hejka
..jak wycotołem w Wikipedii...
.....Anegdota[edytuj]
Skocz do: nawigacji, szukaj
Anegdota (gr. anekdota – nieopublikowane) – krótka forma literacka, zawierające prawdziwe lub zmyślone opowiadanie o zdarzeniu z życia znanej postaci, żyjącej lub historycznej, lub z życia określonego środowiska czy grupy społecznej. Anegdota ma wydźwięk humorystyczny, może jednak zawierać również pierwiastki dydaktyczne. Charakterystyczną cechą gatunku jest wyraziste zakończenie i obecność niespodziewanej pointy. Anegdoty mogą być fragmentami większych utworów literackich, np. wspomnień, listów i biografii. W średniowieczu często stanowiły część kazań......
to tak "ad vocem"
.. nie jestem znanom postaciom
na scynście
.. moze troche taki mazyciel
taki zwykły chopek roztropek
... był Adaś Mickiewic, Julek Słowacki ,Franz Kawka..
..a teraz jo...
Jżej mi pozwolił ( chyba nie bedzie zły)
..pochodzym z Ustronia s pod Cantorii..
...i straśnie mie jakosi wziyło na pisani łostatnio..
... przechodząc do meritum ..
............ANEGDOTA Z GŁOWĄ ........nr 2..
... początek lat 2000...
..było gorące lato, i tak lezymy s Pamelom w łózku i Pamela godo tak ..a moze byś mie zobroł Kowolu na romantycnom wyciecke do Słowacji...
to jo godom cymu ni
..Pamela zaprosiła kolezanki i kolegów ..tak ze było nos z 12-tu
...zakwaterowali my sie w Liptowskim Mikulaszu....było piknie zwiedzili my joskinie Demianowskom i Lodowom i ( pełna kulturka)
... po zwiedzaniu zrobili my se na kwaterce grillla
.. wiadomo co
..sasłyki ,napoje na litere "P" i inne wesołe
..i posli my spinkać..
..na drugi dziyń pojechali my do nowo otwartego parku TATRALANDIA
.. kolezanki i koledzy posli grać w Paintbola s Pamelom ... jo zostoł som
..lezołem se na trowce , słonecko operowało fest
piłem se Słowacki napoj ozyźwiajoncy..
..i postanowiłem ze muse schłodzić moje duze ciało we wodzie ( bo mi sie zrobiło straśnie ciepło)
...basyny były wtedy tzi ( syćki ze zmazanom i capioncom wodom ..ale niby lecnicom)..
..stanyłem s trowki rozciągnołem klatę ,zaziewołem
i patze na te pikne krajobrazy
... piyrwsy wielki ze zmazanom wodom...(lecnicom) drugi średni tyz ze zmazanom wodom ..
..mnie zainteresowoł tyn tzeci mały
...
..z uwagi na swój wiek pasowołem nojbardzij do niego
..siedzieli tam same dziadziusie i babcinki i wystowały Im jyno głowy ...
to se myśle tam bedzie głymboko
..podsedłem naprynzyłem klate jak struna
i "skocyłem na główkę"
..Pan Plavcik mie wyłowił straśnie krwawiłech
... i co sie okozało ... obudziłem sie w Słowackim Spitolu jak mi Pan Słowacki Chirurg ( dodatkowo muzin) sył na cole swy ( rodzaju Mercedes nebo pacyfa) do dzisio mom wizualno- optycny ślad , ( do wglądu)..
... a problem był taki co ty dziadziusie i babcinki siedzieli na (dupach) bez to jo se myśloł ze tam je ze 2 metry głymboko
a tam był z 70cm
... jak mie posył Pan" corny doktor" uciykłem ze Słowockigo Spitola , dojechołem do Parku wodnego TATRALANDIA s łobandazowanym colym (zygzakiem) ..siodłem se pod kzokiym( bo było straśnie ciepło) ..
..kolezanki i kolegi i Pamela wrócili z Paint bola i sie pytajom a ...
ty gdzie byłeś
.. walcyłem jak Lew s Mickiym Tysonem ..ale juz pojechoł do domu.
...i co tu godać..
..POINTA je tako ..teraz zanim co zrobie zawse starom sie pomyśleć
.. Mercedesa na cole mom do dzisio
....ps moi opowieści nie som zmyślone
.. Wesołych Świąt , Zdrowio Scynścio i humorku zycy Kowol38 s Pamelkom