napisał(a) Temcza » 02.05.2013 20:21
Moja przygoda:-) 2010 rok piątek, czerwiec Wrocław.......urlop całe 16 dni!! w tym 15 w Cro HURRRAA.
Wyjazd ok 23.... z Wrocka via Boboszów...Brno..Wiedeń..Maribor..Koper...Novigrad..Mareda .Samochód Astra II kombi służbowa.Rano zakupy,trochę jedzonka w PZM na Niskich winiety Czechy,Austria troszkę drożej ale spokój w nocy:-) Załoga ;żona i 2 dzieci wtedy 5 i 7 lat.......luzik wakacje:-)Mhhhh zakupy zrobione, winiety kupione...zamknięty przejazd przy budowanym na euro stadionie kierunek Leśnica.......10 minut nic , 15 nic..to co nudy.......przykleję winiety ...luzik.....winiety prawidłowo przyklejone:-) Ruszyło....dojechałem.sklepik przy domu,zimna cola..pyszota:-) Jadę pod blok 200 m........upsss auto nie pali.......nic..zdechło...! Godzina 14,15 mhh luzik.......fon do firmy z leasingu........laweta 15,20....serwis Opel.....piątek. Pan nr 1 auto do odbioru za 6 dni!! sic! wyjazd ok 23.........Pan Ważny nr 2 4 dni......moje 50 juro dobra za 3 dni...poniedziałek:(....Szef nie ma alternatora w całym Wrocku ( 3 serwisy) i są zarobieni......16,50.Mhhh telefon do Pana z firmy Les...mamy auto..Punto:-)Ja,wakacje ,winiety,dzieci,kemping,zaplacone,spakowany..........OK.......szukamy.....19.20 drryynn
Mamy auto-Ja, Super!! On-kombi!! Ja-super!! ON- Passat B6 przebieg 2300 km!! Ja......nie znam się na autach!SUPER..On-Jest w Gliwicach zapraszam:-(.......Ja ,wakacje,dzieci,winiety,itd:-)........20.15 ok ktoś dostarczy auto pod dom.......JA Super!! ok 22.45......drynnnnn Ja mam auto ale zapomniałem nawigacji,jak do Pana dojechać...luzik......wakacje.........30 minut jestem GPSem...luzik.Passat podjechal !!!!!!! Klassa........Proszę nas odwieść na pociąg....student z dziewczyną na umowę zlecenie dostarcza auta.Ja winiety, dzieci,pakowanie itd.Ok jedziemy na pętlę ,tramwaj i pociąg.....dostali tipa 100 zł.Wracam.......pakowanie.......dzieci..start.........24,02.Luzik wakacje..........Niemcza BP to co zatankujemy...ale jak otworzyć wlew...mhhhhhhh nie umiem...obsługa dziwnie się patrzy......łysy.....passat i dobiera się kluczem do wlewu:) telefon do studenta......on nie wie........k........ obsługa gdzieś dzwoni.........jest!!!!!!! znalazłem w drzwiach wajchę do otwierania.........o i policja już jest:-)Szybko jedno tankowanie.Małe żarty i gaż......Boboszów..Kraliky ok 1,30........police...nawet mi prostatę sprawdzili........gaz.......mhhhh,Gruby na BP w Austrii nie chciał karty.... Słovenia ...Petrol już wiem:-) Jaki piękny kolor!!! Huraa............dygresja nie wiedziałem co to 6 bieg ...to nie używałem.......gdzie jest ręczny.....SLO/HR Dragonija...lekko pod górkę..korek...dzieci co tak śmierdzi tato???MHHH sprzęgło:-)...........Mareda........zamiast gazety w kibelku książka passata.......powrót był samą przyjemnośćią!! Po urlopie "zapomniałem" przez miesiąc odebrać Astrę z serwisu:-)