napisał(a) wiola2012 » 08.05.2021 19:19
Popołudnie i wieczór Na przedwieczorną część dnia mamy zaplanowaną Katedrę. Budowę rozpoczęto na początku XVI w. i trwała prawie 200 lat. Miała być budowana w stylu gotyckm, ale Diego de Siloe, zmienił pierwotny projekt i wprowadził elementy stylu renesansowego. Ta okazała budowla góruje nad sklepikami i gwarnymi uliczkami dzielnicy. Nie ma jednak wokół niej przestrzeni, ma się wrażenie , że kamieniczki stoją zbyt blisko , a uliczki są zbyt wąskie.
Chcemy wejść do środka, niestety jest zamknięta, ponieważ minęła 18:30.
Kolejny punkt to Alcaiceria – arabski bazar, mieszczą się tutaj sklepiki z orientalnymi pamiątkami.. Tutaj wreszcie nabyłam wachlarz. Będę dawała mężowi znaki wg tajnego szyfru Andaluzyjek. Nie wiem czy odpowiednio odczyta
Czas udać się na spacer wzdłuż rzeki Darro. Promenada Carrera del Darro biegnie wzdłuż prawego brzegu rzeki (idąc od Plaza Nueva).
Robi się ciemno, przysiadamy w przyjemnej restauracyjce z widokiem na rzekę i na Twierdzę – Pałac.
Zamawiam oczywiście sangrię, mąż piwo i otrzymujemy niespodziankowe tapas, tym razem mięsne kotleciki – pulpeciki, których nazwy nie pamiętam, ale wraz z sosikiem były bardzo smaczne. Trochę jak dzieci , które kupują Kinder jajko ze względu na niespodziankę, my zamawiamy kolejne winko i dostajemy kolejny tapas – zapiekane serki.. Tak naprawdę to kolacja jest mi już niepotrzebna.
Siedząc przy stoliku robię zdjęcie pożegnalne Alhambry, gdyż jutro wyjeżdżamy.
Jeszcze fontanna w drodze powrotnej
Wiele miejsc pominęliśmy, ale nawet dwa dodatkowe dni nie wystarczyłyby, żeby poznać Grenadę. Zawsze trzeba coś wybrać, z czegoś zrezygnować, żeby czuć przyjemność ze zwiedzania , a nie zmęczenie