wiola2012 napisał(a):
Jest pięknie.
Pełna zgoda
wiola2012 napisał(a):Raphael napisał(a):wiola2012 napisał(a):7 Sierpnia 2020 Do Lagos jest 276 km, granica jest w połowie drogi. Po stronie hiszpańskiej jedziemy świetnej jakości bezpłatną drogą A49, (...) przekraczamy granicę na rzece Gwadiana. (...) Po stronie portugalskiej wybieramy drogę bezpłatną.
Czy to znaczy, że jadąc z Hiszpanii drogą A-49, przejeżdżając most na Gwadianie i wpadając na portugalską A22 nie wpada się od razu w obowiązek opłaty drogowej? da się jakoś zjechać na bezpłatną??? Wszak StreetView pokazuje, że estrangeiros = turyści zobligowani są do odbicia w prawo na placyk gdzie pobierane jest portagem = myto
https://goo.gl/maps/F7dbbdSZyPQE9VUp9
Nie patrzyłam na to w ten sposób. W Sewilli wyznaczyłam trasę bez opłat. Po przejechaniu mostu, faktycznie był znak o którym mówisz , ale przyjęłam, że jest on dla tych , którzy mają zamiar jechać autostradą. My takiego zamiaru nie mielismy. Od zatoczki do zjazdu na drogę krajową jest kilometr.
Jesli jest tak jak piszesz to ten kilometr przejechaliśmy na „gapę”
Zarówno mapy Google jak i moja nawigacja samochodowa (garmin) , pokazywały tę drogę jako bezpłatną.
Raphael napisał(a): Poszperałem i daję 99,9% na to, że przejechaliście bez opłat całkiem legalnie.
Raphael napisał(a):... gdyby chociaż w tej Portugalii mieli normalny system poboru opłat.
ajdadi napisał(a):wiola2012 napisał(a):
Jest pięknie.
Pełna zgoda
wiola2012 napisał(a):. . . bywało, że nie chciało nam się ruszać z miejsca.
piotrf napisał(a):Nadrobiłem zaległości i odczuwam pełną gotowość na Półwysep Iberyjski . . .
piotrf napisał(a):wiola2012 napisał(a):. . . bywało, że nie chciało nam się ruszać z miejsca.
Tam to niebezpiecznie jest nawet
Pozdrawiam
Piotr
wiola2012 napisał(a):piotrf napisał(a):Nadrobiłem zaległości i odczuwam pełną gotowość na Półwysep Iberyjski . . .
To jeszcze tylko decyzja: samolot czy samochód :
KOL napisał(a):Z wielką przyjemnością właśnie "nadgoniłem" Twoją relację. Zawsze marzyła mi się Portugalia samochodem.
KOL napisał(a): W wielu pokazywanych przez Ciebie miejscach we Francji czy w Hiszpanii już byliśmy, ale kiedy zobaczyłem palmowe "lasy" w Elche, to uświadomiłem sobie, że byliśmy tak blisko, a nie mieliśmy o nich pojęcia. W zimie na przełomie 2019/20 jechaliśmy z Alicante do Estepony i z powodzeniem mogliśmy Elche odwiedzić. Muszę przemyśleć ponownie plan na tą zimę, bo mamy zamiar ponownie lecieć na południe Hiszpanii na przełomie roku.
Pozdrawiam
piotrf napisał(a):Samolotem wizyty już były , teraz pora na dłuższą , od dawna planowaną - samochodem
Po drodze jest sporo do zobaczenia , więc planowanie "trochę" potrwa i jeszcze zaległe plany realizować trzeba
Pozdrawiam
Piotr
aga_stella napisał(a):Opis zejścia na plaże Balanca - kapitalny. Uśmiałam się.
Choć osobiście chyba miałabym problem z zejściem (mam dziwne lęki). Chyba linę zabiorę, a chłop silny będzie trzymał . Zatem gratulacje.
Ta Portugalia chodzi za mną mocno już od jakiegoś czasu. Twoja relacja zaostrza apetyt.