Andalucia, Algarve, Lisboa czyli IBERIADA 2015

tony montana napisał(a):Musieliście być bardzo późno ;0

... fakt, za wcześnie nie byliśmy ... ... ale wtedy chyba wszyscy tam zjechali bo chcieli przeżyć swój najgorętszy dzień wakacji właśnie tam ... ...'
Pozdrawiam.

Pozaglądaliśmy w Obidos w przeróżne zakamarki.

Pozdrawiam,
Wojtek

tony montana napisał(a):

Krystof napisał(a):coś jakby przygotowania do akcji "pueblo Pitufo" w Júzcar

To jakiś slang windurfingowy? ;0
Bo nic nie zrozumiałem, ale cieszę się, że nadajesz

https://www.google.pl/search?q=pueblo+P ... DHAQsAQIHQ

więcej bywam, niż nadaję

kmichal napisał(a):

tony montana napisał(a):Musieliście być bardzo późno ;0

... fakt, za wcześnie nie byliśmy ... ... ale wtedy chyba wszyscy tam zjechali bo chcieli przeżyć swój najgorętszy dzień wakacji właśnie tam ... ...'
Pozdrawiam.

A to ja też tak często mam, że ludzie w dużej liczbie RAZEM ZE MNĄ chcą przeżyć jakiś dzień w popularnym miejscu ;(

Franz napisał(a):Pozaglądaliśmy w Obidos w przeróżne zakamarki.

Pozdrawiam,
Wojtek

Pamiętam, pobyt nie w sezonie ma sporo zalet

Krystof napisał(a):
https://www.google.pl/search?q=pueblo+P ... DHAQsAQIHQ

więcej bywam, niż nadaję

Matko..... ja oglądam Terminatory czy inne Alieny a nie coś takiego ;0

Last krótki wieczór in Lisboa

Przybywamy do Lizbony bardzo późno, mijając po raz drugi plac Markiza de Pombal....


... przez całą drogę martwię się, co będzie, jeśli pod kościołem Sao Vicente de Fora nie będzie miejsca do zaparkowania..... na szczęście i ku mojemu ZASKOCZENIU, jest przestrzeń, w która mogę wcisnąć "naszą" Fiestę




Po drodze jednak przejeżdżamy jeszcze obok ...


.... Estádio José Alvalade - stadionu Sportingu Lizbona, na którym 2 stycznia 2016 roku Sporting, który jest aktualnym liderel Ligi Portugalskiej, pokonał innego giganta ligi portugalskiej - FC PORTO


Moi nie mają już po długim dniu na nic siły (czemu się nie dziwię - Fatima, Batalha, Alcobaca, Nazare, Obidos), ja jeszcze przy okazji pójścia do auta po mapy i wodę zajrzę do Panteonu Narodowego w Alfamie
Po drodze z Sao Vicente de Fora do Panteonu








Panteon czyli Igreja de Santa Engrácia, to XVII wieczny zabytek Alfamy.


Jest atrakcją turystyczną Portugalii nie tylko ze względu na architekturę, ale również fakt związany z jego historią – jego budowa trwała od roku 1681 ponad 284 lata, a w XX wieku utworzono w nim Panteon Narodowy - Panteão Nacional , gdzie spoczywają lub znajdują się groby osób zasłużonych dla Portugalii.




Wracam do Alfama Yellow House po drodze kupując dwa spore piwka


Jutro rano wyjeżdżamy z Lizbony - kierunek Toledo, po drodze zahaczymy o Evorę, Elvas i Meridę

Obrigado
tony

tony montana napisał(a):Przybywamy do Lizbony bardzo późno, mijając po raz drugi plac Markiza de Pombal....

Kilka razy go okrążałem.

tony montana napisał(a):zahaczymy o Evorę, Elvas i Meridę

Wszystko świeżo w pamięci. Ciekaw jestem Twojego spojrzenia.

Pozdrawiam,
Wojtek

tony montana napisał(a): Estádio José Alvalade - stadionu Sportingu Lizbona

... nasze stadiony są chyba jednak ładniejsze ... ...
Pozdrawiam.

tony montana napisał(a):zahaczymy o Evorę, Elvas i Meridę

Franz napisał(a):Wszystko świeżo w pamięci. Ciekaw jestem Twojego spojrzenia.

Pozdrawiam,
Wojtek

Z Meridy to niewiele pamiętam..... straszy upał i zabłądziliśmy...

kmichal napisał(a):

tony montana napisał(a): Estádio José Alvalade - stadionu Sportingu Lizbona

... nasze stadiony są chyba jednak ładniejsze ... ...
Pozdrawiam.

A ten wcale stary nie jest - chyba z 2004 roku jakoś...

POWOLI .... wracamy do domu czyli podróż z Lizbony do Toledo (nocleg)

Dziś mamy do pokonania 590 km (tyle dzieli bowiem Alfamę od Toledo). Z kilkoma przystankami po drodze oczywiście.
Wpierw kierujemy się na Evorę - miasto wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO


Najpierw musimy przejechać z powrotem mostem 25 Kwietnia - w tę mańkę jest darmowy


Sorry za "brudna szyba"


Żegnamy posąg Jezusa




Tego z RIO, ani ze Świebodzina nie widziałem, to choć tu popatrzę


Po 135 kilometrach i półtorej godziny drogi docieramy do EVORY - oto kościół St Anton


Wojtek pokazał całkiem sporo zdjęć z Evory, jam jest skromny terminator


O 10 rano w niedzielę ulice miasteczka nie są jakoś przepełnione


Jednak parę sklepów z całkiem fajnym rękodziełem jest otwartych


DZIESIĘĆ po DZIESIĄTY






Lekko burzowe niebo...


Dochodzimy do najsłynniejszego zabytku Evory - Templo Romano, będąca najlepiej zachowaną starożytną świątynią w Portugalii. Obiekt pochodzi z II wieku n.e., wykorzystywano ją także w czasach późniejszych – w średniowieczu było to miejsce egzekucji ofiar Świętej Inkwizycji.


Spartanie walczyli pod Termopilami co prawda parę wieków wcześniej - ale co tam!


Osobiście - uwielbiam rzymskie świątynie


Tutaj FUX na bank powie, że przegiąłem z polarem - ale nie ma obawy, sprzedałem już tego Soniacza wraz z filterkiem....




Pijemy kawkę na tyłach świątyni kontemplując okolicę


CDN....
toniuszkin

tony montana napisał(a):
Osobiście - uwielbiam rzymskie świątynie

Ooooo, dawno kamieni nie było , aż się stęskniłam

tony montana napisał(a):Tego z RIO, ani ze Świebodzina nie widziałem

Tego ze Świebodzina też nie widziałem.

Pozdrawiam,
Wojtek

mysza73 napisał(a):Ooooo, dawno kamieni nie było , aż się stęskniłam

Własnie
Tęsknie za kamieniami.....a nawet nie wiem czy jakieś w lipcu zobaczę..... buuuu

(to zależy od tego, dokąd pojedziemy)

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Tego z RIO, ani ze Świebodzina nie widziałem

Tego ze Świebodzina też nie widziałem.

Pozdrawiam,
Wojtek

UFF
To nie jestem jedyny ;0

tony montana napisał(a):DZIESIĘĆ po DZIESIĄTY

No, sroce spod ogona nie wypadło .

tony montana napisał(a):Osobiście - uwielbiam rzymskie świątynie

Nie jesteś w tym uwielbieniu odosobniony .


Kurcze, niezmiennie jestem pod wrażeniem przejechanych w ciągu dwóch tygodni kilometrów i ilości obejrzanych miejsc .

Pozdrawiam!

tony montana napisał(a):Tego ze Świebodzina nie widziałem

widziany z drogi przez szyby autobusu

No dobra, Evora też jest fajna .
Ale taki kawał drogi i jeszcze do tego parę takich przystanków , plan na ten dzień chyba był trochę NAPIĘTY