napisał(a) tony montana » 18.10.2015 21:01
DAY EIGHT. SEVILLA!!!! odcinek 546Pamiątkowa fotka z Plaza de Toros
Rodzina idzie do wspomnianego sklepiku, a ja sprawdzam, czy obiekt można obejść dookoła - NIE MOŻNA
Poglądowa mapka - zobaczyliśmy Katedrę, Alkazar, pokręciliśmy sie w kierunku Casa Pilatos (nie doszliśmy, bo się zgubiliśmy przypomnę, a czas naglił) wróciliśmy nad rzekę, jesteśmy na Plaza de Toros, pojedziemy jeszcze na stadion FC Sewilla, a potem na Plaza Espana (dla Anakina: tam kręcono sceny z Naboo w The Phantom Menace)
Tam nie byliśmy - ciekawi mnie co to za odpowiednik Zamku Michała Anioła z Rzymu - muszę sobie wyguglać
Hmm, z tej perspektywy to już inaczej wygląda
Wracamy do auta, jedziemy na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán
Na szczęście jest niedziela, na drogach pustki
Stadion jest dośc wiekowy
Krycah tutaj gra
We wtorek grają na wyjeździe z Man City, serce chce, żeby wygrali, rozum i tak postawiłem w naszej zabawie, że będzie 2:2
Poszłoby się na taki mecz La Liga, ech poszłoby się
W Sewilli, w której spędziliśmy ok. 5 godzin (o 50 za mało) czeka nas jeszcze jeden, MAGICZNY punkt programu, zajawka...
ADIOS
tony