napisał(a) tony montana » 15.10.2015 19:33
A DNIA 7 dalej....Jako, że to nasz ostatni wieczór i noc w nadoceanicznej Andaluzji i jutro, przyznam, PODEKSCYTOWANI, jedziemy do Portugalii, po drodze odwiedzając na (ZA KRÓTKO!) Sevillę, zapraszam na krótki spacer po
CONIL de la FRONTERA, słodkim, białym miasteczku na małej górce, w którym miało być pusto i kameralnie, a było.....
Najpierw jednak na miasto coś przekąsić - ale krzywe ulice tam mają!
Zastanawia mnie dziś co robi na glebie ta fioletowa "ambrella"!!!
ANALISIS CLINICOS???
Ten obiekt pokazywałem juz pierwszego dnia w Conil
Jeśli ktoś mnie zapyta, z czym MNIE osobiście kojarzy się Andaluzja - wiem, wiem, byłem tylko tydzień i mało widziałem.... to Z TYM!!
Zwykła uliczka w Conil - jak będzie ciemno to trudno będzie sie tędy przecisnąć, za nami są fajne knajpy
Ta z owocami morza tutaj była szczególnie oblegana
Na brak plaż w Conil narzekać nie sposób
My już na PLAYI
Rzekłbym - ostatnie promienie słońca dziś.... ale tutaj nikt się tym nie przejmuje, że zaraz będzie ciemno - ONI MAJĄ CZAS
CONIL PANORAMA
Z powrotem "na mieście"
Ostatnie kościółki
Ostatnie piwko i Sangrita w knajpce
Z miłym widokiem.... ŻEGNAJ CONIL!!!
TONY