Analiza chemiczna wody w Adriatyku

Wracając z Chorwacji przywiozlem ze sobą nieco morskiej wody, próbkę pobralem w Simuni na Pagu, na glównej plaży na pólwyspie po stronie campingu, przy brzegu.

Oto wyniki które udalo mi się uzyskać:

Zawiesiny ogólne [mg/l] - <5.0
Odczyn [pH] - 7,8
Przewodność w 20 C [mikroS/cm] - ok. 60000
Zasadowość ogólna [mg CaCO3/l] - 3,10
Tlen rozpuszczony [mg O2/l ] - 7,92
Ogólny węgiel organiczny [mg C/l] - 1,45
ChZT Mn [mg O2/l] - 34,7
Ortofosforany [mg PO4/l] - <0,030
Fosfor ogólny [ mg P/l] - 0,044
Amoniak [mg NH3/l] - <0,05
Azot Kjeldahla [ mgN/l ] - 0,40
Azotyny [mg NO2/l] - <0,005
Azotany [mg NO3/l] - <0,5
Chlorki [mg Cl/l] - ok. 25000
Siarczany [mg SO4/l] - 3150
Sód [mg Na/l] - 11830
Potas [mg K/l] - 362
Magnez [mg Mg/l] - 1450
Wapń [mg Ca/l] - 443
Twardość [mg CaCO3/l] - 7070

A po "naszemu" co to oznacza

Woda ta jest b. twarda, no i oczywiście potwierdza się jej silne zasolenie , każdy kto choć raz plywal w Adriatyku mógl takie same wnioski wysnuć za pomocą analizy organoleptycznej (czyli próbując ). Mi chodzilo żeby sprawdzić czego i ile faktycznie tam jest.
Dziwi mnie tylko stosunkowo niska zawartość wapnia, jest go mniej więcej 2,3 razy tyle co w przeciętnej polskiej rzece, a przecież do Adriatyku splywa masę wody z gór zbudowanych z latwo rozpuszczalnego wapienia.
Brak związków azotowych - to dobra wiadomość
Brak zawiesin - wiadomo, również, dzięki temu woda jest tak przejrzysta

kulka53 napisał(a):Wracając z Chorwacji przywiozlem ze sobą nieco morskiej wody, próbkę pobralem w Simuni na Pagu, na glównej plaży na pólwyspie po stronie campingu, przy brzegu.

Oto wyniki które udalo mi się na razie uzyskać:

Zawiesiny ogólne [mg/l] - <5.0
Odczyn [pH] - 7,8
Przewodność w 20 C [mikroS/cm] - ok. 60000
Zasadowość ogólna [mg CaCO3/l] - 3,10
Amoniak [mg NH3/l] - <0,05
Azotyny [mg NO2/l] - <0,005
Azotany [mg NO3/l] - <0,5
Chlorki [mg Cl/l] - ok. 25000
Siarczany [mg SO4/l] - 3150
Sód [mg Na/l] - 11830
Potas [mg K/l] - 362
Magnez [mg Mg/l] - 1450
Wapń [mg Ca/l] - 443
Twardość [mg CaCO3/l] - 7070

Super. To się nadaje do Trochę humoru!

..wapn ma swa dinamike w wodzie i konzumuja go ruzne organizmy...chociazbi glony litofilne z ktorich po jakimsz czasie robia sie skaly....

Wracając z Chorwacji przywiozlem ze sobą nieco morskiej wody, próbkę pobralem w Simuni na Pagu, na glównej plaży na pólwyspie po stronie campingu, przy brzegu.

Oto wyniki które udalo mi się na razie uzyskać:

obawiam się, że to już nie kromaniactwo, a regularna choroba ...
pozdrov, krystof

Choroba zawodowa kulka53 ma w profilu zawód - chemik

To jak jest z tą wodą? Dobra na kaca czy nie???

Powinna być dobra. W każdym razie woda "Tytus" z Rymanowa Zdroju - słona jak jasna cholera - na kaca jest rewelacyjna wiec ta adriatycka, skoro też słona - powinna pomóc

Jeśli dobra na kaca to w przyszłym roku spróbuję sprawdzić. Wrażeniami się podzielę, to może być hit.

A jaki czynnik decyduje o tym, że tak łatwo się pływa w Jadranie w porównaniu ze słodkimi jeziorami ? Jest cos takiego jak ciężar właściwy morza ?
A temat jest kapitalny

plavac napisał(a):A jaki czynnik decyduje o tym, że tak łatwo się pływa w Jadranie w porównaniu ze słodkimi jeziorami ? Jest cos takiego jak ciężar właściwy morza ?
A temat jest kapitalny

Oczywiście silne zasolenie, sięgające 3,5%, sprawia że większości łatwiej pływa się w morzu niż w jeziorze. Mnie wszędzie pływa się podobnie bo pływak ze mnie nienajlepszy

Gęstość wody morskiej jest oczywiście inna - wyższa niż wody słodkiej czy wody destylowanej. Gestość zależy od temperatury, im woda cieplejsza tym gęstość nieco mniejsza, oznacza to, że najłatwiej pływałoby się w wodzie o temp zbliżonej do 0 stopni, ale to raczej dobra wiadomość dla morsów
To że woda morska zawiera tyle "dodatków" w porównaniu do wody destylowanej sprawia, że nie występują w niej wiązania wodorowe pomiędzy cząsteczkami H2O a to skutkuje niższą od 0 stopni temperaturą zamarzania.

Dopisałem już wszystkie wyniki które udało mi się uzyskać z przywiezionego litra wody, zabrakło jej na substancje rozpuszczone, szczególową analizę metali przejściowych i ciężkich oraz analizę biologiczną, zresztą do tej ostatniej trzebaby mieć wysterylizowane naczynia a takich nie posiadałem na urlopie

Wsio paniał Bardzo przystępnie podane. Zdecydowanie wolę się pomęczyć w Jadranie o temp. 25 st niż leniwie ruszać łapką w temp. 0 - i to do czasu.
Przypomiał mi się Titanic i scena z opadającym na dno Jack'iem . Dlaczego go ta woda atlantycka (zimna, słona,gęsta) nie utrzymała ?
Bo zamarzł Czy to taka licentia poetica ?

plavac napisał(a):Przypomiał mi się Titanic i scena z opadającym na dno Jack'iem . Dlaczego go ta woda atlantycka (zimna, słona,gęsta) nie utrzymała ?

Titanica nie widziałem i nie wiem jak Jack opadał
Ale skoro opadał to pewnie już nie żył
Domyślam się, że nie żył od niedawna, a skoro tak, to nie zdążył zamarznąć.
Powód opadania zatem musiał być inny.

Na ciało zanurzone w cieczy działa siła wyporu (prawo Archimedesa ). Oprócz niej działa również siła ciężkości, równa ciężarowi ciała i skierowana pionowo w dół.
W warunkach równowagi obie siły się równoważą, a jeżeli nie, ciało wypływa lub opada.
Gęstość ciała ludzkiego jest w przybliżeniu równa gęstości wody, a to czy unosimy się na powierzchni czy opadamy zależy głównie od powietrza którym wypełnione są płuca podczas oddychania.

Tak więc to że woda była zimna i oceaniczna nie wpłynęło znacząco na utrzymanie się ciała Jack`a na powierzchni, główny problem polegał na tym że on nie żył i w jego płucach nie było nic a nic powietrza

Poezji bym się tu szczególne nie dopatrywał, no chyba że kadr był jakiś taki poetycki