Zaliczka zawsze bardziej motywuje do wywiązania się z rezerwacji.
My w 2012 roku rezerwowaliśmy na 2014, bo już we wrześniu 2012 miał zapisy na 2013 i 2014. My bez zaliczki wywiążemy się w 95% z rezerwacji zrobionej 2 lata temu. Pamiętam wrzesień 2012, nie miał wolnego apartamentu dłużej niż 1 dzień, codziennie praktycznie ktoś podjechał i pytał o miejsce lub wino.