Zaanse Schans
Nie samym Amsterdamem człowiek żyje
więc kolejny dzień majówki, zaplanowałem poza miastem. Pierwszym z miejsc wybranym przeze mnie do zwiedzenia był Zaanse Schans. Strona
https://www.dezaanseschans.nl/en/Jest to bardzo charakterystyczne miasteczko (wioska ?), w którym znajdziemy kwintesencję Holandii. Są kanały z wodą, typowa klasyczna zabudowa i oczywiscie wiatraki
Zdaję sobie sprawę, że spora część została przystosowana po turystów, ale z tego co się naczytałem miejsce miało być warte do zobaczenia, więc zdecydowaliśmy się je zobaczyć.
Z hotelu do Zaanse mieliśmy niepełne 30 km, co dało jakieś 40 min drogi.
Pogoda trochę od początku nie dopisywała, przelotnie co chwilę kropiło, więc martwiliśmy się czy uda się pospacerować. Ale po przybyciu na miejsce, może nie wypogodziło się, ale przynajmniej nie padało
Wjeżdżamy na parking, pobiera się bilet, płaci się w automacie niedaleko głównego budynku. Koszt to 10 EUR za dzień. Tu uwaga, bo mieliśmy sytuację przy wyjeździe, że ktoś nie zapłacił kilka samochodów przed nami i czekaliśmy dłuższą chwilę, aż ogarnął kuwetę, że trzeba zapłacić. Dlatego warto pamiętać o płatności wcześniej.
I najważniejsza uwaga: Zaanse jest za darmo
Tzn. Samo wejście na teren i do niektórych budynków jest darmowe. Za wejścia do wiatraków, tematycznych muzeów, czy do muzeum głównego, jest płatne.
I tu niestety tego nie doczytałem dokładnie, bo kupiłem wcześniej bilety online i dopiero na miejscu po dyskusji w kasie tego się dowiedziałem. Takiej informacji przy zakupie biletów oczywiście nie ma, jest tylko tutaj"
https://www.dezaanseschans.nl/en/contact/facilities/"Admission to the Zaanse Schans is free of charge, for some of the attractions like the windmills you have to pay."
Zdaję sobie sprawę, że jest to pewien "chwyt". Trudno, parę euro, pooooszło ...
Ale też żeby nie było: ostatecznie nie żałuję, bo dzięki temu mogliśmy zobaczyć kilka rzeczy, na które byśmy się nie zdecydowali gdyby za wejście trzeba było płacić dodatkowo, a tak wykorzystaliśmy pełen pakiet
Generalnie po zakupie online, wydrukowałem bilety z maila i wymienia się je w kasie na takie karty wejścia do wszystkich obiektów.
OK, to zaparkowaliśmy i idziemy sobie niespiesznie ...
Nie tylko z biletem, ale także bez niego można wejść do dużego stylizowanego sklepu, gdzie można kupić klasyczne wyroby: sery, czekoladę, różne inne spożywcze produkty, a także jakieś pamiątki. Ludzi jest oczywiście wewnątrz bardzo dużo, ale warto to znieść, bo można popróbować za free różnych produktów. Są podawane na bieżąco sery (nie wiem ile rodzajów
), czekolada, jakieś wafelki, itp. Naprawdę feeria smaków, polecam ser lawendowy i z pieprzem
Nie powiem, że lekko nie najedzeni
wychodzimy i kierujemy się dalej
pozdrawiam, Michał
cdn ...