napisał(a) Franz » 26.03.2013 17:18
Przelatując nad śluzą Gatun i leżącym na wybrzeżu karaibskim Colon, szukałem wzrokiem latarni morskiej, w której Sienkiewicz umieścił Skawińskiego, zatopionego w lekturze "Pana Tadeusza".
Dlaczego w Colon, a nie w Aspinwall, skoro ta nazwa pojawia się w "Latarniku"? No cóż, osada powstała w 1852r jako karaibski terminal kolei żelaznej, przecinającej przesmyk. Kolumbia, do której te tereny ówczas należały, zmieniła nazwę na Colon, czyli Kolumb.
Amerykanie nie mieli zamiaru ustąpić w kwestii pierwotnej nazwy, będącej nazwiskiem właściciela kolei, jednak dali za wygraną, kiedy Kolumbia przestała dostarczać pocztę, adresowaną do Aspinwall.
Ale Panamę już zostawiliśmy za sobą i teraz lądujemy w Świętym Józefie - tak bowiem nazywa się stolica Kostaryki: San Jose. Jaką walutą płacimy w tym kraju? Kolumbami. Dolary przyjmują wszędzie, resztę wydają różnie - czasem to USD, częściej colones.
Kostaryka jest klasycznym przykładem kraju, ktory wyrósł na kawie i bananach. Często można przy plantacjach napić się tutejszej kawy.