Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

AMERICAN DREAM cz. III

Odkrycie Ameryki – popularne określenie faktu dotarcia Krzysztofa Kolumba do tego kontynentu, w 1492 roku. W rzeczywistości pierwszymi ludźmi, którzy dotarli do kontynentu amerykańskiego, byli członkowie społeczności łowieckich, przybyłych z Azji przez Beringię w czasie zlodowacenia, między 40.000 a 17.000 lat temu. Za pierwszego przedstawiciela cywilizacji europejskiej, który dotarł do Ameryki na początku XI wieku, uznaje się wikinga Leifa Erikssona.
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2773
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 28.07.2019 09:35

Z 89 skręciliśmy na 98 mijając zjazd do Page. A powinniśmy chociaż się zatrzymać i zatankować. Jakoś tak bezmyślnie sunęliśmy dalej z prawie pustym bakiem, wiedząc , że będziemy na całkowitym odludziu. Uratowała nas stacja w małej indiańskiej osadzie, do której musieliśmy zjechać 3 km. Byliśmy tak zestresowani, że nie potrafiliśmy sobie odblokować zabytkowego dystrybutora. A wystarczyło uchwyt podnieść do góry wg namalowanej instrukcji.


DSC_0449 (Kopiowanie).JPG



DSC_0456 (Kopiowanie).JPG



DSC_0461 (Kopiowanie).JPG



DSC_0462 (Kopiowanie).JPG



DSC_0463 (Kopiowanie).JPG



DSC_0466 (Kopiowanie).JPG



W Kayencie byliśmy już przy okazji poprzedniej wycieczki, tędy jechaliśmy do Doliny Monumentów.


DSC_0470 (Kopiowanie).JPG



DSC_0472 (Kopiowanie).JPG



DSC_0473 (Kopiowanie).JPG



DSC_0475 (Kopiowanie).JPG



DSC_0487 (Kopiowanie).JPG



DSC_0490 (Kopiowanie).JPG



DSC_0495 (Kopiowanie).JPG




Tym razem Monumenty odpuszczamy, ale przejazd drogą 163 zawsze będzie niesamowitym przeżyciem.


DSC_0499 (Kopiowanie).JPG



DSC_0507 (Kopiowanie).JPG



DSC_0509 (Kopiowanie).JPG



DSC_0517 (Kopiowanie).JPG



DSC_0519 (Kopiowanie).JPG



DSC_0525 (Kopiowanie).JPG



DSC_0003 (Kopiowanie).JPG



DSC_0007 (Kopiowanie).JPG



Z Arizony wjeżdżamy do Utah.


DSC_0019 (Kopiowanie).JPG



DSC_0025 (Kopiowanie).JPG



DSC_0026 (Kopiowanie).JPG



DSC_0027 (Kopiowanie).JPG



DSC_0035 (Kopiowanie).JPG



DSC_0036 (Kopiowanie).JPG



DSC_0038 (Kopiowanie).JPG



DSC_0044 (Kopiowanie).JPG



DSC_0047 (Kopiowanie).JPG



DSC_0050 (Kopiowanie).JPG



DSC_0052 (Kopiowanie).JPG



DSC_0053 (Kopiowanie).JPG



DSC_0061 (Kopiowanie).JPG



DSC_0065 (Kopiowanie).JPG



Na końcu drogi meksykański kapelusz, czyli płaski głaz balansujący na szczycie czerwonej skały.


DSC_0079 (Kopiowanie).JPG



DSC_0081 (Kopiowanie).JPG



DSC_0084 (Kopiowanie).JPG



DSC_0085 (Kopiowanie).JPG



DSC_0087 (Kopiowanie).JPG



DSC_0089 (Kopiowanie).JPG



DSC_0092 (Kopiowanie).JPG



DSC_0108 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2773
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 28.07.2019 09:55

Kolejną atrakcją dzisiejszego dnia będzie przejazd Diabelską Drogą, czyli pięciokilometrowym szutrowym odcinkiem drogi 261.


DSC_0114 (Kopiowanie).JPG




Moki Dugway uchodzi za jedną z najbardziej niebezpiecznych tras widokowych w Stanach Zjednoczonych. Pokryta rudym pyłem, wznosi się ostro krętymi serpentynami na wysokość 300 m ponad powierzchnię płaskowyżu Cedar Mesa. Po osobistym sprawdzeniu nie demonizowała bym tych warunków. Szuterek całkiem przyzwoity, do przejechania każdym samochodem osobowym. Ostre zakręty są, ale jest szeroko; gdyby nie zakazy była bym skłonna gdzieś się zatrzymać, bo legalnie można zrobić to dopiero na szczycie.


DSC_0121 (Kopiowanie).JPG



DSC_0123 (Kopiowanie).JPG



DSC_0125 (Kopiowanie).JPG



DSC_0131 (Kopiowanie).JPG



DSC_0132 (Kopiowanie).JPG



DSC_0136 (Kopiowanie).JPG



DSC_0140 (Kopiowanie).JPG



DSC_0141 (Kopiowanie).JPG



DSC_0143 (Kopiowanie).JPG



DSC_0148 (Kopiowanie).JPG



DSC_0155 (Kopiowanie).JPG



DSC_0159 (Kopiowanie).JPG



DSC_0162 (Kopiowanie).JPG



DSC_0165 (Kopiowanie).JPG



DSC_0168 (Kopiowanie).JPG



DSC_0169 (Kopiowanie).JPG



DSC_0174 (Kopiowanie).JPG



DSC_0175 (Kopiowanie).JPG



DSC_0176 (Kopiowanie).JPG



DSC_0177 (Kopiowanie).JPG



Zmierzamy do Monticello, które będzie bazą do zwiedzania Canyonlands NP. Wygodniej byłoby zatrzymać się w Moab, ale noclegi miały tam zwariowane ceny.


DSC_0189 (Kopiowanie).JPG



DSC_0191 (Kopiowanie).JPG




Z 261 skręcamy na 95; do tego miejsca za dwa dni wrócimy.


DSC_0211 (Kopiowanie).JPG



DSC_0212 (Kopiowanie).JPG



Trasa robi się ciekawsza, a zabudowania i pola Mormonów z Utah zdecydowanie różnią się od tego co widzieliśmy u Indian.


DSC_0217 (Kopiowanie).JPG



DSC_0223 (Kopiowanie).JPG



DSC_0225 (Kopiowanie).JPG



DSC_0228 (Kopiowanie).JPG



DSC_0231 (Kopiowanie).JPG



DSC_0234 (Kopiowanie).JPG



DSC_0236 (Kopiowanie).JPG



DSC_0242 (Kopiowanie).JPG



DSC_0244 (Kopiowanie).JPG



DSC_0245 (Kopiowanie).JPG



DSC_0246 (Kopiowanie).JPG



DSC_0247 (Kopiowanie).JPG



DSC_0250 (Kopiowanie).JPG



DSC_0254 (Kopiowanie).JPG



DSC_0256 (Kopiowanie).JPG



DSC_0261 (Kopiowanie).JPG



DSC_0263 (Kopiowanie).JPG



DSC_0266 (Kopiowanie).JPG



DSC_0267 (Kopiowanie).jpg




Do motelu nie mamy zastrzeżeń. Usytuowany przy drodze, ale w nocy było spokojnie.


DSC_0270 (Kopiowanie).JPG



DSC_0271a (Kopiowanie).JPG



DSC_0272 (Kopiowanie).JPG



DSC_0273 (Kopiowanie).JPG



DSC_0274 (Kopiowanie).JPG



DSC_0275 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2773
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 01.08.2019 16:51

15 czerwca, sobota.

Mapa dopołudniowa.


VIIIA (Kopiowanie).png



Już tydzień błąkamy się po Dzikim Zachodzie, a mnóstwo fascynujących miejsc jeszcze przed nami. Dzisiaj budzik nastawiliśmy na piątą. Przed siódmą mamy być w Moab, a to godzina drogi. Śniadania w hotelu nie mamy, wciągamy jogurt z kawą i wychodzimy. Zaczyna się robić szaro i słońce wyłazi zza gór.


DSC_0279 (Kopiowanie).JPG



DSC_0281 (Kopiowanie).JPG



DSC_0286 (Kopiowanie).JPG



DSC_0289 (Kopiowanie).JPG



DSC_0293 (Kopiowanie).JPG



DSC_0303 (Kopiowanie).JPG



DSC_0308 (Kopiowanie).JPG



Bez słońca łuk Wilsona nie wygląda atrakcyjnie (zdjęcia po południu później), ale zatrzymujemy się na chwilę.


DSC_0315 (Kopiowanie).JPG



DSC_0318 (Kopiowanie).JPG



DSC_0322 (Kopiowanie).JPG



DSC_0325 (Kopiowanie).JPG



DSC_0326 (Kopiowanie).JPG



DSC_0336 (Kopiowanie).JPG



DSC_0349 (Kopiowanie).JPG



DSC_0352 (Kopiowanie).JPG



DSC_0357 (Kopiowanie).JPG



DSC_0361 (Kopiowanie).JPG



DSC_0372 (Kopiowanie).JPG



DSC_0378 (Kopiowanie).JPG



DSC_0380 (Kopiowanie).JPG



DSC_0382 (Kopiowanie).JPG



DSC_0385 (Kopiowanie).JPG




Atrakcją na którą bardzo czekamy jest wycieczka jeepem na Shafer Trial. Braliśmy pod uwagę różne opcje, także wypożyczenie auta terenowego na jeden dzień. Ale po pierwsze to drogi interes, a po drugie Mirek protestował, że nie będzie jeździł po bezdrożach i urwiskach. Stanęło na tym, że rano pojedziemy z kierowcą, a resztę Parku Canyonlands tzn. część zwaną Wyspy na Niebie, dostępną samochodem osobowym, zrobimy sami.

Wycieczkę znalazłam na stronie https://www.adrift.net/. Teoretycznie można zarezerwować wysyłając wypełniony formularz, ale ta operacja nie powiodła się i musieliśmy dzwonić. Do rezerwacji należało podać numer karty kredytowej, na miejscu płaciliśmy kartą walutową. Każde z nas musiało podpisać oświadczenie o świadomości zagrożeń i dobrym stanie zdrowia.
Rano przed biurem czekały dwa białe wypucowane jeepy. Nikt nam nie obiecywał, ze będziemy jechali sami, ale druga para, która się zgłosiła też dostała kierowcę na wyłączność.


DSC_0386 (Kopiowanie).JPG



DSC_0387 (Kopiowanie).JPG




Shafer Trial to inna nazwa drogi publicznej 142. Z Moabu jedziemy na północ i skręcamy w 279; cały czas towarzyszy nam rzeka Kolorado.


DSC_0392 (Kopiowanie).JPG



DSC_0398 (Kopiowanie).JPG



DSC_0399 (Kopiowanie).JPG



DSC_0401 (Kopiowanie).JPG



Rano słońce oświetla prawą stronę drogi, dzięki czemu da się zauważyć indiańskie rysunki na skałach.


DSC_0402 (Kopiowanie).JPG



DSC_0405 (Kopiowanie).JPG



DSC_0407 (Kopiowanie).JPG



DSC_0408 (Kopiowanie).JPG



DSC_0409 (Kopiowanie).JPG



DSC_0411 (Kopiowanie).JPG



DSC_0421 (Kopiowanie).JPG



DSC_0423 (Kopiowanie).JPG



DSC_0427 (Kopiowanie).JPG



Jug Handle Arch.


DSC_0428 (Kopiowanie).JPG
Ostatnio edytowano 01.08.2019 19:20 przez margaret-ka, łącznie edytowano 1 raz
KarKoz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 759
Dołączył(a): 26.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) KarKoz » 01.08.2019 18:30

:roll:
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2773
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 01.08.2019 19:00

Jedziemy przez mało atrakcyjne tereny przemysłowe- zbiorniki wodne służące do odzyskiwania soli potasu. Miejscowi tą drogę nazywają Potash Road.


DSC_0433 (Kopiowanie).JPG



DSC_0438 (Kopiowanie).JPG



DSC_0447 (Kopiowanie).JPG



DSC_0448 (Kopiowanie).JPG



DSC_0448a (Kopiowanie).JPG




Kończy się asfalt i zaczyna osiemnastomilowy odcinek właściwej trasy Shafer Trial, czyli żwirowa droga pokryta rudym pyłem. Szuter jest całkiem przyzwoity; wg naszej oceny połowę całej trasy można zrobić zwykłą osobówką, pod warunkiem, że nie będzie padało. Wtedy czerwona ziemia rozmazuje się i jest bardzo ślisko. Dalej, tam gdzie zaczną się podjazdy potrzebne jest auto z wyższym prześwitem, np. jakiś SUV i napęd na cztery koła.

Przed nami Pyramid Butte, widok powszechny w Utah.


DSC_0449 (Kopiowanie).JPG



DSC_0450 (Kopiowanie).JPG




A z boku drogi wyrasta nam ludzka głowa, Indian jakiś czy inny Apacz.


DSC_0458 (Kopiowanie).JPG



DSC_0467 (Kopiowanie).JPG




Zmierzamy w kierunku klifów Dead Horse Point.


DSC_0484 (Kopiowanie).JPG



DSC_0490 (Kopiowanie).JPG



DSC_0493 (Kopiowanie).JPG



DSC_0495 (Kopiowanie).JPG



DSC_0507 (Kopiowanie).JPG




Ciekawostką jest miejsce nazwane Thelma and Louise Point, od sceny z filmu „Thelma and Louise”, w którym bohaterki ścigane przez policję wykonują słynny skok z klifu niebieskim cadillakiem. Teraz już nie Mirek tylko nasz przewodnik pilnuje żebym nie podchodziła zbyt blisko krawędzi.


DSC_0509 (Kopiowanie).JPG



DSC_0513 (Kopiowanie).JPG



DSC_0517 (Kopiowanie).JPG



DSC_0527 (Kopiowanie).JPG



DSC_0534 (Kopiowanie).JPG



DSC_0536 (Kopiowanie).JPG



DSC_0539 (Kopiowanie).JPG



DSC_0546 (Kopiowanie).JPG



Zbliżamy się do następnego urwiska i ostrego zakrętu Kolorado, zwanego Goose Neck.


DSC_0551 (Kopiowanie).JPG



DSC_0552 (Kopiowanie).jpg



DSC_0552a (Kopiowanie).jpg



DSC_0553 (Kopiowanie).JPG



DSC_0558 (Kopiowanie).JPG



DSC_0561 (Kopiowanie).JPG



DSC_0562 (Kopiowanie).JPG



DSC_0565 (Kopiowanie).JPG



DSC_0576 (Kopiowanie).JPG



Granica Parku Narodowego Canyonlands jest niepozorna, nie ma tu dużej tablicy powitalnej, ale od tego miejsca wjazd jest płatny. Naszemu przewodnikowi nie wystarczyło przytaknięcie, że mamy kartę. Musiałam Annual Pass wyciągnąć i pokazać.


DSC_0578 (Kopiowanie).JPG




Przed nami ogromny i stromy klif Schafer Switchback, który mamy zaatakować. Ale na razie suniemy po płaskim terenie i zjeżdżamy w lewo. Myślałam, że będzie tylko przerwa na kibelek.


DSC_0584 (Kopiowanie).JPG



DSC_0588 (Kopiowanie).JPG



DSC_0590 (Kopiowanie).JPG



DSC_0602 (Kopiowanie).JPG



DSC_0607 (Kopiowanie).JPG



DSC_0613 (Kopiowanie).JPG



DSC_0620 (Kopiowanie).JPG



DSC_0621 (Kopiowanie).JPG



Jestem solidnie przygotowana i z mapką w ręku rozpoznaję skrzyżowanie, od którego zaczyna się słynny i niebezpieczny szlak “White Rim Trial” czyli ponad 100 mil ciężkiej przeprawy w okolicznościach niemożliwych do przewidzenia. Średni czas przejazdu to 2 dni; trzeba mieć zapas paliwa, żywności i namiot. Trzeba mieć też permit, prawdziwą terenówkę i najlepiej grupę doświadczonych towarzyszy. Czyli mogę z zazdrością sobie o tym poczytać.

A teraz nasz przewodnik , ku mojej ogromnej radości, oznajmia, że możemy pojechać kawałek tym szlakiem do pierwszego punktu widokowego i potem wrócimy do tego miejsca. A więc ruszamy.


DSC_0625 (Kopiowanie).JPG



DSC_0637 (Kopiowanie).JPG



DSC_0640 (Kopiowanie).JPG



DSC_0647 (Kopiowanie).JPG



Idziemy do łuku skalnego Musselman Arch.


DSC_0649 (Kopiowanie).JPG



DSC_0651 (Kopiowanie).JPG



DSC_0653 (Kopiowanie).JPG



DSC_0657 (Kopiowanie).JPG



DSC_0658 (Kopiowanie).JPG



DSC_0663 (Kopiowanie).JPG
Ostatnio edytowano 01.08.2019 19:21 przez margaret-ka, łącznie edytowano 1 raz
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2773
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 01.08.2019 19:15

Z tego miejsca możemy napatrzeć się na bajecznie piękny i surowy krajobraz parku.


DSC_0669 (Kopiowanie).JPG



DSC_0671 (Kopiowanie).JPG



DSC_0672 (Kopiowanie).JPG



DSC_0673 (Kopiowanie).JPG



DSC_0676 (Kopiowanie).JPG



DSC_0678 (Kopiowanie).JPG



DSC_0680 (Kopiowanie).JPG



DSC_0683 (Kopiowanie).JPG



DSC_0684 (Kopiowanie).JPG



DSC_0690 (Kopiowanie).JPG



DSC_0696 (Kopiowanie).JPG



DSC_0702 (Kopiowanie).JPG



DSC_0704 (Kopiowanie).JPG




Wracamy na Shafer Trial i zaczynamy podjazd stromymi serpentynami nad przepaścią.


DSC_0709 (Kopiowanie).JPG



DSC_0710 (Kopiowanie).JPG



DSC_0721 (Kopiowanie).JPG



DSC_0726 (Kopiowanie).JPG



DSC_0733 (Kopiowanie).JPG



DSC_0736 (Kopiowanie).JPG



DSC_0739 (Kopiowanie).JPG



DSC_0740 (Kopiowanie).JPG



DSC_0741 (Kopiowanie).JPG



DSC_0743 (Kopiowanie).JPG



DSC_0745 (Kopiowanie).JPG



DSC_0747 (Kopiowanie).JPG



Pstrykam zdjęcia przez szybę, którą w międzyczasie Pan ponownie pucował, bo o zatrzymaniu się w tym miejscu nie ma co marzyć.


DSC_0749 (Kopiowanie).JPG



DSC_0750 (Kopiowanie).JPG



DSC_0752 (Kopiowanie).JPG



DSC_0754 (Kopiowanie).JPG



DSC_0756 (Kopiowanie).JPG



Z punktu widokowego na samej górze widzimy jaką wysokość pokonaliśmy.


DSC_0759 (Kopiowanie).JPG



DSC_0761 (Kopiowanie).JPG



DSC_0764 (Kopiowanie).JPG



DSC_0766 (Kopiowanie).JPG



DSC_0767 (Kopiowanie).JPG



DSC_0771 (Kopiowanie).JPG



Stąd już niedaleko do wyjazdu na drogę 313. Skręcamy w prawo, w lewo zostaje wjazd do parku. Jedziemy po swój samochód i zaraz tu wracamy :lol:


DSC_0776 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2773
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 01.08.2019 20:18

W Moab robimy sobie zakupy w markecie na szybki posiłek przed następną turą zwiedzania i znowu wyjeżdżamy z miasta drogą 191 na północ.


DSC_0785 (Kopiowanie).JPG



DSC_0787 (Kopiowanie).JPG



DSC_0794 (Kopiowanie).JPG



DSC_0798 (Kopiowanie).JPG



DSC_0800 (Kopiowanie).JPG



DSC_0803 (Kopiowanie).JPG



DSC_0806 (Kopiowanie).JPG



Mapka na popołudnie.


VIIIB (Kopiowanie).png



Po drodze jest jeszcze park stanowy Dead Horse Point State Park. Wjazd płaty, nie obowiązuje tu karta Annual Pass. Od niego zaczniemy samodzielne zwiedzanie.


DSC_0806b (Kopiowanie).JPG



DSC_0807 (Kopiowanie).JPG



Mapa parku.


Dead-Horse-Point-State-Park-Map-2_mediumthumb.jpg




Jedziemy do końca na Dead Horse Point Overlook. Z zadowoleniem odkrywamy, że przed chwilą byliśmy tam na dole, a teraz na zakole Kolorado patrzymy z góry.


DSC_0809 (Kopiowanie).JPG



DSC_0809a (Kopiowanie).JPG



DSC_0810 (Kopiowanie).JPG



DSC_0814 (Kopiowanie).JPG



DSC_0819 (Kopiowanie).JPG



DSC_0820 (Kopiowanie).JPG



DSC_0820a(Kopiowanie).JPG



DSC_0821 (Kopiowanie).JPG



DSC_0822 (Kopiowanie).jpg



DSC_0822a (Kopiowanie).jpg



DSC_0822aa (Kopiowanie).jpg



Z tej wysokości zupełnie inaczej wyglądają stawy do odzyskiwania chlorku potasu, używanego jako nawóz. Każdy odcień błękitu i zieleni wskazuje na inne tempo parowania. Ten najbardziej niebieski spowodowany jest barwnikiem, który zwiększa pochłanianie promieni słonecznych. Zielony to parowanie wolniejsze, a brązowe zbiorniki są prawie suche i zawierają pokłady końcowego produktu.


DSC_0822b (Kopiowanie).jpg



DSC_0822c (Kopiowanie).jpg



DSC_0822d (Kopiowanie).jpg



DSC_0822f (Kopiowanie).jpg



DSC_0836 (Kopiowanie).JPG



W drodze powrotnej zatrzymujemy się przy Visitor Center. Rzeki stąd nie widać. Jeszcze raz podziwiamy kolorowe stawy.


DSC_0837 (Kopiowanie).JPG



DSC_0839 (Kopiowanie).JPG



DSC_0841 (Kopiowanie).JPG



DSC_0842 (Kopiowanie).JPG



DSC_0852 (Kopiowanie).JPG



DSC_0853 (Kopiowanie).JPG



DSC_0865 (Kopiowanie).JPG



DSC_0866 (Kopiowanie).JPG



DSC_0871 (Kopiowanie).JPG



Park nie jest duży. Nie decydujemy się na piesze wycieczki i wyjeżdżamy.


DSC_0873 (Kopiowanie).JPG



DSC_0878 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2773
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 01.08.2019 20:48

„Pracujemy” od piątej rano, trochę już zaczyna nam dokuczać zmęczenie i upał; mój kierowca głośno domaga się drzemki.
Decydujemy, że dojedziemy na końcowy punkt widokowy i ja pójdę na spacer, a Mirek będzie spał.


DSC_0880 (Kopiowanie).JPG



DSC_0882 (Kopiowanie).JPG



Canyonlands NP jest ogromny i składa się z trzech części. Dwie z nich: The Maze i The Nidels prawie w całości są dostępne tylko dla samochodów terenowych. My wjeżdżamy do trzeciej- Island in the Sky.


canyonlands-nps-map (Kopiowanie).jpg




Zatrzymujemy się na Grand Viev Point Overlook. Przez ostatnie dni nie widzieliśmy takiego tłoku jak tutaj. Z kilku autobusów wysypało się setki bardzo głośnych skośnookich turystów, a autokary nie wyłączają silników i smrodzą przez cały czas.
Niedogodności rekompensują widoki, które zwalają z nóg.


DSC_0888 (Kopiowanie).JPG



DSC_0889 (Kopiowanie).JPG



DSC_0890 (Kopiowanie).jpg



DSC_0890a (Kopiowanie).jpg



DSC_0890b (Kopiowanie).jpg



DSC_0890c (Kopiowanie).jpg



DSC_0890d (Kopiowanie).jpg



DSC_0890e (Kopiowanie).jpg



DSC_0891 (Kopiowanie).JPG



DSC_0892 (Kopiowanie).JPG



DSC_0892a (Kopiowanie).JPG



DSC_0893 (Kopiowanie).JPG



DSC_0896 (Kopiowanie).JPG



DSC_0899 (Kopiowanie).JPG



DSC_0901 (Kopiowanie).JPG



Punkty widokowe w drodze powrotnej to Orange Clif Overlook


DSC_0902 (Kopiowanie).JPG



DSC_0903 (Kopiowanie).JPG



i Buk Canyon Overlook.


DSC_0906 (Kopiowanie).JPG



DSC_0907 (Kopiowanie).JPG



DSC_0909 (Kopiowanie).JPG



DSC_0910 (Kopiowanie).JPG



Na skrzyżowaniu skręcamy w lewo do Green River Overlook.


DSC_0912 (Kopiowanie).JPG



DSC_0913 (Kopiowanie).JPG



DSC_0915 (Kopiowanie).JPG



DSC_0921 (Kopiowanie).JPG



DSC_0922 (Kopiowanie).JPG



DSC_0924 (Kopiowanie).JPG



DSC_0926 (Kopiowanie).JPG



DSC_0928 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2773
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 01.08.2019 21:05

Dalej jest Upheval dome; ścieżka wiedzie 1,5 km ostro pod górę. Chwilę zastanawiałam się czy mi się jeszcze chce, ale zmobilizowałam się szybko jak zobaczyłam, że na szlak wybiera się starsza ode mnie częściowo sparaliżowana kobieta.


DSC_0929 (Kopiowanie).JPG



DSC_0930 (Kopiowanie).JPG



DSC_0931 (Kopiowanie).JPG



DSC_0932 (Kopiowanie).JPG



DSC_0933 (Kopiowanie).JPG



DSC_0934 (Kopiowanie).JPG



DSC_0935 (Kopiowanie).JPG



DSC_0936 (Kopiowanie).JPG



DSC_0939 (Kopiowanie).JPG



DSC_0940 (Kopiowanie).JPG



DSC_0941 (Kopiowanie).JPG



DSC_0942 (Kopiowanie).JPG



Przed wyjazdem z parku ruszamy jeszcze na kilometrowy spacer do Mesa Arch.


DSC_0945 (Kopiowanie).JPG



DSC_0950 (Kopiowanie).JPG



DSC_0953 (Kopiowanie).JPG



DSC_0954 (Kopiowanie).JPG



DSC_0955 (Kopiowanie).JPG



DSC_0957 (Kopiowanie).JPG



DSC_0959 (Kopiowanie).JPG



DSC_0960a (Kopiowanie).jpg



DSC_0960b (Kopiowanie).jpg



DSC_0960c (Kopiowanie).jpg



DSC_0960d (Kopiowanie).jpg



DSC_0961 (Kopiowanie).JPG



DSC_0969 (Kopiowanie).JPG



DSC_0970 (Kopiowanie).JPG



DSC_0976 (Kopiowanie).JPG



DSC_0981 (Kopiowanie).JPG



DSC_0983 (Kopiowanie).JPG



DSC_0987 (Kopiowanie).JPG



DSC_0988 (Kopiowanie).JPG



DSC_0994 (Kopiowanie).JPG




DSC_0995 (Kopiowanie).JPG



DSC_0996 (Kopiowanie).JPG



DSC_0998 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2773
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 01.08.2019 21:33

Wyjeżdżając z parku mijamy miejsce, z którego można wjechać na Shafer Trial żeby zrobić rutę w kierunku odwrotnym do naszego. Tak pojechał drugi jeep i spotkaliśmy się w połowie drogi.


DSC_0002 (Kopiowanie).JPG



A skąd wzięło się tu auto z niemiecką rejestracją nie dowiemy się nigdy, ale jak widać ludzie realizują różne pomysły.


DSC_0007 (Kopiowanie).JPG



Droga powrotna jest teraz idealnie oświetlona.


DSC_0012 (Kopiowanie).JPG



DSC_0015 (Kopiowanie).JPG



DSC_0017 (Kopiowanie).JPG



DSC_0021 (Kopiowanie).JPG



DSC_0023 (Kopiowanie).JPG



DSC_0024 (Kopiowanie).JPG



DSC_0027 (Kopiowanie).JPG



DSC_0028 (Kopiowanie).JPG



DSC_0031 (Kopiowanie).JPG



DSC_0032 (Kopiowanie).JPG



DSC_0033 (Kopiowanie).JPG



DSC_0034 (Kopiowanie).JPG



DSC_0039 (Kopiowanie).JPG



DSC_0040 (Kopiowanie).JPG



W Arches NP byliśmy w 2011, teraz tylko odnotowujemy miejsce zjazdu.


DSC_0044 (Kopiowanie).JPG



DSC_0049 (Kopiowanie).JPG



DSC_0050 (Kopiowanie).JPG



Przejeżdżamy przez Moab


DSC_0051 (Kopiowanie).JPG



DSC_0056 (Kopiowanie).JPG



DSC_0067 (Kopiowanie).JPG



DSC_0073 (Kopiowanie).JPG



i zatrzymujemy się ponownie przy Wilson Arch.


DSC_0074 (Kopiowanie).jpg



DSC_0074a (Kopiowanie).jpg



DSC_0074b (Kopiowanie).jpg



DSC_0074c (Kopiowanie).jpg



Jeszcze mała godzinka i możemy przyjąć pozycję horyzontalną.


DSC_0074d (Kopiowanie).jpg



DSC_0087 (Kopiowanie).JPG



DSC_0091 (Kopiowanie).JPG
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4937
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 01.08.2019 23:40

Genialny trip 8)
Czytałem poprzednie relacje,pokazałaś wspaniale miejsca,ale zachodnie Stany to mój American Dream .
Mam nadzieję ,że zdjęcia nie znikną i kiedyś Twoja relacja będzie moim przewodnikiem :D
Tak jak Piotr - czekam na wszystkie zdjęcia...
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2773
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 02.08.2019 08:49

CROberto napisał(a):Genialny trip 8)
Czytałem poprzednie relacje,pokazałaś wspaniale miejsca,ale zachodnie Stany to mój American Dream .
Mam nadzieję ,że zdjęcia nie znikną i kiedyś Twoja relacja będzie moim przewodnikiem :D
Tak jak Piotr - czekam na wszystkie zdjęcia...


No to bardzo Ci życzę żebyś mógł to wszystko na jawie zobaczyć :lol:

A nad sensem zamieszczania relacji w tym miejscu zaczynam się zastanawiać. Wrzucenie zdjęć na serwer to masakra jakaś, przez 3 dni nie szło nic, teraz każda strona to minuty czekania... A zdjęcia z poprzednich relacji diabli wzięli :(
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2773
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 03.08.2019 10:57

16 czerwca, niedziela

W prognozę pogody na dzisiaj wpisano burze. Już rano jest mokro. Nasz plan przewiduje przejechać widokową drogą numer „12”, dotrzeć do kanionu szczelinowego Zebra i zameldować się na nocleg w Escalante. Ruszamy koło ósmej.


DSC_0099 (Kopiowanie).JPG



DSC_0102 (Kopiowanie).JPG




Mapa.


IX (Kopiowanie).png




Wybieramy przejazd od strony południowej, autostradą „70” przez Green River jechaliśmy poprzednio. Czyli jedziemy na południe. Początkowo droga „95” nie są spektakularne widoki, ale już w rejonie Fry Canyon jest na co popatrzeć.


DSC_0132 (Kopiowanie).JPG



DSC_0134 (Kopiowanie).JPG



DSC_0138 (Kopiowanie).JPG



DSC_0140 (Kopiowanie).JPG



DSC_0146 (Kopiowanie).JPG



DSC_0150 (Kopiowanie).JPG



DSC_0160 (Kopiowanie).JPG



DSC_0166 (Kopiowanie).JPG



DSC_0170 (Kopiowanie).JPG



DSC_0171 (Kopiowanie).JPG



Nad czerwonymi klifami zaczynają wyłaniać się góry, to Henry Mountains.
Teren przez który to jedziemy to Glen Canyon National Recreation Area i nie ma statusu parku narodowego.


DSC_0177 (Kopiowanie).JPG



DSC_0179 (Kopiowanie).JPG



DSC_0182 (Kopiowanie).JPG



DSC_0183 (Kopiowanie).JPG



DSC_0184 (Kopiowanie).JPG



DSC_0187 (Kopiowanie).JPG



DSC_0188 (Kopiowanie).JPG



DSC_0190 (Kopiowanie).JPG



DSC_0194 (Kopiowanie).JPG




Urwiste brzegi głębokiego kanionu spina ładny łukowy most- Hite Crosing Bridge zbudowany w 1966 roku.


DSC_0200 (Kopiowanie).JPG



DSC_0204 (Kopiowanie).JPG



DSC_0206 (Kopiowanie).JPG



DSC_0207 (Kopiowanie).JPG



DSC_0212 (Kopiowanie).JPG



DSC_0219 (Kopiowanie).JPG



DSC_0223 (Kopiowanie).JPG



DSC_0225 (Kopiowanie).JPG



DSC_0237 (Kopiowanie).JPG



Brzydko nie jest.


DSC_0240 (Kopiowanie).JPG



DSC_0242 (Kopiowanie).JPG



DSC_0246 (Kopiowanie).JPG



DSC_0248 (Kopiowanie).JPG



DSC_0252 (Kopiowanie).JPG



DSC_0253 (Kopiowanie).JPG



DSC_0255 (Kopiowanie).JPG



DSC_0265 (Kopiowanie).JPG



DSC_0266 (Kopiowanie).JPG



DSC_0268 (Kopiowanie).JPG



Jeszcze raz zjeżdżamy nad rzekę.


DSC_0270 (Kopiowanie).JPG



DSC_0274 (Kopiowanie).JPG



DSC_0279 (Kopiowanie).JPG



DSC_0283 (Kopiowanie).JPG
Ostatnio edytowano 16.08.2019 23:25 przez margaret-ka, łącznie edytowano 1 raz
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2773
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 03.08.2019 11:26

DSC_0288 (Kopiowanie).JPG



DSC_0290 (Kopiowanie).JPG



DSC_0292 (Kopiowanie).JPG



DSC_0294 (Kopiowanie).JPG



DSC_0295 (Kopiowanie).JPG



DSC_0297 (Kopiowanie).JPG



DSC_0301 (Kopiowanie).JPG



DSC_0302 (Kopiowanie).JPG



DSC_0305 (Kopiowanie).JPG



DSC_0306 (Kopiowanie).JPG



DSC_0307 (Kopiowanie).JPG



DSC_0310 (Kopiowanie).JPG



DSC_0313 (Kopiowanie).JPG



Tu robimy sobie postój.


DSC_0315 (Kopiowanie).JPG



DSC_0317 (Kopiowanie).JPG



DSC_0318 (Kopiowanie).JPG



DSC_0319 (Kopiowanie).JPG



DSC_0322 (Kopiowanie).JPG



DSC_0327 (Kopiowanie).JPG



Dalej jedziemy drogą widokową 95 w kierunku Hanksville.


DSC_0340 (Kopiowanie).JPG



DSC_0343 (Kopiowanie).JPG



DSC_0344 (Kopiowanie).JPG



DSC_0345 (Kopiowanie).JPG



DSC_0347 (Kopiowanie).JPG



DSC_0348 (Kopiowanie).JPG



DSC_0351 (Kopiowanie).JPG



DSC_0364 (Kopiowanie).JPG



DSC_0366 (Kopiowanie).JPG



DSC_0369 (Kopiowanie).JPG



DSC_0371 (Kopiowanie).JPG




Skręciliśmy na "24". Doganiają nas czarne chmury i zaczyna lać. Przerwy w deszczu wykorzystujemy na krótkie sesje fotograficzne.


DSC_0372 (Kopiowanie).JPG



DSC_0374 (Kopiowanie).JPG



DSC_0376 (Kopiowanie).JPG



DSC_0378 (Kopiowanie).JPG



DSC_0381 (Kopiowanie).JPG



DSC_0385 (Kopiowanie).JPG



DSC_0392 (Kopiowanie).JPG



Mijamy Capitol Reff NP, nawet z drogi okolica wygląda ciekawie, a rude i czerwone skały na mokro są jeszcze ładniejsze.


DSC_0398 (Kopiowanie).JPG



DSC_0400 (Kopiowanie).JPG



DSC_0402 (Kopiowanie).JPG



DSC_0405 (Kopiowanie).JPG



DSC_0406 (Kopiowanie).JPG



DSC_0410 (Kopiowanie).JPG



DSC_0411 (Kopiowanie).JPG



DSC_0415 (Kopiowanie).JPG



DSC_0416 (Kopiowanie).JPG



DSC_0417 (Kopiowanie).JPG



DSC_0418 (Kopiowanie).JPG



DSC_0420 (Kopiowanie).JPG



DSC_0421 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2773
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 03.08.2019 12:03

DSC_0429 (Kopiowanie).JPG



DSC_0431 (Kopiowanie).JPG



DSC_0433 (Kopiowanie).JPG



DSC_0440 (Kopiowanie).JPG



DSC_0441 (Kopiowanie).JPG



DSC_0442 (Kopiowanie).JPG



DSC_0449 (Kopiowanie).JPG



DSC_0450 (Kopiowanie).JPG



DSC_0453 (Kopiowanie).JPG



W czasie poprzedniego pobytu „dwunastką” jechaliśmy w odwrotnym kierunku, mieliśmy niedużo czasu, a możliwości zatrzymywania się było zdecydowanie mniej. Teraz jest sporo pętelek i punktów widokowych, które są dobrze oznakowane. Tylko brak słońca i deszcz trochę psują to dobre wrażenie.


DSC_0458 (Kopiowanie).JPG



DSC_0460 (Kopiowanie).JPG



DSC_0468 (Kopiowanie).JPG



DSC_0473 (Kopiowanie).JPG



DSC_0479 (Kopiowanie).JPG



DSC_0480 (Kopiowanie).JPG



DSC_0482 (Kopiowanie).JPG



DSC_0485 (Kopiowanie).JPG



DSC_0496 (Kopiowanie).JPG



DSC_0499 (Kopiowanie).JPG



DSC_0503 (Kopiowanie).JPG



DSC_0506 (Kopiowanie).JPG



DSC_0507 (Kopiowanie).JPG



DSC_0509 (Kopiowanie).JPG



DSC_0513 (Kopiowanie).JPG



DSC_0523 (Kopiowanie).JPG



DSC_0524 (Kopiowanie).JPG



DSC_0526 (Kopiowanie).JPG



DSC_0527 (Kopiowanie).JPG



DSC_0532 (Kopiowanie).JPG



DSC_0535 (Kopiowanie).JPG



DSC_0540 (Kopiowanie).JPG



Na płaskich zdjęciach może tego nie widać, ale jedziemy po grzbiecie skały, a po obu stronach mamy przepaść.


DSC_0541 (Kopiowanie).JPG



DSC_0543 (Kopiowanie).JPG



DSC_0544 (Kopiowanie).JPG



DSC_0546 (Kopiowanie).JPG



DSC_0550 (Kopiowanie).JPG



DSC_0553 (Kopiowanie).JPG



DSC_0555 (Kopiowanie).JPG



DSC_0556 (Kopiowanie).JPG



DSC_0560 (Kopiowanie).JPG



DSC_0571 (Kopiowanie).JPG



DSC_0575 (Kopiowanie).JPG



DSC_0577 (Kopiowanie).JPG



DSC_0589 (Kopiowanie).JPG



DSC_0592 (Kopiowanie).JPG



DSC_0596 (Kopiowanie).JPG



DSC_0605 (Kopiowanie).JPG



DSC_0609 (Kopiowanie).JPG



DSC_0611 (Kopiowanie).JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ameryka Północna

cron
AMERICAN DREAM cz. III - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies