Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

AMERICAN DREAM cz. III

Odkrycie Ameryki – popularne określenie faktu dotarcia Krzysztofa Kolumba do tego kontynentu, w 1492 roku. W rzeczywistości pierwszymi ludźmi, którzy dotarli do kontynentu amerykańskiego, byli członkowie społeczności łowieckich, przybyłych z Azji przez Beringię w czasie zlodowacenia, między 40.000 a 17.000 lat temu. Za pierwszego przedstawiciela cywilizacji europejskiej, który dotarł do Ameryki na początku XI wieku, uznaje się wikinga Leifa Erikssona.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 13.08.2019 22:41

margaret-ka napisał(a):
Nie zaprzeczę, ŁAŁ było :D
Jeżeli jest to w zasięgu Twoich możliwości "przeżyj to sam" .



Przeżyłem w 1990 roku :D , było inaczej , mniej "ugłaskane" , w samochodzie "klima" była wspomnieniem :oczko_usmiech: , wzbudziłem zdziwienie przyznając się do tego z jakiego kraju przyjechałem :lol:

W Parku Sekwoi był wtedy jeden "plaster" , a na północnej stronie "Goden Gate N.P."( obok obecnego Golden Gate Bridge Viev Vista Point ) - drugi plaster ( podobno ucięty na wysokości pięciu stóp od ziemi ) ogromnej sekwoi , obowiązkiem było zdjęcie z tym plasterkiem , podobnie jak przebycie per pedes jednego z najbardziej rozpoznawalnych w USA mostu :wink:


Pozdrawiam
Piotr
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 15.08.2019 18:12

piotrf napisał(a):
Przeżyłem w 1990 roku :D , było inaczej , mniej "ugłaskane" , w samochodzie "klima" była wspomnieniem :oczko_usmiech: , wzbudziłem zdziwienie przyznając się do tego z jakiego kraju przyjechałem :lol:

Piotr


I będziesz pamiętał do końca życia, a o to właśnie chodzi :D
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 15.08.2019 18:50

25 czerwca, wtorek


Pierwszy raz podczas tej wycieczki spaliśmy do ósmej. Na sekwojach zakończyła się realizacja programu zwiedzania, a więc luzik. Do przejechania mamy tylko 300 km.


XVIII (Kopiowanie).png



Po drodze.


DSC_0930 (Kopiowanie).JPG



DSC_0942 (Kopiowanie).JPG



DSC_0944 (Kopiowanie).JPG



DSC_0952 (Kopiowanie).JPG



DSC_0957 (Kopiowanie).JPG



DSC_0962 (Kopiowanie).JPG



DSC_0965 (Kopiowanie).JPG



DSC_0967 (Kopiowanie).JPG



DSC_0970 (Kopiowanie).JPG



DSC_0971 (Kopiowanie).JPG



DSC_0973 (Kopiowanie).JPG



Dwa ostatnie noclegi mamy nad oceanem w Morro Bay. To takie amerykańskie Mielno, tylko dużo mniej ludzi na plaży i na ulicach.

Po drodze wstąpiliśmy do Pismo Beach Premium Outlets, ale sklepów tu niewiele i nie bardzo było na co wydać kasę.

Hotel, w którym mieliśmy mieszkać robi całkiem dobre wrażenie i jest zlokalizowany w odległości małego spacerku od oceanu. Zdjęcia pokoju są z internetu, ale rzeczywiście tak wygląda. W recepcji pracuje Polka, która bardzo miło nas przyjęła i winko też dostaliśmy.


DSC_0978 (Kopiowanie).JPG



DSC_0979 (Kopiowanie).JPG



DSC_0979a (Kopiowanie).jpg



DSC_0979b (Kopiowanie).jpg



DSC_0979c (Kopiowanie).jpg



Udaliśmy się na spacer w poszukiwaniu czegoś do zjedzenia. W naszych nadmorskich miejscowościach jest zatrzęsienie punktów gastronomicznych, a smrodek oleju na ostro i słodko ciągnie się kilometrami. Tu knajp jak na lekarstwo, część zamknięta, na ulicach pustki. Zdecydowaliśmy się na pizzę, bo była robiona na miejscu, a nie podgrzana w mikrofali.


DSC_0980 (Kopiowanie).JPG



DSC_0981 (Kopiowanie).JPG



DSC_0983 (Kopiowanie).JPG



DSC_0988 (Kopiowanie).JPG



DSC_0990 (Kopiowanie).JPG



DSC_0991 (Kopiowanie).JPG



DSC_0994 (Kopiowanie).JPG



DSC_0995 (Kopiowanie).JPG



DSC_0999 (Kopiowanie).JPG



DSC_1003 (Kopiowanie).JPG



DSC_1004 (Kopiowanie).JPG



DSC_0001 (Kopiowanie).JPG



DSC_0002 (Kopiowanie).JPG




Do wody schodzi się z górki, a deptak to mało ruchliwa ulica piętro niżej.


DSC_0009 (Kopiowanie).JPG



DSC_0012 (Kopiowanie).JPG



DSC_0013 (Kopiowanie).JPG



DSC_0014 (Kopiowanie).JPG



DSC_0016 (Kopiowanie).JPG



DSC_0017 (Kopiowanie).JPG



DSC_0018 (Kopiowanie).JPG



DSC_0022 (Kopiowanie).JPG



DSC_0023 (Kopiowanie).JPG



DSC_0025 (Kopiowanie).JPG



DSC_0026 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 15.08.2019 19:16

W licznych sklepikach króluje chińszczyzna.
Jest chłodno, tak około 20 stopni i pochmurnie. Tu w mieście nie ma plaży, miejsce do kąpieli przewidziano w rejonie widocznej z daleka skały. Można za to popływać kajakiem lub wybrać się na wycieczkę statkiem.


DSC_0027 (Kopiowanie).JPG



DSC_0029 (Kopiowanie).JPG



DSC_0031 (Kopiowanie).JPG



DSC_0032 (Kopiowanie).JPG



DSC_0036 (Kopiowanie).JPG



DSC_0040 (Kopiowanie).JPG



DSC_0041 (Kopiowanie).JPG



DSC_0043 (Kopiowanie).JPG



DSC_0044 (Kopiowanie).JPG



DSC_0047 (Kopiowanie).JPG



DSC_0049 (Kopiowanie).JPG



DSC_0050 (Kopiowanie).JPG



Większość domów jest drewnianych lub oklejonych sidingiem. Dla nas wygląda to trochę egzotycznie, ale całkiem ładnie.


DSC_0051 (Kopiowanie).JPG



DSC_0053 (Kopiowanie).JPG



DSC_0054 (Kopiowanie).JPG



DSC_0056 (Kopiowanie).JPG



DSC_0059 (Kopiowanie).JPG



DSC_0061 (Kopiowanie).JPG



DSC_0062 (Kopiowanie).JPG



DSC_0063 (Kopiowanie).JPG



DSC_0064 (Kopiowanie).JPG



DSC_0068 (Kopiowanie).JPG



DSC_0073 (Kopiowanie).JPG



DSC_0074 (Kopiowanie).JPG



DSC_0076 (Kopiowanie).JPG



DSC_0077 (Kopiowanie).JPG



DSC_0079 (Kopiowanie).JPG



DSC_0080 (Kopiowanie).JPG



Idziemy dalej.


DSC_0081 (Kopiowanie).JPG



DSC_0083 (Kopiowanie).JPG



DSC_0085 (Kopiowanie).JPG



DSC_0086 (Kopiowanie).JPG



DSC_0087 (Kopiowanie).JPG



DSC_0089 (Kopiowanie).JPG



DSC_0091 (Kopiowanie).JPG



DSC_0093 (Kopiowanie).JPG



DSC_0097 (Kopiowanie).JPG



DSC_0104 (Kopiowanie).JPG



DSC_0105 (Kopiowanie).JPG



DSC_0107 (Kopiowanie).JPG



DSC_0107a (Kopiowanie).JPG



DSC_0108 (Kopiowanie).JPG



DSC_0111 (Kopiowanie).JPG



DSC_0113 (Kopiowanie).JPG



DSC_0115 (Kopiowanie).JPG



DSC_0117 (Kopiowanie).JPG



DSC_0119 (Kopiowanie).JPG



DSC_0128 (Kopiowanie).JPG



DSC_0129 (Kopiowanie).JPG




Pospacerowaliśmy trochę, ale nie bardzo jest tu co robić. Wiatr z nad oceanu jest bardzo zimny, mowy nie ma o siedzeniu bezpośrednio nad wodą. Piwo piliśmy za szklana szybą. Spać chodzą tu z kurami, o osiemnastej wszystkie sklepy zamknięte, a w knajpach cichutko.

Urządziliśmy więc sobie domówkę :D


DSC_0132 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 15.08.2019 19:56

26 czerwca, środa.


To nasz ostatni amerykański dzień do zagospodarowania, jutro odlatujemy. Niczego nie musimy, ale nie potrafimy usiedzieć w jednym miejscu i ruszamy w stronę San Simeon na spotkanie ze słoniami morskimi.

Najpierw jedziemy obejrzeć skałę i plażę w naszej miejscowości. Obszar jest chroniony, utworzono tu park stanowy.


DSC_0136 (Kopiowanie).JPG



DSC_0147 (Kopiowanie).JPG



DSC_0148 (Kopiowanie).JPG



DSC_0154 (Kopiowanie).JPG



DSC_0161 (Kopiowanie).JPG



DSC_0169 (Kopiowanie).JPG



DSC_0177 (Kopiowanie).JPG



DSC_0183 (Kopiowanie).JPG



DSC_0186 (Kopiowanie).JPG



DSC_0187 (Kopiowanie).JPG



DSC_0188 (Kopiowanie).JPG



DSC_0189 (Kopiowanie).JPG



DSC_0190 (Kopiowanie).JPG



San Simeon leży przy autostradzie „1” w połowie drogi między Los Angeles i San Francisco. Poprzednio nie udało się nam przejechać całego odcinka, droga była zamknięta ze względu na obsunięcia ziemi i do tego miejsca nie dotarliśmy.

Na razie mijamy widoczne z daleka molo i zatrzymujemy się na Elephant Seal Vista. Jest tu duży parking, ścieżką wzdłuż wybrzeża można iść około 1,5 km. do latarni morskiej. Tylko, że skarpa jest wysoka i kluski leżące na plaży są słabo widoczne.


DSC_0196 (Kopiowanie).JPG



DSC_0199 (Kopiowanie).JPG



DSC_0203 (Kopiowanie).JPG



DSC_0204 (Kopiowanie).JPG



DSC_0206 (Kopiowanie).JPG



DSC_0213 (Kopiowanie).JPG



DSC_0215 (Kopiowanie).JPG



DSC_0216 (Kopiowanie).JPG



DSC_0229 (Kopiowanie).JPG



DSC_0232 (Kopiowanie).JPG



DSC_0236 (Kopiowanie).JPG



DSC_0248 (Kopiowanie).JPG



Jedziemy szukać lepszego miejsca. Mijamy zjazd do latarni, brama jest zamknięta i nie można podjechać samochodem. Chwilę dalej zjeżdżamy w stronę budynków; informacje napisane kredą na tablicach przy wjeździe dotyczą tylko wstępu do latarni, wokół zabudowań nie ma żywego ducha. Dalej stoi dom mieszkalny. Żwirowe ścieżki są zagrodzone czerwoną taśmą. Ryzykujemy wejście. Do nas dołącza grupka rowerzystów.


DSC_0261 (Kopiowanie).JPG



DSC_0262 (Kopiowanie).JPG



DSC_0263 (Kopiowanie).JPG



DSC_0267 (Kopiowanie).JPG



DSC_0269 (Kopiowanie).JPG



DSC_0270 (Kopiowanie).JPG



DSC_0271 (Kopiowanie).JPG



Żeby dojść jak najbliżej musieliśmy przez pole obejść dookoła wysoki płot. Warto było, bo takiego widowiska pewno nigdy więcej nie zobaczymy. A jakie dźwięki towarzyszyły tym igraszkom. 8O
Dorośli mężczyźni mają charakterystyczne nosy.


DSC_0273 (Kopiowanie).JPG



DSC_0279 (Kopiowanie).JPG



DSC_0281 (Kopiowanie).JPG



DSC_0286 (Kopiowanie).JPG



DSC_0289 (Kopiowanie).JPG



DSC_0292 (Kopiowanie).JPG



DSC_0295 (Kopiowanie).JPG



DSC_0296 (Kopiowanie).JPG



DSC_0299 (Kopiowanie).JPG



DSC_0300 (Kopiowanie).JPG



DSC_0302 (Kopiowanie).JPG



DSC_0303 (Kopiowanie).JPG



DSC_0311 (Kopiowanie).JPG



DSC_0312 (Kopiowanie).JPG



DSC_0313 (Kopiowanie).JPG



DSC_0314 (Kopiowanie).JPG



DSC_0315 (Kopiowanie).JPG



DSC_0316 (Kopiowanie).JPG
Ostatnio edytowano 16.08.2019 20:33 przez margaret-ka, łącznie edytowano 1 raz
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 15.08.2019 20:36

Spektakl odbywał się w zatoczce oddzielonej od otwartego oceanu piaszczystą mierzeją. Na koniec przeszliśmy jeszcze popatrzeć na Pacyfik.


DSC_0318 (Kopiowanie).JPG



DSC_0319 (Kopiowanie).JPG



DSC_0320 (Kopiowanie).JPG



DSC_0321 (Kopiowanie).JPG



DSC_0329 (Kopiowanie).JPG



DSC_0359 (Kopiowanie).JPG



DSC_0370 (Kopiowanie).JPG



DSC_0382 (Kopiowanie).JPG



DSC_0386 (Kopiowanie).JPG



DSC_0390 (Kopiowanie).JPG



DSC_0391 (Kopiowanie).JPG



DSC_0393 (Kopiowanie).JPG



DSC_0397 (Kopiowanie).JPG



DSC_0399 (Kopiowanie).JPG



DSC_0407 (Kopiowanie).JPG



DSC_0409 (Kopiowanie).JPG



DSC_0419 (Kopiowanie).JPG



Przyszedł czas na plażowanie. Oczywiście kąpał się tylko Mirek, a ja moczyłam nogi. Woda dwa stopnie cieplejsza niż w Bałtyku.


DSC_0421 (Kopiowanie).JPG



DSC_0423 (Kopiowanie).JPG



DSC_0428 (Kopiowanie).JPG



DSC_0436 (Kopiowanie).JPG



DSC_0438 (Kopiowanie).JPG



DSC_0439 (Kopiowanie).JPG



DSC_0441 (Kopiowanie).JPG



DSC_0442 (Kopiowanie).JPG



DSC_0443 (Kopiowanie).JPG



DSC_0451 (Kopiowanie).JPG



DSC_0452 (Kopiowanie).JPG



DSC_0473 (Kopiowanie).JPG



DSC_0480 (Kopiowanie).JPG



DSC_0507 (Kopiowanie).JPG



DSC_0510 (Kopiowanie).JPG



Nie karmiliśmy wiewiórek. A dać picie chyba wolno :wink:


DSC_0517 (Kopiowanie).JPG



DSC_0522 (Kopiowanie).JPG



DSC_0529 (Kopiowanie).JPG



DSC_0542 (Kopiowanie).JPG



Zaglądamy przez zamkniętą bramę do latarni.


DSC_0543 (Kopiowanie).JPG



DSC_0548 (Kopiowanie).JPG



DSC_0552 (Kopiowanie).JPG




Zgłodnieliśmy i przed molo zjeżdżamy do Sebastian’s. Mieści się tu restauracja i sklep z wyrobami regionalnymi, m.in. winem. Miejsce bardzo nam się podoba, zostajemy. Przez lunetę można obejrzeć zamek Hearst na wzgórzu.


DSC_0556 (Kopiowanie).JPG



DSC_0557 (Kopiowanie).JPG



DSC_0558 (Kopiowanie).JPG



DSC_0558a (Kopiowanie).JPG



DSC_0558b (Kopiowanie).JPG



DSC_0558c (Kopiowanie).JPG



DSC_0559 (Kopiowanie).JPG



DSC_0560 (Kopiowanie).JPG



DSC_0561 (Kopiowanie).JPG



DSC_0562 (Kopiowanie).JPG



DSC_0569 (Kopiowanie).JPG
Ostatnio edytowano 15.08.2019 21:17 przez margaret-ka, łącznie edytowano 1 raz
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 15.08.2019 21:00

Fish and chips. W posiłku uczestniczą ptaszki.


DSC_0573 (Kopiowanie).JPG



DSC_0574 (Kopiowanie).JPG



DSC_0576 (Kopiowanie).JPG



DSC_0577 (Kopiowanie).JPG



DSC_0581 (Kopiowanie).JPG



DSC_0582 (Kopiowanie).JPG



DSC_0595 (Kopiowanie).JPG



DSC_0603 (Kopiowanie).JPG



DSC_0606 (Kopiowanie).JPG



DSC_0620 (Kopiowanie).JPG



DSC_0631 (Kopiowanie).JPG



DSC_0633 (Kopiowanie).JPG



DSC_0635 (Kopiowanie).JPG



DSC_0636 (Kopiowanie).JPG



DSC_0638 (Kopiowanie).JPG



Idziemy pospacerować na molo. Zbudowano je w 1957 roku.


DSC_0640 (Kopiowanie).JPG



DSC_0641 (Kopiowanie).JPG



DSC_0642 (Kopiowanie).JPG



DSC_0648 (Kopiowanie).JPG



DSC_0649 (Kopiowanie).JPG



DSC_0650 (Kopiowanie).JPG



DSC_0653 (Kopiowanie).JPG



DSC_0666 (Kopiowanie).JPG



DSC_0669 (Kopiowanie).JPG



DSC_0680 (Kopiowanie).JPG



DSC_0686 (Kopiowanie).JPG



DSC_0692 (Kopiowanie).JPG



DSC_0693 (Kopiowanie).JPG



DSC_0703 (Kopiowanie).JPG



DSC_0706 (Kopiowanie).JPG



DSC_0710 (Kopiowanie).JPG



Opuszczając parking przy molo przejeżdżamy „jedynę” na drugą stronę. Tędy prowadzi droga do zamku zbudowanego przez magnata prasowego Williama Randolpha Hearsta. Obiekt można zwiedzać z przewodnikiem, swoje auto trzeba zostawić na parkingu i zapakować się na konkretną turę do autobusu. Z parkingu nic nie da się zobaczyć. Niestety, mój mąż nie chciał już niczego zwiedzać.


DSC_0716 (Kopiowanie).JPG



DSC_0723 (Kopiowanie).JPG



DSC_0725 (Kopiowanie).JPG



DSC_0726 (Kopiowanie).JPG



DSC_0729 (Kopiowanie).JPG



DSC_0730 (Kopiowanie).JPG



DSC_0732 (Kopiowanie).JPG



DSC_0735 (Kopiowanie).JPG



DSC_0739 (Kopiowanie).JPG



DSC_0740 (Kopiowanie).JPG



DSC_0743 (Kopiowanie).JPG



Wracamy na "jedynkę" . Tak wygląda dzisiejszy odcinek na mapie.


XIX (Kopiowanie).png
Ostatnio edytowano 16.08.2019 17:29 przez margaret-ka, łącznie edytowano 1 raz
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 16.08.2019 16:48

Do domu wracaliśmy zygzakiem. Żeby ominąć korek spowodowany robotami drogowymi skręciliśmy do ładnego miasteczka Cambria.


DSC_0746 (Kopiowanie).JPG



DSC_0749 (Kopiowanie).JPG



DSC_0752 (Kopiowanie).JPG



DSC_0754 (Kopiowanie).JPG



DSC_0756 (Kopiowanie).JPG



DSC_0760 (Kopiowanie).JPG



DSC_0762 (Kopiowanie).JPG



DSC_0763 (Kopiowanie).JPG



DSC_0764 (Kopiowanie).JPG



DSC_0765 (Kopiowanie).JPG



DSC_0772 (Kopiowanie).JPG



DSC_0773 (Kopiowanie).JPG



DSC_0776 (Kopiowanie).JPG



DSC_0780 (Kopiowanie).JPG



DSC_0787 (Kopiowanie).JPG



Dalej, po drugiej stronie drogi leży Cayucos, które też ma swoje molo. Stąd już widać skałę w Morro Bay.


DSC_0791 (Kopiowanie).JPG



DSC_0794 (Kopiowanie).JPG



DSC_0796 (Kopiowanie).JPG



DSC_0799 (Kopiowanie).JPG



DSC_0803 (Kopiowanie).JPG



DSC_0804 (Kopiowanie).JPG



DSC_0806 (Kopiowanie).JPG



DSC_0807 (Kopiowanie).JPG



DSC_0809 (Kopiowanie).JPG



DSC_0810 (Kopiowanie).JPG



DSC_0813 (Kopiowanie).JPG



DSC_0814 (Kopiowanie).JPG



DSC_0815 (Kopiowanie).JPG



DSC_0816 (Kopiowanie).JPG



DSC_0817 (Kopiowanie).JPG



DSC_0818 (Kopiowanie).JPG



DSC_0826 (Kopiowanie).JPG



DSC_0827 (Kopiowanie).JPG



DSC_0828 (Kopiowanie).JPG



DSC_0831 (Kopiowanie).JPG




DSC_0832 (Kopiowanie).JPG



DSC_0834 (Kopiowanie).JPG



DSC_0835 (Kopiowanie).JPG



DSC_0837 (Kopiowanie).JPG



DSC_0838 (Kopiowanie).JPG



DSC_0839 (Kopiowanie).JPG




Wieczorem poszliśmy na ostatni spacer nad Pacyfikiem.



DSC_0850 (Kopiowanie).JPG



DSC_0853 (Kopiowanie).JPG



DSC_0857 (Kopiowanie).JPG



DSC_0858 (Kopiowanie).JPG



DSC_0861 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 16.08.2019 17:21

27 czerwca czwartek



Trzeba było jednak wziąć większe walizki. Przybyło nam sporo rzeczy i mam poważny problem, a jeszcze chcemy iść na zakupy.

Ostatnia prosta.


XX (Kopiowanie).png




Po drodze zatrzymujemy się przy zachodniej plaży w Santa Barbara. Jest ciepło, ale słońca nie ma.



DSC_0874 (Kopiowanie).JPG



DSC_0875 (Kopiowanie).JPG



DSC_0876 (Kopiowanie).JPG



DSC_0879 (Kopiowanie).JPG



DSC_0887 (Kopiowanie).JPG



DSC_0888 (Kopiowanie).JPG



DSC_0890 (Kopiowanie).JPG



DSC_0891 (Kopiowanie).JPG



DSC_0893 (Kopiowanie).JPG



DSC_0894 (Kopiowanie).JPG



DSC_0899 (Kopiowanie).JPG



DSC_0904 (Kopiowanie).JPG



DSC_0905 (Kopiowanie).JPG



DSC_0911 (Kopiowanie).JPG



DSC_0919 (Kopiowanie).JPG



Teraz kierunek Citadel Outlets. To miejsce mogę polecić, kupiłam to co chciałam. Tylko gdzie ja to zmieszczę 8O


DSC_0925 (Kopiowanie).JPG



DSC_0927 (Kopiowanie).JPG



DSC_0938 (Kopiowanie).JPG



DSC_0945 (Kopiowanie).JPG



DSC_0955 (Kopiowanie).JPG



DSC_0963a.jpg



DSC_0963b.jpg



DSC_0970 (Kopiowanie).JPG




Rano myśleliśmy jeszcze, że może uda nam się zajrzeć na Long Beach, bo sklepy plaża i wypożyczalnia, do której mieliśmy odprowadzić auto są zlokalizowane całkiem blisko siebie. Ale zdążyliśmy już zapomnieć o korkach i nasze fanaberie okazały się niemożliwe do zrealizowania. Dotankowaliśmy do pełna paliwo i punktualnie podjechaliśmy do Europcar. Procedura oddawania auta trwała 30 sekund, pan sprawdził poziom paliwa, bez zająknięcia spisał przebieg i zajrzał do bagażnika. Auto było myte tylko przez deszcz, sami wytrzepaliśmy piach z wycieraczek.

W cieniu pod wypożyczalnią jeszcze raz przepakowaliśmy walizki. Wyszło, że oprócz bagażu głównego i podręcznego będziemy mieli w ręku dodatkowe torby, ale nikt się tego nie czepiał.


DSC_0976 (Kopiowanie).JPG



DSC_0977 (Kopiowanie).JPG



DSC_0978.jpg



DSC_0979 (Kopiowanie).jpg




Podróż powrotna nie dłużyła się za bardzo, bo udało nam się trochę pospać. Standardowo na długiej trasie dwa ciepłe posiłki, z Frankfurtu do Wrocławia- kanapka.


IMG_20190628_052012 (Kopiowanie).jpg



IMG_20190628_113601 (Kopiowanie).jpg



IMG_20190628_171358 (Kopiowanie).jpg





W piątkowy wieczór dotarliśmy do domu :papa:
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 16.08.2019 18:10

Podsumowanie kosztów.

1. Samolot 2995 zł/ osoba
2. Wypożyczenie auta 457 € = 1965 zł
3. Paliwo 475 $ = 1815 zł
4. Wycieczka, bilety, wstępy, parkingi 337 $ = 1287 zł
5. Jedzenie- sklepy i knajpy 523 $ (plus polskie konserwy :lol: ) = 1998 zł
6. Hotele 7216 zł ( 20 noclegów )

Razem 20271 zł / 2 osoby.
Jeżeli ktoś jest zainteresowany innymi szczegółami, proszę pytajcie.
tomekm67
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 365
Dołączył(a): 20.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tomekm67 » 16.08.2019 19:11

Podziwiam
ACandrzej
Cromaniak
Posty: 1402
Dołączył(a): 17.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ACandrzej » 17.08.2019 08:39

Jak zawsze podczas Waszych podróży z niecierpliwością czekałem na kolejne odcinki. Relacja taka jak lubię - dużo zdjęć i krótkie komentarze autorki.
Kierunek podróży z cyklu "może kiedyś"
Duże uznanie dla autorki za organizację, logistykę i wytypowanie listy miejsc do zobaczenia.
Dla mnie ( i chyba dla wielu innych) taką podróżą życia jest wsiąść w samochód i przejechać Stany. Jednak po przeczytaniu tej relacji dochodę do wniosku, że chyba więcej ciekawych miejsc można zobaczyć w Waszym wariancie.
Pewnym zaskoczeniem jest stosunkowo duży udział noclegów w całkowitym koszcie. Czy w przybliżeniu mogłabyś podać cenę najtańszego i najdroższego noclegu?
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za "zabranie" we wspaniałą podróż.
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 17.08.2019 08:48

Przeczytałem, a przede wszystkim poogladałem ... szacunek.
Najbardziej podziwiam umiejętności logistyczne i widzę, że cenowo nie jest źle, jak na podróż życia.
To wszystko, po dobrym przyoszczędzeniu jest całkiem w zasięgu...
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 17.08.2019 12:24

W gorącym temacie kosztów :wink:

Hotele przyzwoite, a przynajmniej nie droższe niż to co my płaciliśmy, trzeba rezerwować rok wcześniej i często są to opcje bezzwrotne, zwłaszcza dotyczy to lokalizacji w parkach narodowych. Ja bukowałam z wyprzedzeniem 6-8 miesięcy.

Dla przykładu najtańsze w cenie 260-280 zł noc ze śniadaniem/ 2 osoby to: 3 Palms Tucson, Motel West w Idaho i Travelodge w Havthorne. Najdrożej, 838 zł zapłaciliśmy za dziwactwo A Bed of Roses w Yosemite. W Yellowstone drewniany domek kosztował 575 zł/noc, tyle samo na północnej krawędzi Wielkiego Kanionu. Nad Pacfikiem w Morro Bay 419 zł/noc.

Optymalnie byłoby jechać we czworo; da się jeszcze znaleźć hotele gdzie płaci się za pokój, a nie za osobę, a w pokoju są dwa duże łóżka. Wtedy koszt wynajmu auta też obniżył by się o połowę.

Oczywiście są hotele tańsze i bardzo tanie, np. łóżka w pokojach wieloosobowych, opcje z łazienką na korytarzu i takie bardzo zaniedbane i brudne. Spaliśmy już z pluskwami i na używanej pościeli, na której trzeba było pościelić własny ręcznik i tego powtarzać nie chcemy.

Szukanie noclegu po drodze jest stresujące i niekoniecznie tańsze, bo jesteśmy w sytuacji przymusowej.

Młodzież może brać pod uwagę namiocik i karimatę; romantyczne miejsce do biwakowania pod gwiazdami, bez prądu i bieżącej wody, może być za free.
Poprzednia strona

Powrót do Ameryka Północna

cron
AMERICAN DREAM cz. III - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone