Buber napisał(a):Hej
Piękne zdjęcia i fajna trasa.
W zapowiedziach zdjeciowych widzę, że będzie opisana ta śliczna włoska miejscowość z kościółkiem na górze - Monte Lussari, koło Tarvisio, wspomniana przez gusię (chyba że się mylę - jeżeli nie, proszę o szczegóły techniczne, bo tam chyba tylko kolejką można trafić)....
Mapka, którą wziąłem ze stanowiska z darmowymi folderami dla turystów przy dolnej stacji kolejki.
Poniżej Monte Lussari jest węzeł szlaków. Szlaki na mapie oznaczono kolorami jednak w rzeczywistości są oznaczone inaczej.
Niebieski: Camporosso - Monte Lussari
Czerwony: Tarvisio - Monte Lussari
Żółty: Val Saisera - Monte Lussari
Zielony: Val Saisera - Monte Lussari przez Sella Prasing
Brązowy: Monte Lussari - Cima del Cacciatore.
Niebieska prosta linia to oczywiście kolej linowa
Alpy Julijskie w porównaniu z Tatrami są bardziej przepaściste. Na niektórych odcinkach tras należy poruszać się w ubezpieczniu w postaci kasku oraz uprzęży. Warto wykupić dodatkowe ubezpieczenie by nie popłynąć z kosztami w przypadku ewentulanej akcji ratowniczej. Tu należy pamiętać, że standardowe turystyczne ubezpieczenia obowiązują z reguły do 2500 m npm. Ubezpieczenia powyżej tej wysokości są już znacznie droższe.
Wejście na Cima del Cacciatore idąc od górnej stacji kolejki należy do łatwych. Jedynie przed szczytem jest komin z niewielką ekspozycją. Z szlaku są rozległe widoki. Czas wejścia to ok. 1,5 godziny.