Alpy Julijskie i Orebić 2017

Orebić
Niegdyś był to znaczący port. Po czasach świetności pozostały nie spotykane gdzie indziej domy kapitańskie. Niestety nie są dostępne a większość jest w nie najlepszej kondycji.
Jeden z ładniejszych domów kapitańskich.



Pamiątki po czasach świetności można zobaczyć w Muzeum Morskim. Muzeum nie jest duże ale będąc w Orebiciu warto je odwiedzić.








CDN

[quote="Gonzales"]Czytam relację od początku i jestem zachwycony Alpami. Teraz zacznie się dla mnie najciekawsza część.
W tym roku spędzę z rodziną 2 tygodnie w Orebiću. Z niecierpliwością czekam na kontynuację.

Pozdrowienia.My też w tym roku się wybieramy, ale niestety tylko na tydzień w połowie lipca... nasze pierwsze wakacje w CRO... jestem taka podekscytowana, że szok!

matka polka napisał(a):

Gonzales napisał(a):Czytam relację od początku i jestem zachwycony Alpami. Teraz zacznie się dla mnie najciekawsza część.
W tym roku spędzę z rodziną 2 tygodnie w Orebiću. Z niecierpliwością czekam na kontynuację.

Pozdrowienia.My też w tym roku się wybieramy, ale niestety tylko na tydzień w połowie lipca... nasze pierwsze wakacje w CRO... jestem taka podekscytowana, że szok!

Pamiętam nasz pierwszy wyjazd do Chorwacji. Najpierw poszukiwania miejsca a potem odliczanie dni do wyjazdu. Towarzyszyła temu wielka ekscytacja i radość przeplatane ... obawami jak to będzie po drodze i na miejscu. Był to dla nas pierwszy tak daleki wyjazd. Niespełna 1000 km na Istrię to była jakaś niebotyczna odległość. Zajechaliśmy, przeżyliśmy świetne wakacje stając się kolejnymi Cromanikami Daliśmy radę czego i Wam życzę

W tym roku poraz pierwszy wybieramy się na wakacje samolotem i znów towarzyszy nam podobna ekscytacja i obawy jak przed pierwszym wyjazdem do Cro . Ale to już inna histria

Gonzales napisał(a):Czytam relację od początku i jestem zachwycony Alpami. Teraz zacznie się dla mnie najciekawsza część.
W tym roku spędzę z rodziną 2 tygodnie w Orebiću

U mnie podobnie, tylko tydzien krócej. Ja też jestem oczarowany Alpami, mam też plan zlądować na 1 noc w Bledzie, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dawigs, nie za bardzo sobie radzę z odnalezieniem klasztoru na mapie. Sam klasztor mnie nie interesuje, bardziej chodzi o ew. parking w drodze na K2.

Trajgul napisał(a):

Gonzales napisał(a):Dawigs, nie za bardzo sobie radzę z odnalezieniem klasztoru na mapie. Sam klasztor mnie nie interesuje, bardziej chodzi o ew. parking w drodze na K2.

Parking jest parenaście no może kilkadziesiąt metrów za klasztorem. A klasztor jest tu:


A tak parking wygląda na google street.
https://www.google.pl/maps/@42.9775254, ... 312!8i6656

Tylko nie przeraź się tym wąskim przejazdem koło klasztoru
https://www.google.pl/maps/@42.9774634, ... 312!8i6656

K2 nie takie straszne tylko wyjdźcie wcześnie i pamiętajcie o wodzie

A to tam. Drogę drogę do Panoramy mam już przebyta wirtualnie

Dawigs napisał(a):Tylko nie przeraź się tym wąskim przejazdem koło klasztoru
https://www.google.pl/maps/@42.9774634, ... 312!8i6656

Skuterek i wio

Wcale nie takie wąskie to przejście, bez przesady, w ciemności po winie do kolacji tam zawsze przejeżdźamy Bez zarysowań

Dzięki za relacją. Zamierzam częściowo skorzystać ze słoweńskiej części. Mam nadzieję, że pogoda (majówka) pozwoli...

Katerina napisał(a):Wcale nie takie wąskie to przejście, bez przesady, w ciemności po winie do kolacji tam zawsze przejeżdźamy Bez zarysowań

Pokazałem mojej "starej", powiedziała "przykro mi, nie pijesz ". U nas jest zazwyczaj tak, ze ja jadę "tam" A ona "nazad"

KarKoz napisał(a):Dzięki za relacją. Zamierzam częściowo skorzystać ze słoweńskiej części. Mam nadzieję, że pogoda (majówka) pozwoli...

Faktyczne możecie trafić na śnieg. Jeśli planujecie wjazdy kolejkami to sprawdźcie czy będą czynne. Mają różne okresy przestojów.

Trajgul napisał(a):

Katerina napisał(a):Wcale nie takie wąskie to przejście, bez przesady, w ciemności po winie do kolacji tam zawsze przejeżdźamy Bez zarysowań

Pokazałem mojej "starej", powiedziała "przykro mi, nie pijesz ". U nas jest zazwyczaj tak, ze ja jadę "tam" A ona "nazad"

Ech, u mnie żona nie ma prawka.

Orebić nie ma klasycznego centrum. Trudno tu szukać klimatycznej starówki. Życie wieczorne skupia się na nadmorskim bulwarze. W centrum nie ma plaż. Jedynie przy odpływach pojawiają się małe odsłonięte skrawki lądu. Przy wjeździe jest znana plaża Trstenica. Zdjęć nie mamy. Jakoś nigdy tam nie dotarliśmy. Plany były ale zawsze podczas wieczornego spaceru gdzieś się zadekowaliśmy po drodze i potem już nie było chęci by na tą plaże dotrzeć .
Po przeciwej stronie miejscowości przy porcie jest mała plaża na której czasami bywaliśmy, zwłaszcza wieczorami.

Tu sam port.

Za nią wzdłóż deptaka ludzie też plażowali. Raz się skusiliśmy. W wodzie są tam tryliony jeżowców, więc trzeba uważać
Naszą plażę znaleźliśmy w części hotelowej. Trochę daleko ale warto było.
Był i cień i słońce, w wodzie chyba najbogatsze życie podwodne przy przegu jakie w Cro widzieliśmy. Do tego widok na miasto Korculę. Miodzio. Sami zobaczcie.




Pewnego dnia przypłynęła taka łajba

Po drodze na naszą plażę mijaliśmi taką okazałą agawę

Port by night.


"Autobus" na Korculę


CDN

My na Trstenicę dotarliśmy spacerując. Akurat było po deszczu, więc nie było tłumów, ale powiem szczerze, że byłam miło zaskoczona. Drobny kamyczek, plaża czysta, nie wiem jak w wodzie, ale na pewno z raz mogłabym tam poplażować

Dawigs napisał(a):Przy wjeździe jest znana plaża Trstenica. Zdjęć nie mamy. Jakoś nigdy tam nie dotarliśmy. Plany były ale zawsze podczas wieczornego spaceru gdzieś się zadekowaliśmy po drodze i potem już nie było chęci by na tą plaże dotrzeć .

To wiele nie straciliście.... Na tej hotelowej byliśmy raz i średnio nam podeszła w 2014 r., a Trstenica wypadła dużo gorzej w naszych oczach....

Dawigs napisał(a):Naszą plażę znaleźliśmy w części hotelowej. Trochę daleko ale warto było.
Był i cień i słońce, w wodzie chyba najbogatsze życie podwodne przy przegu jakie w Cro widzieliśmy. Do tego widok na miasto Korculę. Miodzio.

Bellevue. 350m od "mojej kwatery"