Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Alpy i Jadran - moja wakacyjna wyprawa 2007

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 03.12.2007 13:31

fiolek napisał(a):Obrazek



fiolek,

A na górę tych ruinek dotarliście :) :?:

Pozdrawiam,

PAP
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 03.12.2007 18:36

Lidia K napisał(a):
Czy to jest zawsze skuteczny sposób na wejście do meczetu? Może wcześniej został przez Was wypróbowany?

Tak nakazuje ich religia i należy to uszanować.

http://www.odyssei.com/pl/travel-tips/14466.html

Ale nie wszędzie należy zdejmować obuwie, w Mostarze w meczetach są wyznaczone dla turystów miejsca gdzie można wejść w obuwiu.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 03.12.2007 20:38

Lidia K napisał(a):Fiolek:
Janusz pyta siedzących mężczyzn czy może wejść do meczetu.



Czy to jest zawsze skuteczny sposób na wejście do meczetu? Może wcześniej został przez Was wypróbowany?



Każdą religie należy uszanować, to jest oczywiste.

Chodziło mi o zapytanie się mężczyzn czy można wejść do meczetu heretykowi.
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6448
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 04.12.2007 14:10

PAP napisał(a):
fiolek napisał(a):Obrazek



fiolek,

A na górę tych ruinek dotarliście :) :?:

Pozdrawiam,

PAP


niestety nie :oops: :cry:
ja ma troche problemy z wchodzeniem pod górę ( astma)

Widziałam Twoje zdjęcia z wiezy, rzeczywiście przepiekny widok :D
My bylismu w troche zachmurzony dzień, więc takich widoków by nie było.
pozdrawiam
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6448
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 04.12.2007 14:28

Lidia K napisał(a):
Lidia K napisał(a):Fiolek:
Janusz pyta siedzących mężczyzn czy może wejść do meczetu.



Czy to jest zawsze skuteczny sposób na wejście do meczetu? Może wcześniej został przez Was wypróbowany?



Każdą religie należy uszanować, to jest oczywiste.

Chodziło mi o zapytanie się mężczyzn czy można wejść do meczetu heretykowi.


Bylismy tam dwa lata temu i meczet był zamknięty. :cry:
Teraz nadarzyła sie okazja więc czemu nie skorzystać. :D
A gospodarzy tej świątyni wypadało zapytac, czy mozna wejść.
Tym bardziej że (jak wywnioskowaliśmy), miała sie rozpocząc muzułmańska modlitwa.

W Mostarze do meczetów gdzie sie płaci za wejście, nie trzeba ściągac butów.
Wchodzi sie tylko do pewnego ogrodzonego miejsca.
Ale pewnie tam byłaś więc doskolnale wiesz. :D :D :D
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 05.12.2007 10:09

Dziękuję za odpowiedź.

Będąc w Bośni i Macedonii widzieliśmy dużo meczetów ale nigdy niestety nie weszliśmy.
Nie widzieliśmy, żeby któryś z meczetów zapraszał turystów do zwiedzania, nie było kasy, kolejek czy informacji.
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 05.12.2007 14:49

fiolek napisał(a):niestety nie :oops: :cry:
ja ma troche problemy z wchodzeniem pod górę ( astma)

Widziałam Twoje zdjęcia z wiezy, rzeczywiście przepiekny widok :D
My bylismu w troche zachmurzony dzień, więc takich widoków by nie było.
pozdrawiam


fiolek,

To trochę szkoda, ale masz rację, że pogodę mieliście 'taką sobie' :( ... mimo, że to było kilka dni przed nami, czyli w teorii powinno być lepiej ...

No to czekam teraz na wasz Mostar :) ... no chyba, że Wy też siedzicie na 'naszej-klasie' i nie masz kiedy pisać :lol: :lol: :lol:

Pozdrawiam,

PAP
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6448
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 05.12.2007 21:09

Po kilkudziesięciu minutach wjeżdżamy do Mostaru. :D
Jedziemy wśród spalonych budynków, widać niestety skutki ostatniej wojny. 8O :cry:
Obrazek

Całkiem przypadkowo lądujemy na parkingu tuż przy starówce, po lewej stronie Neretvy. :D
Na starówce TŁUMY ludzi. Jak w wieży Babel, niemiecki, francuski, włoski, a i polski też czasami słychać.

Obrazek

Dużo starszych ludzi, widać , że zaczął się sezon na grupy emerytów. Oczywiście tych z zachodu. :oczko_usmiech:

Robimy kilka zdjęć Neretvy i mostu
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Sklepiki z pamiątkami kuszą, kup, kup. I kupujemy, przecież trzeba najbliższym sprawić jakiś drobny upominek.
Taka już nasza rodzinna tradycja.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pijemy kawkę z tygielka ( pychota), jemy lody mniam, mniam.
Łazimy po Mostarze chyba ze trzy godziny, starszy Niemiec robi nam zdjęcia z mostem w tle.
Obrazek

Robi się dość ciepło jakieś 25 st.C, słońce świeci dość mocno.
Na moście stoi skoczek, ale jakoś się nie kwapi do skoku.
Kręci się przy poręczy przez kilka minut, po czym schodzi i ubiera się i idzie do pobliskiego domu.

Obrazek
Cóż :twisted: brak sponsorów.

Kierujemy się w nieznany zaułek i naszym oczom ukazuje się mała replika mostu. 8O 8O 8O To Kriva ćuprija. Jeden z najstarszych zabytków orientalnej architektury z 1558 roku.

Obrazek
Obrazek
Prześliczna część miasta ( bez turystów ) :D , stary młyn, w którym jest restauracja, meczet, hotele.
Robimy trochę zdjęć pobliskich widoczków
Obrazek
Obrazek

podchodzimy pod meczet niestety zamknięty. :cry:
Po nasyceniu naszych oczu 8O wracamy powoli do samochodu.
Jesteśmy trochę zmęczeni, ale szczęśliwi. Pobyt w Mostarze, to niezapomniane chwile. Mam cichą nadzieję, że uda nam się kiedyś pojechać tam wieczorem. To dopiero muszą być widoki. Żadne zdjęcia tego nie oddadzą.

Na stacji benzynowej w drodze do granicy tankujemy i kupujemy kasety Thompsona :D , M.Skoro i składankę z Hercegovaćkiego radijskiego festivala. Przecież trzeba czegoś słuchać, bo odtwarzacz Cd dalej odmawia posłuszeństwa.
Przekraczamy granicę, tym razem już bez bałaganu i klaksonów, nikt nawet nie zagląda do paszportu. :D

Na straganie przed Ploće ( ostatni po lewej stronie ) tuz przed mostem kupujemy rakiję :devil: , w ramach promocji dostaję dżem figowy :oczko_usmiech: .
Dziś sprzedaje gospodarz, bo znana nam z lat wcześniejszych gospodyni pojechała w odwiedziny do syna.
Chcę kupić więcej dżemu, ale nie ma. :cry:
Okazuje się, że wszystko wykupili turyści z Polski. Rzeczywiście rano przy straganie stał autokar z Orbisu. "Pani Basia zawsze tam przywozi turystów"- to słowa gospodarza.
Szkoda, bo jak się okazało już w Polsce dżem figowy pychota :hearts: , niech się inne schowają. Te SMS też.

I tak dobiega końca nasz następny dzień urlopu.
Po 19-tej jesteśmy na miejscu w Zaostrogu.
Jeszcze kolacja i obowiązkowy spacer po miejscowej promenadzie, potem kilka łyków rakiji i pora spać.
Przed spaniem oglądamy TV ( odbieramy TV Regionalną ) pokazują, że w Polsce dalej leje :evil: i w kilku regionach południa jest alarm powodziowy. 8O
Jutro musimy koniecznie zadzwonić do rodzinki.
W Chorwacji zawsze kupujemy kartę telefoniczną i dzwonimy z budki.
Komórka służy jedynie do sms-ów i jakby coś się stało.

I znów troszkę rakiji ( ale się rozpiłam!!! :lool: ) i lulu. Obrazek
c.d.n.
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 06.12.2007 01:15

fiolek napisał(a):Jesteśmy trochę zmęczeni, ale szczęśliwi. Pobyt w Mostarze, to niezapomniane chwile. Mam cichą nadzieję, że uda nam się kiedyś pojechać tam wieczorem. To dopiero muszą być widoki. Żadne zdjęcia tego nie oddadzą.



fiolek,

Fajnie się ogląda te wasze zdjęcia :) ... miejsca znajome, tylko trochę więcej chmur i tych moich trzech sierotek nigdzie nie widać :D :D ... nocny Mostar baaaaardzo polecam, zwłaszcza taki już pustawy bez tłumów wycieczkowych ... zakładam, że na zachęte moje nocne zdjątka widzieliście :lol: :lol:

Pozdrawiam,

PAP
witki
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1231
Dołączył(a): 27.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) witki » 06.12.2007 11:13

fiolek napisał(a):Mam cichą nadzieję, że uda nam się kiedyś pojechać tam wieczorem. To dopiero muszą być widoki. Żadne zdjęcia tego nie oddadzą.


My też chcemy tam wieczorem, i już są plany na przyszły rok, że wracając z Sarajewa akurat wieczór będzie to i nocne fotki... Tym bardziej, że we wrześniu wcześniej sie ciemno robi :wink:


fiolek napisał(a):Na straganie przed Ploće ( ostatni po lewej stronie ) tuz przed mostem kupujemy rakiję :devil: , w ramach promocji dostaję dżem figowy :oczko_usmiech: Chcę kupić więcej dżemu, ale nie ma. :cry: Szkoda, bo jak się okazało już w Polsce dżem figowy pychota :hearts:


znane miejsce, znane - jest nawet zdjęcie w mojej relacji, oto one:
Obrazek
a co do dżemu figowego... hmmmm, jakby ci to powiedzieć....
a ja mam jeszcze jeden słoiczek!!!!!!!! :lol: :lol: :lol:
i jeszcze mandarynkowy mam :wink:
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 06.12.2007 12:34

Witki - od sierpnia mi się już 11 słoiczków figowego z Albanii (własnoręcznie zrobionego :lol: ) skończyło :cry: Teraz dobijam jakiś taki prosto z Włoch - powiem tak: INNY :wink: :lol:

Mostar ach Mostar - słowo ludzkie nie wypowie jak nam tam fajnie było...

A co do meczetu - tez pytałyśmy panów przy wejściu czy możemy i tak na szybkie fotki mogłyśmy - ale zaraz sie modlitwy zaczynały.

A posiedziałyśmy w meczecie w Tiranie - butki zdjęłyśmy, bo nam kazali i jeszcze śliczne chustki na głowy dali. Pan krzywo patrzył na mój zbyt krótki rękawek, ale jakoś tą chustą się opatuliłam :D

A jak chcecie pooglądać co i jak w meczecie "działa" (ale takim turystycznym meczecie), to do Casablanki w Maroku można :D
witki
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1231
Dołączył(a): 27.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) witki » 06.12.2007 15:31

shtriga napisał(a):Witki - od sierpnia mi się już 11 słoiczków figowego z Albanii (własnoręcznie zrobionego :lol: ) skończyło :cry: Teraz dobijam jakiś taki prosto z Włoch - powiem tak: INNY :wink: :lol:


sama robiłaś?????? no, no, no :roll:
wiolak3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 808
Dołączył(a): 28.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolak3 » 06.12.2007 20:05

witki napisał(a):
shtriga napisał(a):Witki - od sierpnia mi się już 11 słoiczków figowego z Albanii (własnoręcznie zrobionego :lol: ) skończyło :cry: Teraz dobijam jakiś taki prosto z Włoch - powiem tak: INNY :wink: :lol:


sama robiłaś?????? no, no, no :roll:


Ano!!! sama! z 15 kg fig! Ale pychotka! A ja jeszcze mam!!!!!!!!!! :sm:
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 06.12.2007 21:07

fiolek napisał(a):Szkoda, bo jak się okazało już w Polsce dżem figowy pychota :hearts: , niech się inne schowają.


Tak, tak - nasz też był pyszny i też jest już tylko wspomnieniem :(
Ale dzięki smokvom Wasza relacja już mi nie ucieknie :wink:
Pozdrawiam krajanów :)
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6448
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 06.12.2007 22:58

Witaj krajanie :lol: gdzie się chowasz jak są spotkania w Krakowie :?:
A o dżemie od suhe smokve jeszcze będzie :oczko_usmiech:
przeciez Krakus to zlotowy ljubitelj dżema od smokve :lool:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Alpy i Jadran - moja wakacyjna wyprawa 2007 - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone