Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Alpy dla początkujących i ciekawych świata...

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 14.06.2011 22:41

Niczego sobie kładeczka 8) w sam raz dla tych z lękiem wysokości . . .

baseny na wolnym powietrzu - to jest to ( nie ma szoku po wczasach nad Bałtykiem :wink: )



Pozdrawiam
Piotr
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 14.06.2011 22:45

Agnieszka pisze - nie moze mnie zabraknac! Ty wiesz,ze ja fanka jestem........ :lol:

I przy okazji moze czegos nowego sie dowiem,bo od nas to "rzut kamieniem" :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.06.2011 22:59

Cześć, Basiu.
Cieszę się,że mam w Tobie zwolenniczkę. Tym razem zbyt śmiesznie nie będzie - ciekawie - na pewno.
Pozdrawiam Cię serdecznie.


Piotrze! Ta kładeczka się chybotała,dlatego najpierw puściliśmy dzieci :lol: . Potem sami przeszliśmy, ale woleliśmy nie skupiać się na ażurku,który mieliśmy pod stopami :lol:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 15.06.2011 03:48

agnieszka-bg napisał(a):Przykro mi, FUX, że jesteś zmuszony obcować na forum z takimi prymitywami jak naszoklasowcy, fejsbukowcy itp. i ja.

A jeśli chodzi o relację, to jest mój wyjazd, moja rodzina, mój punkt widzenia i mam prawo przedstawiać go tak, jak chcę.

Ty natomiast masz prawo krytykować.

Demokracja jest.



Zaraz, zaraz!

A gdzie ja napisałem


że jesteś zmuszony obcować na forum z takimi prymitywami jak naszoklasowcy, fejsbukowcy itp. i ja.
:?: :!:


Nie wkładaj w mój post rzeczy, których nie napisałem.
Kilkakrotnie wyrażałem swoje zdanie, że nie czuję potrzeby epatowania Forumowiczów swoją osobą i Rodziną na fotografiach.
Jeżeli ktoś ma takowe; jego sprawa. Ty to zrobiłaś i ja Ciebie swoją wypowiedzią nie obraziłem.
Wyraziłem, że klimatami przedstawionych fotek z Rodziną na pierwszym planie, mi nie po drodze...

Miłego dnia życzę i mniej napięć... :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.06.2011 08:26

Następnego dnia ruszyliśmy jedną z najpiękniejszych tras widokowych - Grossglockner Hochalpenstrasse.

O poranku stawiliśmy się przed bramkami wjazdowymi i...czekamy, czekamy.
Tłum gęstniał, rowerzyści i motocykliści przemykali między autokarami pełnymi głodnych wrażeń turystów.

Oczekiwanie wydłużało się,więc postanowiliśmy skierować się do Wild-&Freizeitpark , by pooglądać przedstawicieli fauny alpejskiej i "rozerwać" dzieci na placu zabaw, których jest wszędzie multum.

Potem, w pełnym słońcu ruszyliśmy w górę - cel : jęzor lodowca Pasterze, oglądanie trzytysięczników.

W połowie trasy złapał nas deszcz ze śniegiem, chmury zasłoniły krajobrazy, zrobiło się ślisko i nieprzyjemnie.

Postój, bitwa rozsądku z marzeniem, parkingi i trasa pustoszeją. Co robić?

Męska decyzja - jedziemy! Niebo, w nagrodę przejaśnia się i ukazuje, między zasłonkami chmur zapierające dech w piersi widoki.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciepło nadal nie było, lodowate powietrze lizało policzki. Zwały zakurzonego śniegu zalegały na poboczu i w żlebach.

Obrazek

Obrazek

W końcu dotarliśmy do celu podróży i powędrowaliśmy wzdłuż jęzora - początkowo kilkoma skalnymi tunelami,potem szeroką, niezbyt męczącą trasą.

Niebo znów opuściło "żaluzje" i pokazało tyle, ile chciało.
Za to matka ziemia zaprezentowała w całej okazałości swoje bogactwo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na drodze spotkaliśmy mnóstwo świstaków - jedne "tłukły się" po mordkach w walce, inne posilały się, jeszcze inne przechadzały po zboczach. Nie były specjalnie płochliwe, a my nie narzucaliśmy swej obecności i cichutko wróciliśmy do punktu wyjścia.

W drodze powrotnej obejrzeliśmy urokliwe Dienten u stóp Hochkoniga.

Obrazek

Obrazek

Piękna wycieczka.
Z informacji praktycznych - całodniowa karta wjazdu na trasę widokową za samochód osobowy, bez względu na ilość pasażerów - 29 euro, wstęp do Wildparku na kartę.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.06.2011 08:57

Kolejny dzień to wędrówka wąwozem Lichtensteinklamm, potem szaleństwa w termach w Bad Hofgastein.

Wąwóz jest przepiękny. W dole huczy rwący strumień, skalne ściany gdzieniegdzie stykają się nad głowami turystów tworząc monumentalne sklepienie, od czasu do czasu przejść trzeba tunelem, mostkiem czy wspiąć się po wysokich schodach.

Obrazek

Obrazek

Termy, jak poprzednie - luksus, atrakcje, kino dla dzieci w wodzie, zjeżdżalnie- rury z pomiarem czasu zjazdu, podział na strefy dla rodzin i poszukujących ciszy, masaże, sauny, lampy lecznicze, jacuzzi z gorącą wodą, itp.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 15.06.2011 09:07

Widzę, że lodowca dalej ubywa :cry:
Pustki w tym terminie w termach gwarantują odrobinę luksusu podczas błogiego wypoczynku.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.06.2011 09:46

Masz rację. Jedynie w Lichtensteinklamm musieliśmy mijać większe grupy ludzi. Kitzlochklamm przemaszerowaliśmy samotnie, Asitz I też mieliśmy tylko dla siebie.
Pora na wakacje wymarzona.

Minusy też były - basen w Zell am See w remoncie, kilka atrakcyjnych kolejek kabinowych nieczynnych. Ale co tam, i tak było świetnie. 8)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 16.06.2011 18:48

agnieszka-bg napisał(a):Masz rację. Jedynie w Lichtensteinklamm musieliśmy mijać większe grupy ludzi. Kitzlochklamm przemaszerowaliśmy samotnie, Asitz I też mieliśmy tylko dla siebie.
Pora na wakacje wymarzona.

Minusy też były - basen w Zell am See w remoncie, kilka atrakcyjnych kolejek kabinowych nieczynnych. Ale co tam, i tak było świetnie. 8)


To widać 8) , dla mnie takie odwiedziny w górach ( bez dzikich tłumów ) z pustymi ścieżkami , drogami to relaks i dobry czas na " wysłuchanie gór ". Zupełnie mi nie przeszkadza to , że przed ( lub po ) sezonem wiele miejsc jest zamkniętych przed turystami :wink:


Pozdrawiam
Piotr
piter890
Autostopowicz
Avatar użytkownika
Posty: 3
Dołączył(a): 16.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piter890 » 16.06.2011 21:15

Agnieszko, dzięki za dawkę ciekawych informacji i towarzyszący im materiał poglądowy. Czekam na więcej, tym bardziej, że jeden z trzech tygodni tegorocznych wakacji chcielibyśmy z koleżanką-małżonką spędzić właśnie w rzeczonej okolicy :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.06.2011 19:04

Dziękuję, Piotrowie za miłe słowa.

Do opisania pozostało już niewiele,bo byliśmy tylko tydzień.

Pozdrawiam Was serdecznie. :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.06.2011 19:47

Ostatni dzień spędziliśmy w Leogang.

Nawet nie spodziewaliśmy się, że to tak atrakcyjne miejsce.

Po pierwsze, to mekka dla kolarzy górskich - świetnie przygotowane trasy, wagoniki kolejki kabinowej dostosowane do przewozu rowerów.


Po drugie, na pierwszej stacji- raj dla dzieci. Bogaty zbiór ziół i innych roślin (opisanych i "dotykalnych"), rozpoznawanie zapachów, zabawa dźwiękiem, kolorem, ćwiczenie równowagi, obserwacja żyjątek i możliwość ich złowienia!!!(my "upolowaliśmy" i wypuściliśmy natychmiast kijanki i traszkę), słuchanie odgłosów lasu, obserwacja strumienia od spodu, domek na drzewie, zabawy wodą (stawidła, zapory, młyn wodny, uruchamianie fontanny itp.)




Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Oto następny etap wycieczki - Asitz - piękny szczyt "przyozdobiony" szmaragdowym jeziorkiem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.06.2011 20:26

I podróż powrotna.

W strugach deszczu- normalka.

Na szczęście, na chwilę przestało lać i mogliśmy odwiedzić Zirndorf - Playmobile Fun Park położony niedaleko Norymbergi.
Nie trzeba daleko odbijać od autostrady.

Ten park rozrywki przeznaczony jest dla młodszych dzieci - takich od 3 do 10 lat, ale dorośli też mają co robić.

Mamy tu zamek rycerski, statek piracki, pływanie tratwami, poszukiwanie złota, pracę na farmie, dinozaury i świat poszukiwaczy zaginionej arki.

Mali zwiedzający popadają w obłęd wkraczając w świat zabawek- wszystko na raz, wszędzie dostępne. Dobrze, że było nas troje do pilnowania Antka, bo z pewnością byśmy go zgubili.

Pod szklanym dachem "zabawkowe" domki, dżungla z mnóstwem, lin, kładek, mostków, knajpki, miejsca do odpoczynku.
Nawet toaleta w tym miejscu robi wrażenie - kolory,luksus, zapach, dostosowanie wielkości urządzeń dla dzieci i dorosłych.

Wyjście z parku prowadzi przez SKLEP!!!

Na całe szczęście, ceny zabawek nie powalają, a nowości są w promocyjnych cenach, więc bogatsi o wielkie pudło ze statkiem wywlekliśmy syna z Playmobile Parku i pojechaliśmy do domu.

Wejście do parku kosztuje 8 - 10 euro.

Jeśli macie dzieciaki, to na pewno będą zadowolone, polecam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
fancroatia
Globtroter
Posty: 46
Dołączył(a): 25.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) fancroatia » 17.06.2011 21:30

[quote="Crayfish"]Widzę, że lodowca dalej ubywa :cry:
Obrazek

Witaj agnieszka-bg
czytam Twoją relację od początku - gratulacje. Odświeżam wakacje z ubiegłego roku.
Pozwoliłem sobie wkleić zdjęcie lodowca zrobione 11 miesięcy wcześniej
(mam nadzieję że mi się udało). Pojechałem do Austrii również zainspirowany relacjami Crayfish'a oraz Franza. Dzięki Panowie.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 18.06.2011 05:41 przez fancroatia, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.06.2011 22:37

My mogliśmy sobie jedynie wyobrażać, co tam nad tym jęzorem wystaje - wszystko zasłonięte chmurą.
Ty miałeś więcej szczęścia.

Rzeczywiście mam wrażenie, że lodowiec się skurczył. Znika szybciej niż przewidują to specjaliści.

A może jest po prostu "przykurzony" i sprawia wrażenie mniejszego?

Pozdrawiam serdecznie, Agnieszka. :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Alpy dla początkujących i ciekawych świata... - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone