Alpejskie wędrówki i wspinaczki

Na te widoki z góry czekam

Od lat wjeżdżam na podjazd tyłem zamiast sobie karuzelę dla autka zrobić



Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Od lat wjeżdżam na podjazd tyłem zamiast sobie karuzelę dla autka zrobić

Podsunąłem Ci pomysł.

Pozdrawiam,
Wojtek

Wspomniałem w trakcie spaceru zapoznawczego w Merligen, że do jeziora schodzi dolina Justistal, otoczona dwoma równoległymi grzbietami, czy graniami: Sigriswilgrat oraz Güggisgrat. Jako, ze umówiłem sie z mamą, że co drugi dzień będzie mój, to ten, który się akurat zaczyna, postanowiłem przeznaczyć na zapoznnie się z tą właśnie okolicą.

Starsze panie śpią spokojnie, gdy wymykam się cichcem z domu jeszcze przed wschodem słońca. Podchodzę wąskimi uliczkami, które wkrótce przechodzą w żwirowe alejki, potem w pnące się stromo polne dróżki. Dosyć ostro spadający do jeziora Sigriswilgrat jest porośnięty lasem, ale zaglądam często w obramowane liściastymi gałęziami okna. Szczyty zaczynają się właśnie lekko czerwienić, potem oblewają zdrowym rumieńcem.

Napotykam rodzaj wywierzyska - z dziury w skale wyskakuje potężny strumień wody, tworząc około dziesięciometrową kaskadę.
Słońce wznosi się coraz wyżej, powoli pełznąc w stronę jeziora. Ze mnie spływają pierwsze krople potu, jako że staram się nie marnować czasu, a podejście jest znaczne.
Zza najbliższych grzbietów i szczytów- niczym harcowników na przedpolu - zaczyna się wyłaniać biały trzon głównej alpejskiej armii...

Piękne miejsce , pięknie położone ... za każdym krokiem widoki coraz bardziej szwajcarskie !

Pozdrawiam.

mariusz-w napisał(a):Piękne miejsce , pięknie położone ... za każdym krokiem widoki coraz bardziej szwajcarskie !

Fioletowa krowa?..

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

mariusz-w napisał(a):Piękne miejsce , pięknie położone ... za każdym krokiem widoki coraz bardziej szwajcarskie !

Fioletowa krowa?..

Cały czas na nią liczę

longtom napisał(a):Cały czas na nią liczę

To będę musiał ją wkleić.

Pozdrawiam,
Wojtek

Gdzie idziemy tą drogą .. ? - chodzi mi o nazwę góry, czy innego miejsca.
Po rumieńcach skał widać, że jesteśmy na południowej stronie jeziora.

(Lubię popatrzeć też oczami GE na Twoje wycieczki)

Crayfish napisał(a):Gdzie idziemy tą drogą .. ? - chodzi mi o nazwę góry, czy innego miejsca.
Po rumieńcach skał widać, że jesteśmy na południowej stronie jeziora.

Merligen leży na północnej stronie jeziora i tam właśnie jesteśmy.
Wspomniałem o dwóch graniach ponad doliną Justis: Sigriswil i Güggis. Wprost z domu ruszyłem na Sigriswilgrat.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

Crayfish napisał(a):Gdzie idziemy tą drogą .. ? - chodzi mi o nazwę góry, czy innego miejsca.
Po rumieńcach skał widać, że jesteśmy na południowej stronie jeziora.

Merligen leży na północnej stronie jeziora i tam właśnie jesteśmy.
Wspomniałem o dwóch graniach ponad doliną Justis: Sigriswil i Güggis. Wprost z domu ruszyłem na Sigriswilgrat.

Pozdrawiam,
Wojtek

... o kurteczka ...
... a szukałem tego małego pagórka i nie mogłem znaleźć po północnej stronie.

zmyliło mnie to zdjęcie:


myślałem, że słońce jest z prawej

- ale teraz - WSZYSTKO JASNE !
- mogę śmiało śmigać na tę jedną z grani .. (oczywiście wirtualnie pod Twym kierownictwem)

Pozdrawiam i dzięki za wyjaśnienie.

Edit: wystarczyło dokładnie przeczytać - ale ja zająłem się oczywiście fotkami i mapką.

Piękna , wspaniała , czarowna

W szkole podstawowej , na lekcję geografii przygotowaliśmy model góry ( pomoc dydaktyczna ) , dla lepszego zrozumienia stref w zależności od wysokości , itp. itd . . .
To było moje pierwsze skojarzenie , gdy zobaczyłem to zdjęcie

Pozdrawiam
Piotr

Crayfish napisał(a):myślałem, że słońce jest z prawej

Póki nie widać ewidentnie rzucanych cieni, trudno często określić, skąd promienie słońca padają.

Crayfish napisał(a):wystarczyło dokładnie przeczytać - ale ja zająłem się oczywiście fotkami i mapką.

Cieszy mnie, że tak dokładnie śledzisz moją trasę.

piotrf napisał(a):W szkole podstawowej , na lekcję geografii przygotowaliśmy model góry ( pomoc dydaktyczna ) , dla lepszego zrozumienia stref w zależności od wysokości , itp. itd . . .
To było moje pierwsze skojarzenie , gdy zobaczyłem to zdjęcie

Ano, na niektórych górach można to przestiudować.

A kształt Niesen przypomina schemat z książki.

Pozdrawiam,
Wojtek

longtom napisał(a):

Fioletowa krowa?..

Cały czas na nią liczę

Proszę bardzo:



Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

longtom napisał(a):

Fioletowa krowa?..

Cały czas na nią liczę

Proszę bardzo:

Wyjątkowo ładna sztuka
Dobrze, że się upomniałem.