Dalej w górę, teraz trochę łatwiej, znowu w pionie i osiągam wygodną, trawiasto-kamienistą półeczkę, którą obniżam się w prawo, by wyjść z niej w górę i przebyć krótki trawers pod małą przewieszką. Lekki przedsmak tego, co mnie czeka?
Ural napisał(a):Złaż szybko Franz ze ściany bo odpadniesz i nie będzie miał kto pisać relacji.
Ural napisał(a):Uważaj na siebie Franz hak może się złamać tudzież lina pęknąć albo głaz na Ciebie spaśc.
mysza73 napisał(a):miałam nadzieję, że będziemy już w bezpiecznych rejonach, a i tu i w Dolomitach cały czas "taniec na linach"![]()
,
dobrze, że "opodal" jest spokojnie.
Franz napisał(a):mysza73 napisał(a):miałam nadzieję, że będziemy już w bezpiecznych rejonach, a i tu i w Dolomitach cały czas "taniec na linach"![]()
,
dobrze, że "opodal" jest spokojnie.
W większości moich wątków jest spokojnie, czasami wręcz sielankowo, częściej egzotycznie. Ale opodal to akurat można nawet spaść...