Alpejskie wędrówki i wspinaczki

napisał(a) **Franz** » 13.03.2015 15:22

Grań zaczyna powoli ginąć w chmurkach, a ja wypatruję dogodnego zejścia w dolinę.

napisał(a) **mysza73** » 13.03.2015 15:31

Pięknie

.

napisał(a) **Franz** » 13.03.2015 15:54

mysza73 napisał(a):Pięknie .

Nie naciągałem, mówiąc, że ostatnia trasa Ci się spodoba.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **mysza73** » 13.03.2015 15:59

Franz napisał(a):
mysza73 napisał(a):Pięknie .

Nie naciągałem, mówiąc, że ostatnia trasa Ci się spodoba.

Pozdrawiam,
Wojtek

Nie naciągałeś

A jaki to jest miesiąc (może pisałeś, ale nie pamiętam :oops:

)

Bo w czerwcu to może dałabym radę coś wykombinować :wink:

napisał(a) **Franz** » 13.03.2015 16:19

mysza73 napisał(a):A jaki to jest miesiąc (może pisałeś, ale nie pamiętam )
Bo w czerwcu to może dałabym radę coś wykombinować

Nie pamiętam, czy podawałem. To ostatni dzień sierpnia. W czerwcu na pewno trochę śniegu tu i ówdzie będzie.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **mysza73** » 13.03.2015 16:53

Franz napisał(a):Nie pamiętam, czy podawałem. To ostatni dzień sierpnia. W czerwcu na pewno trochę śniegu tu i ówdzie będzie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Tego się obawiałam

napisał(a) **Franz** » 13.03.2015 17:01

mysza73 napisał(a):Tego się obawiałam

Byłem tez kiedyś w lipcu, już praktycznie nie było śniegu, ale to jednak miesiąc później.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 13.03.2015 18:08

Zdążyłeś przed chmurami. Ale kurtka była jednak niezbędna! To rzadkość zobaczyć Cię w kurtce na letnim szlaku.
Piękne krajobrazy. Bardzo wyciszające po całym (ufff...) tygodniu.

Pozdrawiam.
Piotrek

napisał(a) **Franz** » 13.03.2015 18:12

plavac napisał(a):Zdążyłeś przed chmurami. Ale kurtka była jednak niezbędna! To rzadkość zobaczyć Cię w kurtce na letnim szlaku.

Dobrze, że śniegiem nie sypnęło....

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 13.03.2015 18:14

Na razie jest dosyć stromo, ale wkrótce coś powinno złagodnieć.

napisał(a) **plavac** » 13.03.2015 18:37

Wygląda jak spuchnięta malina, to to ostatnie.

Swoją drogą, właśnie sobie uzmysłowiłem, że poza "kawą" nic na szlaku dziś jeszcze nie jedliśmy! Wyścig z deszczem?
P.

napisał(a) **piotrf** » 13.03.2015 21:26

plavac napisał(a):Wygląda jak spuchnięta malina, to to ostatnie. Swoją drogą, właśnie sobie uzmysłowiłem, że poza "kawą" nic na szlaku dziś jeszcze nie jedliśmy! Wyścig z deszczem?
P.

Taka szkoła przetrwania :wink:

, a to coś z ostatniego zdjęcia to do jedzenia . . . może :oczko_usmiech:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Franz** » 14.03.2015 14:22

piotrf napisał(a):
plavac napisał(a):Swoją drogą, właśnie sobie uzmysłowiłem, że poza "kawą" nic na szlaku dziś jeszcze nie jedliśmy! Wyścig z deszczem?

Taka szkoła przetrwania

Nie wspomniałem, ale śniadanie wchłonąłem nad pierwszym jeziorkiem.

Już dojrzewam do następnego.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 14.03.2015 15:32

Przechodząc ponad Steinkar, docieram do małej grzędy, odchodzącej tutaj od grzbietu w kierunku wschodnim. To jest najbardziej dogodny moment, by rozpocząć schodzenie w doliny.

napisał(a) **Franz** » 14.03.2015 17:34

Zwłaszcza, że taki wariant dorzuca do zaplanowanych przeze mnie jeziorek jeden bonus - maleńkie Tauernkarsee.