Alpejskie wędrówki i wspinaczki

napisał(a) **Franz** » 31.05.2014 17:37

mysza73 napisał(a):Nie noooo, nawet w śniegu świstaka spotkałeś ,
w takim razie ja bez zdjęcia świstaka nie wracam ,
wieszczki przeżyję .

O wieszczki łatwiej.
Ale na pewno niejednego świstaka zobaczysz.

A wiesz, ile palców u stóp ma świstak?

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **mysza73** » 31.05.2014 17:47

Franz napisał(a):
mysza73 napisał(a):Nie noooo, nawet w śniegu świstaka spotkałeś ,
w takim razie ja bez zdjęcia świstaka nie wracam ,
wieszczki przeżyję .

O wieszczki łatwiej.
Ale na pewno niejednego świstaka zobaczysz.

A wiesz, ile palców u stóp ma świstak?

Pozdrawiam,
Wojtek

Stopy to te tylne łapki są

,
no nie wiem :oops:

,
bo na zdjęciach tylko ręce, znaczy te przednie widać :roll:

i chyba są 4 paluszki

.

napisał(a) **Franz** » 01.06.2014 12:12

mysza73 napisał(a):Stopy to te tylne łapki są

Hmm... Zawsze traktowałem świstaka jak czworonoga, więc było dla mnie oczywiste, że ma cztery stopy. Mówisz, że on dwunożny jest :?:

mysza73 napisał(a):bo na zdjęciach tylko ręce, znaczy te przednie widać
i chyba są 4 paluszki .

U przednich łap ma po cztery palce, u tylnich po dwie.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **mysza73** » 01.06.2014 13:41

Franz napisał(a):
mysza73 napisał(a):Stopy to te tylne łapki są

Hmm... Zawsze traktowałem świstaka jak czworonoga, więc było dla mnie oczywiste, że ma cztery stopy. Mówisz, że on dwunożny jest

Oj tam

,
ja też go jako czworonoga traktuję, ale jak napisałeś "stopy" a nie łapki czy nogi, to się zaczęłam zastanawiać :oops:

.

napisał(a) **Franz** » 01.06.2014 14:13

mysza73 napisał(a):ja też go jako czworonoga traktuję, ale jak napisałeś "stopy" a nie łapki czy nogi, to się zaczęłam zastanawiać .

Fakt, że cudnie potrafi stawać słupka na dwóch nogach.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 01.06.2014 22:00

W takim śniegu w dół idzie się znacznie, znacznie szybciej. Poza tym, fotek robię teraz o wiele mniej - widoki są przecież takie same - więc szybko tracę wysokość. Wkrótce pojawia się zieleń, a śnieg powoli przechodzi do historii.

napisał(a) **mysza73** » 02.06.2014 07:30

Franz napisał(a):Wkrótce pojawia się zieleń, a śnieg powoli przechodzi do historii.

I niech tak zostanie

,
a ostatnie piękne

.

napisał(a) **mariusz-w** » 02.06.2014 08:51

Franz napisał(a): Wkrótce pojawia się zieleń, a śnieg powoli przechodzi do historii.

Śnieżne fotki ładne były ... i te zoologiczne ciekawostki również .... ale zielone to jednak zielone.

Jestem za !

pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 02.06.2014 13:20

mysza73 napisał(a):a ostatnie piękne .

Niesen.

mariusz-w napisał(a):Śnieżne fotki ładne były ... i te zoologiczne ciekawostki również .... ale zielone to jednak zielone.
Jestem za !

Bez zieleni jakoś smutno...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 02.06.2014 17:35

Docieram do samochodu, zaparkowanego na skraju Beatenberg. Ostatnie dwie fotki na jezioro Thun i otaczające je - niestety, białe - alpejskie szczyty.
Dobrze, że udało mi się przejść chociaż taką trasę. Na co nie mogę narzekać, to widoki. Iście majestatyczne - zupełnie inne, niż poprzedniego roku, kiedy miałem nadzieję na Wielką Trójcę Oberlandu, a chmury objęły w posiadanie prawie wszystko.

OK, wracam do Merligen - jutrzejszy dzień będzie należał do starszych pań, a ja będę jedynie ich szoferem.

napisał(a) **Franz** » 03.06.2014 17:27

Dzień czwarty

Panie decydują, że chcą jechać do największego miasta w okolicy - Thun. Byliśmy tam już zeszłego roku, ale bez ciotki. Zatem ruszamy.
Parkuję w centrum i wchodzimy na starówkę. Zaczynamy od ratusza, potem idziemy nad Aare i wchodzimy na kryty most przez rzekę.

napisał(a) **mysza73** » 03.06.2014 18:16

Franz napisał(a):Dzień czwarty

Panie decydują, że chcą jechać do największego miasta w okolicy - Thun. Byliśmy tam już zeszłego roku, ale bez ciotki. Zatem ruszamy.
Parkuję w centrum i wchodzimy na starówkę. Zaczynamy od ratusza, potem idziemy nad Aare i wchodzimy na kryty most przez rzekę.

Oooooo, jaka odmiana u Ciebie :lol: