Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Alpejskie wędrówki i wspinaczki

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59736
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 02.05.2014 13:50

mysza73 napisał(a):Lokal na zdjęciu 3 od końca, to super miejsce na kawkę, ale ... latem :wink: :papa: .

Zaraz do tego lokalu dojdziemy. A może Ty wypijesz tam kiedyś kawkę w otoczeniu pięknych zielonych hal? Chętnie bym zobaczył latem te rejony.

plavac napisał(a):Lawiniska wyglądają na stare ...
Nie było ostrzeżeń w schronisku ?

Moim zdaniem lawiniska jeszcze "ciepłe". Ale niegroźne - nie sięgnęły dna dolinki.
O takim zagrożeniu się nawet nie wspomina. Takie (co najmniej takie) jest zawsze, jeśli leży śnieg.

Pozdrawiam,
Wojtek
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13247
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 02.05.2014 14:04

Franz napisał(a):
mysza73 napisał(a):Lokal na zdjęciu 3 od końca, to super miejsce na kawkę, ale ... latem :wink: :papa: .

Zaraz do tego lokalu dojdziemy. A może Ty wypijesz tam kiedyś kawkę w otoczeniu pięknych zielonych hal? Chętnie bym zobaczył latem te rejony.

Pozdrawiam,
Wojtek

Ja wszystko dokładnie notuję (znaczy poproszę o jakiś namiar) :wink: ,
przestałam zaglądać do Twojej Francji i jeszcze kilku innych wątków, bo dostaję roztrojenia jażni :roll: :wink: .

A przecież wiesz, że za 2 miesiące będę przeciarała moje szlaki w Alpach :oczko_usmiech: ,
zobaczymy co z tego wyniknie :wink: ,
kto się zarazi, a kto zrazi :roll: :wink: :papa: .
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59736
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 02.05.2014 14:35

mysza73 napisał(a):Ja wszystko dokładnie notuję (znaczy poproszę o jakiś namiar) :wink:

To już schronisko - o dojeździe i dojściu piszę tutaj.

mysza73 napisał(a):przestałam zaglądać do Twojej Francji i jeszcze kilku innych wątków, bo dostaję roztrojenia jażni :roll: :wink: .

Szkoda.
To taki piękny kraj. Niedoceniany u nas.

Pozdrawiam,
Wojtek
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13247
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 02.05.2014 15:01

Franz napisał(a):
mysza73 napisał(a):przestałam zaglądać do Twojej Francji i jeszcze kilku innych wątków, bo dostaję roztrojenia jażni :roll: :wink: .

Szkoda.
To taki piękny kraj. Niedoceniany u nas.

Pozdrawiam,
Wojtek


Ale ja tylko tymczasowo przestałam tam zaglądać :!: ,
wrócę do nich z całą pewnością :P ,
ale teraz, żeby nie zwariować :wink: , postanowiłam zaglądać tylko w Alpy,
nawet te zimowe 8O , co już jest oznaką, że kiepsko ze mną :mrgreen: ,
no i te Dolomity nie dają mi spokoju :evil: ,
gdyby nie tegoroczne siatkarskie mistrzostwa, wcisnęłabym je w tegoroczne plany :roll: ,
no ale co się odwlecze, to ... wiadomo :wink: :papa: .
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59736
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 02.05.2014 15:39

mysza73 napisał(a):Dolomity nie dają mi spokoju :evil:

Potrafią zawrócić w głowie. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59736
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 02.05.2014 17:24

Jeszcze kilka fotek w wykonaniu Bercika:

IMG_2333.JPG


IMG_2335.JPG


IMG_2344.JPG


Przechodząc pod turniami Zopetspitze, mam w oczach rosnącą coraz bardziej grań, która od Hoher Geiger odgałęzia się na południe. Jeszcze raz sprawdzam wzrokiem przejście przez nią w kierunku schroniska Essener-Rostocker. W zasadzie nie ma tam zimowej trasy, ale jednak ludzie tamtędy chodzą. Musi też być niezła zabawa.

W końcowej fazie dolinka przekształca się w stromy, ciasny wąwóz, okolony kilkunastometrowymi ścianami. W tej chwili śnieg jest zupełnie rozjeżdżony. Taaak, rano, kiedy wszystko jest zmarznięte, musi to oznaczać niezłą ekwilibrystykę. Pewnie wtedy trzeba by się było przesiąść na raki.

Dochodzę do schroniska z kolejnym opadem śniegu. Tym razem potrwa on dłużej, zamieniając się w zadymkę. Kiedy rano wstaniemy...

RIMG0538.JPG


RIMG0543.JPG


RIMG0544.JPG


RIMG0545.JPG


RIMG0548.JPG
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 02.05.2014 21:51

mysza73 napisał(a):
mysza73 napisał(a):przestałam zaglądać do Twojej Francji i jeszcze kilku innych wątków, bo dostaję roztrojenia jażni :roll: :wink: .

...tylko tymczasowo przestałam tam zaglądać :!: ,
wrócę do nich z całą pewnością :P ,
.. teraz, żeby nie zwariować :wink: , postanowiłam zaglądać tylko w Alpy,
nawet te zimowe 8O , co już jest oznaką, że kiepsko ze mną :mrgreen: ,
no i te Dolomity nie dają mi spokoju

Jak ja Ciebie, Agnieszko, doskonale rozumiem ... :?
I już ciepło zazdroszczę alpejskiego lata 8)

Franz napisał(a):Przechodząc pod turniami Zopetspitze, mam w oczach rosnącą coraz bardziej grań, która od Hoher Geiger odgałęzia się na południe....

Dochodzę do schroniska z kolejnym opadem śniegu. Tym razem potrwa on dłużej, zamieniając się w zadymkę. Kiedy rano wstaniemy...

I tego dowiem się niestety dopiero za 3 dni ... :?

Pozdrawiam :)
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13247
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 03.05.2014 09:12

plavac napisał(a):
mysza73 napisał(a):
mysza73 napisał(a):przestałam zaglądać do Twojej Francji i jeszcze kilku innych wątków, bo dostaję roztrojenia jażni :roll: :wink: .

...tylko tymczasowo przestałam tam zaglądać :!: ,
wrócę do nich z całą pewnością :P ,
.. teraz, żeby nie zwariować :wink: , postanowiłam zaglądać tylko w Alpy,
nawet te zimowe 8O , co już jest oznaką, że kiepsko ze mną :mrgreen: ,
no i te Dolomity nie dają mi spokoju

Jak ja Ciebie, Agnieszko, doskonale rozumiem ... :?

Wędrowiec swoimi opowieściami też się do tego przyczynił :wink: .

plavac napisał(a):I już ciepło zazdroszczę alpejskiego lata 8)

Mam nadzieję, że będzie ciepło i pogoda pozwoli mi zobaczyć te cuda :? 8) .
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59736
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 03.05.2014 14:16

plavac napisał(a):I tego dowiem się niestety dopiero za 3 dni ... :?

Zatem spotkamy się już w innych górach.

mysza73 napisał(a):Wędrowiec swoimi opowieściami też się do tego przyczynił :wink: .

Zamieszczając naprawdę piękne zdjęcia i :!: snując owiane lekkim mistycyzmem wspomnienia...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59736
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 03.05.2014 17:20

Kiedy rano wstaniemy, wszystko będzie przykryte świeżym śniegiem. Rozpoczniemy odwrót. Znaną drogą, tyle że tym razem nie w nocy, a przy świetle dziennym.

IMG_2348.JPG


IMG_2350.JPG


RIMG0549.JPG


RIMG0550.JPG


RIMG0552.JPG


RIMG0555.JPG


RIMG0560.JPG


RIMG0564.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59736
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.05.2014 22:42

Obok mojego wozu zastaniemy jeszcze kilka innych. Tym razem wjedziemy na teren kamieniołomu w godzinach pracy. Przejeżdżając pod znakiem zakazu ruchu, zatrzymam się przy robotnikach.

- Mogę tędy przejechać?

Popatrzą ze zdziwieniem, wzruszą ramionami.
- Pewnie, proszę jechać śmiało.

Mam nadzieję, że to nie jest żart, że nie staranuje mnie jakaś koparka i nie ugrzęznę w zwałach błota, tylko dojadę szczęśliwie do domu. Trzeba dojechać w jednym kawałku, by móc znowu tu wrócić i wejść na kolejne szczyty. Tu... albo w jakieś inne góry.

RIMG0566.JPG


RIMG0567.JPG


RIMG0568.JPG


RIMG0570.JPG


RIMG0572.JPG


RIMG0574.JPG
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13247
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 05.05.2014 07:56

Przedostatnie bajkowe :hearts: ,
ale ostatnie zwastuje wiosnę 8) .
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59736
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.05.2014 13:27

mysza73 napisał(a):ostatnie zwastuje wiosnę 8) .

O to właśnie chodziło. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59736
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.05.2014 22:52

Moja mama, która po zeszłorocznym wyjeździe do Merligen stwierdziła, że to był jej ostatni, pożegnalny tam pobyt, spytała mi się któregoś dnia:

- Pojechałbyś tam ze mną jeszcze raz?..

Tym razem jej towarzyszką - w miejsce znajomej ze Szwabii, która była już zbyt chora (jakiś czas później przegrała ostatecznie walkę z rakiem), była moja ciotka, siostra taty. Trasę pokonaliśmy zbliżoną do tej z roku poprzedniego, jedynie termin przesunięty był o tydzień. Tym razem nie kończył się na Zielonych Świątkach, a zaczynał nimi. Poprzednim razem w ostatnim dniu zaśnieżyło mnie mocno, teraz miałem nadzieję, że już będzie po opadach śniegu. Jakżeż bardzo się myliłem...

Tak czy owak, dotarliśmy bez przygód nad jezioro Thun.

P5260001.JPG


P5260002.JPG


P5260003.JPG


P5260005.JPG


P5260009.JPG


P5260010.JPG


Następnego dnia przyszło załamanie pogody...
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13247
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Wielki Wenecjanin

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 06.05.2014 07:22

Franz napisał(a):Moja mama, która po zeszłorocznym wyjeździe do Merligen stwierdziła, że to był jej ostatni, pożegnalny tam pobyt, spytała mi się któregoś dnia:

- Pojechałbyś tam ze mną jeszcze raz?..

Pozdrów Mamę :P ,
moja, gdy wyjeżdżam mówi mniej więcej tak: "Dziecko, co tam jest takiego, że jedziesz taki świat drogi? :roll: ,
ale cały czas pracuję nad nią :wink: ,
nawet już ją do Rzymu wysłałam :mrgreen: ,
podróż samolotem jej się podobała (ale siostra mi zdradziła, że łyknęła jakiegoś "głupiego Jasia" :lool: ),
a w tym roku planują z siostrą wakacje w Chorwacji 8O .

Franz napisał(a):teraz miałem nadzieję, że już będzie po opadach śniegu. Jakżeż bardzo się myliłem...

:roll: ,


tak czy owak możemy ruszać :P :papa: .
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Alpejskie wędrówki i wspinaczki - strona 252
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone