Można by cały dzień spędzić na wędrówce przez ten martwy płaskowyż. Mój dzień jednak już zmierza ku końcowi. Zawracam w kierunku Klinserscharte.
Wkrótce pokazuje się życie...
Iwona Baśka napisał(a):Franz napisał(a):Prawie nikt stamtąd nie wraca...
Powiało grozą
plavac napisał(a):Gdyby nie to, że pojawiło się to bujne życie na tle skalnych piramid, uciekłbym z tego wątku i nie wracał
piotrf napisał(a):A poważnie - jest coś magicznego w tym surowym krajobrazie
plavac napisał(a):Czworonożne też ucieka ...
Nie ma się czym pożywić, biedactwo ...
Samymi widokami się nie da ...
Franz napisał(a):Trafia się również życie, które właśnie widokami się żywi...
plavac napisał(a):W Australii żyje ponoć taka Pani, co kilkanaście lat już nie je, pije tylko wodę, a energię czerpie wprost ze słońca.
plavac napisał(a):Bywało w górach, że wędrowałem od rana do wieczora o wodzie z potoków.
Franz napisał(a):I głowa jej się obraca, jak słonecznikowi - za słońcem...
Franz napisał(a):plavac napisał(a):Bywało w górach, że wędrowałem od rana do wieczora o wodzie z potoków.
Jakoś tak mi się przypomniało, jak nabierałem ciurkającą po kamieniu wodę, starając się nie nabrać do butelki kijanek.
plavac napisał(a):No pięknie ! To, że Bea pozostała z Tobą po tej wyrypie, to wspaniałomyślne
plavac napisał(a):Litość to rzeczywiście mało sympatyczne uczucie. A gdyby tak zastąpić je ... miłosierdziem ?
plavac napisał(a):Marzyłem o Korsyce przez wiele lat. Teraz marzę, my mieć czas na wędrowanie tymi szlakami wirtualnie.
Kiedyś się zbiorę ! Kiedyś ...